Aż strach powoli na ulice wychodzic
Napisano Ponad rok temu
Nastepna sytuacja. W piatek (dzien sw patryka) kumple idą wieczorem przez miasto. kumpel sobie podspiewywał, i nagle podchodzi do nich dwóch kolesi, krótka rozmowa, i jeden z tych dwóch nagle wyciaga łom i zaczyna kumpli naparzac, jeden o mało by sie z głową nie pozegnał, ale sie osłonił w ostatnim momencie, drugi dosc soczyscie po plecach dostał. co było dalej to nie wiem, bo mnie tam nie było (na szczescie). Jakby sie nie znało tamtych dwóch kolesi to mozna by zapytac, czemu kumple ich nie sciulali, przeciz ich wiecej było. No i tu jest problem bo ci kolesie maja troszeczke zformatowana psychike tzn. teraz dostaną, a jutro cie samego z siekierą dopadną :? .
W ostatnim czasie jeszcze wiele było podobnych incydentów, w ciagu 2tyg kilka czy nawet kilkanascie osób w szpitalu wylądowało.
Zastanawia mnie co sie dzieje z tymi ludzmi? Dragi? Chcą cos udowodnic?
Mieszkam tu od urodzenia i dopeiro od niedawna dosłownie boje sie wyjsc na dwór, i to nie z tego powodu ze mnie ktos sciula gołymi rekami, tylko ze dostane nozem, czy deska przez łeb i sie zakonczy mój zywot....
pozdro
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A takich panów z napisem "POLICJA" na plecach to tam u was nie ma?
Owszem są, ale oni tylko działają jak ktos siedzi na ławce ze słonecznikiem, jak ktos sie gdzies bije to udaja ze nic o tym nie wiedzą, bo sie poprostu boją :?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Owszem są, ale oni tylko działają jak ktos siedzi na ławce ze słonecznikiem, jak ktos sie gdzies bije to udaja ze nic o tym nie wiedzą, bo sie poprostu boją
No popatrz a policjanci w Krakowie się nie bali tych kolesi co nożami kibiców kroili tylko wzięli i ich wyłapali. Powiedz szczerze czy ktokolwiek to w ogóle zgłosił?
Napisano Ponad rok temu
A takich panów z napisem "POLICJA" na plecach to tam u was nie ma?
Owszem są, ale oni tylko działają jak ktos siedzi na ławce ze słonecznikiem, jak ktos sie gdzies bije to udaja ze nic o tym nie wiedzą, bo sie poprostu boją :?
Taaaa..... Akurat.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
nie, no to był żart.
Policja to chyba dobre rozwiązanie- chociaż ja bym nie zawiadamiał, ale ja trochę jebnięty jestem
A w te obsranie policji w twojej miejscowości to nie chce mi się wierzyć :roll:
Napisano Ponad rok temu
Raz chyba w historii kogoś aresztowali, za dragi. Innych aresztowań dokonywali z tego co wiem gliniarze z "importu" (z okolicznych większych miast). Natomiast jeśli chodzi o miasteczkowych "kozaków" (pojebów, trochę podobnych do opisanych), to Policja ani myślała do nich fikać. Przede wszystkim pragnęła głęboko świętego spokoju :-)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ja tezPolicja to chyba dobre rozwiązanie- chociaż ja bym nie zawiadamiał, ale ja trochę jebnięty jestem
Bo kurwa takie policje w malych miejscowosciach to huj daja.
Podam wam przyklad:
Standardowa sytuacja daj 2zl(w akcji bral udzial moj kolega)z nozem w reku.
Pamietajmy ze napastnik pochodzi z dobrej i bogatej rodziny.
Skonczylo sie na pobiciu napastnika i zadzwonieniu po policje.
Wszystko OK
Na komendzie zamiast do niego gadac do napastnika gadaja do ofiary
"Dlaczego go pobiles mogles krzyczec pomocy"-i wez tu kurwa zadzwon po policje.
Moj kolega siedzial 4godz na posterunku a tamten huj tylko 2 rodzice przyjechali wplacili kaucje i koniec.
A za tydzien przyszlo mojemu koledze wezwanie do sadu za pobicie :-)
Jeszcze kutas na obdukcje lekarska poszedl
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Zgłoś sie do mnie i sie w batony wyposaż
nie, no to był żart.
Policja to chyba dobre rozwiązanie- chociaż ja bym nie zawiadamiał, ale ja trochę jebnięty jestem
A w te obsranie policji w twojej miejscowości to nie chce mi się wierzyć :roll:
a Ty ciagle o tych batonach
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
I o Rydzyku.Zgłoś sie do mnie i sie w batony wyposaż
nie, no to był żart.
Policja to chyba dobre rozwiązanie- chociaż ja bym nie zawiadamiał, ale ja trochę jebnięty jestem
A w te obsranie policji w twojej miejscowości to nie chce mi się wierzyć :roll:
a Ty ciagle o tych batonach
Nie ma to jak łączyć pracę z pasją, ale jak bym sprzedawał koszulki z napisem "Rydzyk to kurwa i złodziejska szmata" to pewnie bym batony zaniedbał
Napisano Ponad rok temu
Nie ma to jak łączyć pracę z pasją, ale jak bym sprzedawał koszulki z napisem "Rydzyk to kurwa i złodziejska szmata" to pewnie bym batony zaniedbał
Masz racje Kontur. Te wielokrotne napady starszych pań na ludzi... Założe się że kiedyś przyszły panie na wózkach i z laskami wraz z oddziałem emerytowanych księży, wpierdoliły Ci, zrobiły zadyme w lokalu i okradły ze wszystkich oszczędności. I słyszałem że sam Rydzyk nocami zakrada się od mieszkań spokojnych obywateli i ich okrada. Złodziej jeden...
Napisano Ponad rok temu
Zgłoś sie do mnie i sie w batony wyposaż
nie, no to był żart.
Policja to chyba dobre rozwiązanie- chociaż ja bym nie zawiadamiał, ale ja trochę jebnięty jestem
A w te obsranie policji w twojej miejscowości to nie chce mi się wierzyć :roll:
po te batony to sie policja powinna do ciebie zgłosić a ty powinieneś im do tego coś na odwage dac o ile coś takiego na nich podziała...
z drugiej jednak strony polijant też... człowiek?? i sam sie boi tylko po co nim zostawał?żeby radiowozem na sygnale pojeździć?
wracajac do tematu sam nie wiem co bym zrobił nigdy w takiej sytuacji nie byłem.raczej na policje bym nie liczył.u nas to raczej walki miedzy osiedlami ale to inna "zabawa",bo nikt nie prosił koksów o pomoc.ale te "zabawy" to tez juz raczej historia...
Napisano Ponad rok temu
Zgłoś sie do mnie i sie w batony wyposaż
nie, no to był żart.
Policja to chyba dobre rozwiązanie- chociaż ja bym nie zawiadamiał, ale ja trochę jebnięty jestem
A w te obsranie policji w twojej miejscowości to nie chce mi się wierzyć :roll:
po te batony to sie policja powinna do ciebie zgłosić a ty powinieneś im do tego coś na odwage dac o ile coś takiego na nich podziała...
z drugiej jednak strony polijant też... człowiek?? i sam sie boi tylko po co nim zostawał?żeby radiowozem na sygnale pojeździć?
wracajac do tematu sam nie wiem co bym zrobił nigdy w takiej sytuacji nie byłem.raczej na policje bym nie liczył.u nas to raczej walki miedzy osiedlami ale to inna "zabawa",bo nikt nie prosił koksów o pomoc.ale te "zabawy" to tez juz raczej historia...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Awantura o browar!!!
- Ponad rok temu
-
Duszenie,czekanie aż klient "odejdzie" czy to bezp
- Ponad rok temu
-
Najśmieszniejszy/najdziwniejszy tekst od oponenta
- Ponad rok temu
-
Kto mial okazje naprawde walczyc na ulicy?
- Ponad rok temu
-
kto walczyl naprawde na ulicy???
- Ponad rok temu
-
Dla tych co twierdzą że nóż nie jest zabójczy
- Ponad rok temu
-
Ulica-zapasy
- Ponad rok temu
-
Atak grupy skinów na mnie :/
- Ponad rok temu
-
banda dresow a ja sam...
- Ponad rok temu
-
Co czuliście po napadach?/ wiek osób najczęsciej napadanych
- Ponad rok temu