66 odpowiedzi w tym temacie

[budo_wr0bel]

to nie jest zaden moj szef....

[budo_kirin]

Twój szef nie musiał czekać na śmierć Sosai.
Dał nogę wcześniej.

vop23: za mało treningów - za dużo czasu przed komputerem.
Skup się na karate a nie na polityce, to atmosfera zrobi sie zdrowsza. :wink:

Jego szef nie wybudował sobie prywatnego fitness clubu za forsę ze składek

[budo_maniak]

ostatnio poprosilismy naszego senseia zeby nam opowiedzial jak to sie stalo ze kyok sie rozpadl...

powiedzial nam w duzym uproszczeniu to :
Gdy Oyama umarl szefem zostal Tozuka (obecny szef org IKO Tozuka Group) .. rzadzil 4 miesiace .. poszedl do szpitala i nagel wszyscy zaczynajac na Matsui zaczeli sie oglaszac prawowitymi szefami KK. zaczela sie "zadyma" i kazdy sie zaczal odlaczac , tworzyc wlasne org . itd etc.

Tyle slyszalem na treningu , jak ktos ma jakies pytania to spytam senseia;D
pzdro

Wr0bel Tezuka nigdy nie był szefem IKO , nawet nie był brany pod uwage. shihan Tezuka był jednym z BC w Japonii. Po smierci Oyamy był jednym z 10 BC którzy jako pierwsi odeszli od Matsui (to był de facto pierwszy rozłam w IKO - jeszcze przed IKO 2). Byl to ich sprzeciw wobec tego , ze Matsui mianował się Kancho mimo, ze testament Sosai został uznany za niewazny i został obalony. Razem z Tezuka odeszli i inni - 10 BC: Shihan Yoshikazu Matsushima, Shihan Hiroshi Masuda, Shihan Toya Watanabe, Shihan Kaoru Takagi, Shihan Tadashi Makabe, Shihan Yasuo Takahashi, Shihan Nobuhito Tezuka, Shihan Katumi Onodera, Shihan Tomokichi Anzai, Shihan Eijiro Hayashi. Do 1997 rou nie działali jako zorganizowana organizacja. Dopiero od 1997 roku zdecydowali sie na powołanie kolejnej IKO z Tezuka jako Kancho. Jego zastepcą i dyr. technicznym był wówczas shihan Matsushima. Pod koniec lat 90 Tezuka faktyznie niedomagał na zdrowiu i poddał sie hospitalizacji. Trwalo to zbyt długo - organizacja niemogła nie mieć czynnego szefa - wiec na zebraniu BC IKO 3 zdecydowano ze Matsushima zajmie miejsce Toru Tezuka na pozycji Kancho, a John Taylor bedzie v-ce szefem. W 2000 roku Toru Tezuka powołał kolejna organizację Kyokushin...

Swoja drogą na innych forach zagranicznych i w rozmowach z różnymi shihan spotkałem sie raczej z negatywnymi opiniami o Toru Tezuka.

daje link : [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Tezuka nigdy nie był nauczycielem Matsui. Faktycznie Matsui trenował w Chiba - prefekturze, którą "zarządzał" Tezuka, ale jego nauczycielem (Matsuiego) byl sensei Kato.

W wikipedii napisano także, ze Midori załozył org i nią kierował - Midori nigdy nie zakładał zadnych organizacji. IKO 2 załozył shihan Nishida i Chiyako Oyama. Midori był wówczas szefem tylko japońskiej organizacji Kyokushin.

Wr0bel IFK przeszło do Tezuki?

[budo_wr0bel]

tak .. nasz klub i jedenascie innych ... stalo sie tak poniewaz sensei Szeligowski ( szef IFK w polsce) ma wyroki sadowe ( winny organizacji 18 tys zl za oboz ) a Hanshi Arneil powiedzial ze nie obchodza go nasze wewnetrzne konflikty finansowe i Szeligowski zostal na swoim stanowisku .. Dlatego odeszlismy my i 11 klubow .. z Bytomem zostaly 4 inne kluby czyli mozna powiedziec ze ifk w POlsce umiera smiercia naturalna ..
Natomiast my i 11 innych klubow weszlismy do IKO Tezuka Group czy jakos ( ;P)
pzdro

[budo_vop23]

tak .. nasz klub i jedenascie innych ... stalo sie tak poniewaz sensei Szeligowski ( szef IFK w polsce) ma wyroki sadowe ( winny organizacji 18 tys zl za oboz ) a Hanshi Arneil powiedzial ze nie obchodza go nasze wewnetrzne konflikty finansowe i Szeligowski zostal na swoim stanowisku .. Dlatego odeszlismy my i 11 klubow .. z Bytomem zostaly 4 inne kluby czyli mozna powiedziec ze ifk w POlsce umiera smiercia naturalna ..
Natomiast my i 11 innych klubow weszlismy do IKO Tezuka Group czy jakos ( ;P)
pzdro

Czego to już ludzie nie wymyślą .
No to które to już KK w Polsce ?
I ile jeszcze się pojawi ? Już nie mam siły :twisted:

[budo_kirin]

Organizacje rodzą się i umierają - karate trwa. I tego się trzymajmy :wink:

[budo_wr0bel]

tez tak sadze... ja nie cwicze u Tezuki czy innego Guru .... ja ciwcze u mojego sensei i jego sie trzymam ... taka prawda- przynaleznosc organizacyjna mnie nie obchodzi .... bo wszystko to naprawde 1 karate...