7 odpowiedzi w tym temacie

[budo_saku]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Jest Mistrzem Świata Grappling Jiu-Jitsu, zdobywcą Pucharu Świata Grappling Jiu-Jitsu, trzykrotnym Zawodowym Mistrzem Europy Full Contact Jiu-Jitsu. Wygrywając w tym roku mistrzostwa Europy w BJJ udowodnił swoją dominację jako reprezentant Polski w tym sporcie. Jego nauczyciel - Jorge "Macaco" Patino po tym osiągnięciu postanowił promować "Manolo" na kolejny stopień. Dzięki temu Mariusz zostanie pierwszym w Polsce czarnym pasem Brazylijskiego Jiu Jitsu. O tym jak do tego doszedł i dlaczego zafascynowała go ta dziedzina sportu opowiada czytelnikom Hot Magazine.

hot°: Dlaczego mówią na Ciebie Manolo? Co to znaczy?
To jest imię zaczerpnięte z filmu "Człowiek z blizną", w którym grał Al Pacino. W filmie pada zdanie "Manolo zabij go". Spodobało się to moim kolegom i zaczęli tak do mnie mówić. Nie wiem dlaczego, ale to się przyjęło. Przyzwyczaiłem się do tego.

hot°: Wygrywasz walkę, za walką, czy pamiętasz swoje wszystkie tytuły i zwycięstwa?
W 1995 roku wycofałem się z judo i gdyby wtedy ktoś mi powiedział, że będę mistrzem świata odpowiedziałbym mu "daj spokój, nie żartuj". Ale spełniły się wszystkie moje marzenia, o których nawet nie śniłem i nie wierzyłem, że się spełnią. Swoją historię mogę porównać do filmu "Rocky". Jest gość, który miał marzenia, jego życie potoczyło się tak, że dostał szansę walki o tytuł, został mistrzem a potem sam nie pa-miętał ile razy był mistrzem świata. Ze mną jest tak samo. Przypadek sprawił, że zobaczyłem kasetę z brazylijskim jiu-jitsu i stwierdziłem, że to jest to, co chcę w życiu robić. Zaryzykowałem, zacząłem trenować, jeździłem po Polsce, żeby się tego nauczyć. Potem pojechałem do Brazylii i tak to, się zaczęło.

hot°: W jakim celu pojechałeś do Brazylii?
Przeczytałem w gazecie artykuł o tym jak trenuje Macaco (obecnie nauczyciel Mariusza - przyp. red.),
i mimo tego, że nigdy wcześniej go nie widziałem, stwierdziłem, że chcę się od niego uczyć. Pojechałem do Brazylii, spotkałem się z nim i dał mi szansę. Teraz za każdym razem, gdy tam jadę mieszkam u niego, pozwolił mi również założyć jego oficjalną filię tutaj w Polsce. Nie mogę się doczekać, kiedy uzbieram znowu trochę pieniędzy na wyjazd. Iwona (żona Mariusza - przyp. red.) czasami jest zła, bo zamiast jechać z nią na wczasy, jadę trenować do Brazylii.

hot°: Co takiego zobaczyłeś w Bjj, że cię tak zafascynowało. Wiele osób twierdzi, że jest to mało widowiskowy sport?
Zgadzam się z tym. Ten sport dla osoby postronnej, która słabo się na tym zna, nie jest interesujący. Ludzie przychodzą na walki tylko dlatego, że mnie znają, że jestem ze Szczecina i osiągam jakieś sukcesy. Zdaję sobie sprawę, że nie jest to widowiskowe, ale za to skuteczne. Gdyby tak nie było, to bym przegrywał walki.

hot°: Co tobie daje uprawianie tego sportu?
Dla mnie Bjj jest kontynuacją judo. Mama zaprowadziła mnie na trening gdy miałem 7 lat, żebym nauczył się bić, bronić i żebym umiał sobie poradzić. Myślę, że nie spodziewała się nawet, że będę to robił wyczynowo. Mój ojciec w tamtym okresie grał w 3 lidze w piłkę nożną, więc ja przez pewien czas grałem równolegle i w piłkę i zajmowałem się judo. Ale w pewnym momencie okazało się, że judo to jest to, co chciałbym robić i dobrze mi to wychodziło. Byłem w kadrze i jeździłem na różne zawody międzynarodowe. W tamtym okresie to była fajna przygoda, bo w domu nie było paszportów, a ja mogłem sobie podróżować po świecie i pozwiedzać. Dzięki temu też, pierwszy raz leciałem samolotem.

hot°: Na takich wyjazdach masz czas na to, żeby zwiedzać?
Dla mnie w wyjeździe sportowym najważniejszy jest sam sport. Wolę odpocząć i siedzę prawie cały czas w hotelu. W największych miastach widzę tylko hotel i lotnisko.

hot°: Czy coś jeszcze może cię zaskoczyć w tym sporcie? Nie znudził ci się jeszcze?
Znowu mam kontuzję i jadę na operację. Chciało mi się płakać, bo znowu nie będę mógł ćwiczyć. A to jest znak, że mi się nie znudziło. Mam swoją salę, zarabiam na tym jakieś pieniądze, bo nie ma co ukrywać, że robię to też zawodowo. Największą katastrofą dla mnie będzie to, gdy kiedyś powiem "Boże! Znowu muszę iść na salę, bo muszę coś zarobić". To będzie tragedia. Wtedy przestanę ćwiczyć. Cieszy mnie prowadzenie zajęć i patrzenie jak zmieniają się chłopcy, którzy przychodzą.

hot°: Czy taki sport nie wzbudza w nich agresji i zbytniej pewności siebie?
Na pewno wzbudza pewność siebie. Ale gdy przychodzi gość, który jest zapatrzony w siebie i na początku dostaje "bęcki" od pierwszego lepszego chłopaka, albo dziewczyna go dusi czy robi dźwignię, to taki chłopak musi się zmienić. Poza tym, prawie wszyscy trenują przynajmniej trzy razy w tygodniu po 1,5 godz. Po takich walkach na pewno już nic więcej nie chce im się robić. Każdy kiedyś ma zauroczenie własną siłą, nawet ja miałem. Nie wierzę, że ktoś nie miał jakiś awantur. Dlatego bardzo ważny jest instruktor, bo jeśli on wzbudza w uczniach agresję, to oni będą agresywni. Ja im powtarzam, że mają imponować innym, nie na ulicy, ale przez swoje zachowanie i przez zdobyte tytuły.

hot°: Jak dobry i mocny jest szczeciński ośrodek brazylijskiego jiu-jitsu?
Szczecin jest jednym z najmocniejszych ośrodków. Z tego względu, że są tu dwa kluby, i obydwa są bardzo dobre.

hot°: A jak Polska wypada na świecie?
30 stycznia byliśmy na Mistrzostwach Europy, ja przywiozłem 2 złote medale, a Maciek (brat Mariusza - przyp. red.) brązowy. Ze Szczecina inni zawodnicy też pozdobywali medale, a mój wychowanek dostał się do półfinału. W Polsce BJJ naprawdę fajnie się rozwija.

hot°: Myślałeś kiedyś o tym, co byś robił gdybyś nie uprawiał Bjj?
Trudno mi powiedzieć, bo ja robię to całe swoje życie. Zacząłem trenować judo, kiedy miałem 7 lat, teraz mam 37, więc trenuję już 30 lat. Nie zastanawiam się nawet, co innego bym robił.

hot°: Kiedy w tym sporcie idzie się na emeryturę?
Już 4 lata temu wydawało mi się, że pójdę na emeryturę. Największe problemy to kontuzje.

hot°: Przecież jest takie powiedzenie, że "Sport to zdrowie"?
Rozdzielmy sport wyczynowy, od sportu dla zdrowia. Ja jestem wyczynowcem, a to wiąże się z maksymalnymi przeciążeniami. Organizm najpierw daje ci sygnały, jeśli to zignorujesz to na pewno coś chrupnie.

hot°: Czy jest coś jeszcze, co możesz osiągnąć w tej dziedzinie, czy jesteś już na szczycie?
W kwietniu przyjedzie do Polski Macaco i dostanę czarny pas. Będzie to pierwszy czarny pas w Polsce i chyba piąty w Europie. Chciałbym jeszcze w tym roku pojechać i wygrać Mistrzostwa Świata czarnych pasów. Wtedy będę miał wszystko.

hot°: I co będziesz robił jak to zdobędziesz?
Pojadę na następne zawody. (śmiech)

hot°: Jak długo tak będziesz funkcjonował?
Jak najdłużej. Jak przestanę to już nie będę mógł do tego wrócić. Jak będę miał 50 lat to już nie dam rady. Póki jest zdrowie i chce mi się jeszcze trenować to będę ćwiczył.

hot°: Dlaczego warto trenować Bjj?
Mogę powiedzieć, dlaczego warto trenować u mnie w klubie. Dlatego, że jest fajna rodzinna atmosfera. Oprócz tego, że trenujemy razem, staram się, żebyśmy też spotkali się po zajęciach. Nie ma takiej sytuacji, że przychodzi chłopak na trening, płaci pieniądze, wychodzi i nikogo nie interesuje co się z nim dzieje. Jeśli jakaś osoba ma problem, a na sali jest 40 osób to czasami wśród nich znajdzie się ktoś, kto może temu zaradzić. Na przykład jeśli ktoś straci prace, z tych 40 osób na sali, każdy ma jakieś znajomości i może akurat będzie mógł mu pomóc. Ci młodzi ludzie przychodzą do trenera jak do ojca. Wiedzą, że mają się komu wygadać i właśnie, dlatego warto trenować u nas klubie. Ale nie mogę kogoś przekonywać, że warto trenować BJJ czy judo. To jest najlepsze dla mnie, ale nie wiem czy najlepsze dla kogoś innego. Jestem za tym, żeby każdy coś trenował, jeżeli nie sztuki walki to na przykład aerobik.

hot°: Czy dużo dziewczyn pojawia się na treningach Bjj?
Pojawiają się, ale nie sądzę, że będzie to dyscyplina, która podbije niewieście serca. Mimo wszystko to jest kontaktowa spawa, ćwiczy więcej chłopaków i jest dużo walki na ziemi. Ze względu na doznania estetyczne dziewczyny nie chcą się ocierać o spoconych facetów.

hot°: Jakie było twoje największe przeżycie sportowe?
Moim największym przeżyciem do tej pory był moment, kiedy dostałem purpurowy pas w Brazylii. Gdy przyjechałem za pierwszym razem do Macaco miałem najniższy pas, dodatkowo jestem "gringo" czyli obcokrajowiec, dlatego podczas wszystkich spotkań na sali stałem zawsze na końcu. Po tym wydarzeniu miałem prawo przesunąć się bliżej, do połowy rzędu, i to było super. Ale tak na prawdę czekam na ten czarny pas. Gdy dowiedziałem się, że mam go dostać przez trzy dni nie mogłem spać. Zawsze o tym marzyłem.

hot°: Pamiętasz jakąś swoją porażkę?
Każda porażka źle smakuje, nienawidzę przegrywać.

[budo_elcosta]

uwielbiam tego goscia!!! Powodzenia Mariusz!!!

[budo_gruzin]

U Manolo podoba mi się wiele rzeczy, a w szczególności to, że zawsze ciepło wypowiada się o judo. Podkreśla, że zaczynał od judo, że bjj traktuje jak kontynuację judo, nie przeciwstawia obydwu styli, co robią niektórzy. Żałuję, że nie mieszkam w Szczecinie. Z pewnością ćwiczyłbym w jego klubie.

[budo_barlug]

Witam,
Koles ma klase
Pozdrawiam

[budo_paolobjj]

Nie wiem, czy powinienem zacząć "Drogi Manolo" czy "Drogi Panie Mariuszu"... Taki szacunek wzbudziła u mnie treść tego wywiadu.

Nie miałem przyjemności poznać Manola, ale wychodzi na to, że oprócz bycia świetnym fajterem jest to również bardzo fajny człowiek. Cieszę się, że ktoś taki promuje Polskę.

Pozdrawiam.

[budo_yoshihiro]

Właściwie to juz przeszedł do historii polskiego BJJ

[budo_emkade]

jedno slowo: szacunek

[budo_sebanek999]

Choc nie trenuje moze zbyt dlugo nie caly rok lecz to wlasnie on pokazal mi na czym polega sport prawdziwy czysty sport bez zadnych przekretow razme z Mackiem sa najlepszymi trenerami jakich mozna miec ))) I jestem dumny ze wogole go znam i ze moge z nim trenowac. I jeszcze raz gratuluje czarnego pasa bo uwazam Manolo zasluguje na niego jak nikt ... Oby wszyscy trenerze byli tacy jak on z Mackiem ... Wiem ze moja przygoda ze sportem dzieki nim bedzie miala dalsze czesci Pozdrawiam cała ekpie Linke Gold Team ZŁOTĄ DRUZYNE )