Skocz do zawartości


Zdjęcie

Mało ważne i lekko ignoranckie pytanie :D


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
26 odpowiedzi w tym temacie

budo_ligeia
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 811 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Lublin

Napisano Ponad rok temu

Re: Mało ważne i lekko ignoranckie pytanie :D

żaden problem zrób tak jak Ci Randall radził odłóż pare złotych i kup

To nie będzie prezentu? :(

tylko na trening będziesz musiała zdejmować

Tak głupio trochę na treningu bez gaci. :)

P.S. A dobrymi radami to ponoć piekło wybrukowane. :twisted:
  • 0

budo_gambit
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2089 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:bardzo dziki wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: Mało ważne i lekko ignoranckie pytanie :D
A kto mówi że ta rada jest dobra. ?:)
  • 0

budo_ligeia
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 811 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Lublin

Napisano Ponad rok temu

Re: Mało ważne i lekko ignoranckie pytanie :D
A tak poważnie, jeśli o hakamę chodzi. IMHO to oznaka pewnego stopnia zaawansowania, czegoś co się udało osiągnąć własnym wysiłkiem, potem, krwią czy czym tam jeszcze. Jak to zgrabnie ujął Randall, jest to wtaczanie pod górę kamienia, który ciągle się będzie zsuwał. Za darmo raczej tego nie dają. Jest to cel na Drodze, który sobie ktoś wyznacza (nie musi oczywiście być celem ostatecznym, może być jednym albo pierwszym z nich) i dąży do jego osiągnięcia. Nawet za cenę blizn i śmieszności.
To ja nie bardzo rozumiem zlewkę tutaj z tego, że ktoś chce ten cel osiągnąć. Osobiście to mi to zwisa i powiewa czy ktoś się z tego tutaj zaśmieje, wyszydzi czy wykpi. Mam to centralnie w duszy. Tylko nie rozumiem tej reakcji. Śmiać się z celu, który (prawie) każdy z szyderców miał kiedyś przed sobą? :roll:

ligeia, w filozoficznym iście nastroju
  • 0

budo_sandokan
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 309 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdansk

Napisano Ponad rok temu

Re: Mało ważne i lekko ignoranckie pytanie :D

Nawet jesli nie ma takiego rozdziału to na zajęciach tworza sie grupy osób, które ze sobą ćwiczą w sposób jaki im opowiada. I dizeje sie tak nie tylko na Aikido, tak samo jest na BJJ i na Karate.


To swinto prawda - w wiekszosci sekcji BJJ sa grupy skladajace sie z ludzi cwiczacych niejako wyczynowo - "pod zawody" i adeptow cwiczacych "rekreacyjnie", bioracych sporadycznie udzial w turniejach. Nie jest to wiec jedynie domena Aikido.
  • 0

budo_randall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2751 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dziki śmiercionośny południowy-wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: Mało ważne i lekko ignoranckie pytanie :D

Aikido nie jest popularne. Tylko te kluby które dbają o marketing są pełne.

Fakt - kapitalizm.

A co opierdalania sie na treningach, to w kazdej sztuce walki mozna się opieprzac.

Fakt. Tyle ze w każdej opieprzanie wyglada inaczej. Jak nawet kopiesz w te poduche wolniej czy słabiej, to jednak kopiesz. To dużo bardziej wyczerpujace niż rąsia rąsia aihanmi.

To ze są takie osoby to inna sprawa, jak chca wydawać kase i tracić czas ich sparawa.

No niezupelnie i nie do końca - rozkładaja trening tym paru osobom które faktycznie ćwiczyć przyszły.

Więc Randall plecie głupoty.

Fajnie by było, niestety nie.

Nawet jesli nie ma takiego rozdziału to na zajęciach tworza sie grupy osób, które ze sobą ćwiczą w sposób jaki im opowiada. I dizeje sie tak nie tylko na Aikido, tak samo jest na BJJ i na Karate.

Sama charakterystyka wykonywanych ćwiczeń sprawia, że na aikido jest łatwiej. Owszem, zależy to także od organizacji, stylu i indywidualnej metodologi nauczyciela, ale podstawa jest ta sama. każdy kto się pokulał na bjj choćby luźno przez chwile, wie, że wyczerpuje to nieporównywalnie bardziej niż cwiczenia aikido. Ile treningów aikido kończy się 5 minutową sesją brzuchów czy pompek? Jak często wykonuje się 20 minutowe rozgrzewki biegowe? itd.

To ze Randall masz teraz chopla na punkcie treningów

No może.

i jestes mega zabijaka

A W życiu, ja pokojowo jestem nastawiony do świata. 8)

Życzę ci tylko żebyś tą zajawką utrzymał, a póki co nie sraj w gniazdo za przeproszeniem... i bez obrazzy ;)

Prawda bywa bolesna. Bez obrazy.

Garry rozejrzyj się po macie. Widzisz tam fajterów? Na aikido przychodzi specyficzna grupa ludzi, to jest produkt i ma swój target odbiorców. Jak ktoś chce się uczyć bić, i nie jest idiotą, a przypadkiem trafi na sekcje aikido, to ucieka z niej czym prędzej. Zostają tacy nie inni ludzie, którzy mają gdzieś skuteczność, chcą sobie poćwiczyc, nie chcą ryzykowac kontuzjami czy choćby obitym ryłem. Przychodzą towarzysko-rekreacyjno-zdrowotnie.
Powiesz ze to wina sekcji tak prowadzących zajęcia. Kiedyś też mi się tak wydawało. Nie jest tak. Ineczej już nie będzie, z tej prostej przyczyny, że mit, wyobrażenie o potężnych sztukach walki ze wschodu już umarł w świadomości. Nawet producenci filmowi o tym wiedzą i dostajemy bajki, o których wszyscy wiedzą że są bajkami z założenia /takie "przyczajone smoki.."/. "Karatecy znad żółtej rzeki" nie przyciągną już tysięcy do kin, ani nie zapełnią wszystkich sekcji w mieście po brzegi.
Cały problem sprowadza się właśnie do targetu odbiorców - ktoś kto chce się uczyć bić wybierze dziedzinę do tego własciwą. Po prostu świadomość tematu i dostępność informacji wzrosła. Ludzie z chęciami i predyspozycjami idą tam gdzie dostaną to, czego oczekują. Aikido nie ma środków do przyciągania takich ludzi. Nie ma jak przełamać zdroworozsądkowego wrażenia "baletowości". A to dlatego że aikido to taka zabawa w sztuke walki. Jak dzieci ganiające się po krzakach i strzelające z patyków.

To swinto prawda - w wiekszosci sekcji BJJ sa grupy skladajace sie z ludzi cwiczacych niejako wyczynowo - "pod zawody" i adeptow cwiczacych "rekreacyjnie", bioracych sporadycznie udzial w turniejach. Nie jest to wiec jedynie domena Aikido.

Pokaż mi może tych rekreacyjnie bądz nierekreacyjnie ćwiczących aikidoków na jakimś turnieju. 8O O, nie ma? popatrz, popatrz... kto by się spodziewał. Róznica jest w tym ze na aikido nie ma tej grupki ćwiczącej wyczynowo pod zawody :lol:

Randall (rozgladając się gdzie ma gniazdo)
  • 0

budo_el tigre
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 96 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Olsztyn

Napisano Ponad rok temu

Re: Mało ważne i lekko ignoranckie pytanie :D
Przychodzą na treningi będąc pod wrażeniem filmów z Seagalem, po misiącu treningow uwazają się za niepokonanych, a gdy dostaną w paszczę na dyskotece zaczynają wmawiac innym, jakie to aikido jest do d.... :)
  • 0

budo_garry
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2514 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Mało ważne i lekko ignoranckie pytanie :D
[quote name="budo_Randall"]
Fakt. Tyle ze w każdej opieprzanie wyglada inaczej. Jak nawet kopiesz w te poduche wolniej czy słabiej, to jednak kopiesz. To dużo bardziej wyczerpujace niż rąsia rąsia aihanmi.
[/quote]
Wierz mi że uczestniczyłem w treningach aikido, gdzie żałowałem że żyję
Jak mawia nasz nauczyciel Patrick Matoian. "Człowiek rodzi się, cierpi, a potem umiera. Więc nie ma co narzekać". Jak widzisz nie pasuje to do twojego obrazu

[quote]
[quote name="budo_garry"]
To ze są takie osoby to inna sprawa, jak chca wydawać kase i tracić czas ich sparawa.
[/quote]
No niezupelnie i nie do końca - rozkładaja trening tym paru osobom które faktycznie ćwiczyć przyszły.
[/quote]
Hej, no nie przesadzaj. Jak ich glebniesz pare razy, jeśli nie zmienią podejscia, to przynajmniej następnym razem nie podejdą :)

[quote]
Sama charakterystyka wykonywanych ćwiczeń sprawia, że na aikido jest łatwiej. Owszem, zależy to także od organizacji, stylu i indywidualnej metodologi nauczyciela, ale podstawa jest ta sama. każdy kto się pokulał na bjj choćby luźno przez chwile, wie, że wyczerpuje to nieporównywalnie bardziej niż cwiczenia aikido.
[/quote]
Być moze to kwestia specyfiki pracy. Ale w sumie aikido daje znacznie więcej możliwości opieprzania się. :)

[quote]
Ile treningów aikido kończy się 5 minutową sesją brzuchów czy pompek? Jak często wykonuje się 20 minutowe rozgrzewki biegowe? itd.
[/quote]
Randall, Randall, Randall :D Co prawda to offtop z mojej strony, ale wg. mnie te elementy nie powinny wchodzić w ramy typowego treningu aikido. Chyba ze dla grupy świerzutkich początkujących. Ale nie wchodźmy w ten temat.
U mnie całkiem spora grupa kolegów codziennie zasuwa rano ćwiczenia aiki-taiso, przy których twoja propozycja jest dziecinną igraszką :)

[quote]
Garry rozejrzyj się po macie. Widzisz tam fajterów? Na aikido przychodzi specyficzna grupa ludzi, to jest produkt i ma swój target odbiorców. Jak ktoś chce się uczyć bić, i nie jest idiotą, a przypadkiem trafi na sekcje aikido, to ucieka z niej czym prędzej.
[/quote]
Takich ludzi odsyła się na treningi innych SW. Sam twierdzisz że ćwiczyłeś TKD i inne. Ja też ćwiczyłem równolegle pare rzeczy. Wielu moich nauczycieli dzis ćwiczy i ma w innych SW wysokie stopnie również mistrzowskie. Mimo to pozostali przy aikido.
Argument troche nietrafiony.

[quote]
Zostają tacy nie inni ludzie, którzy mają gdzieś skuteczność, chcą sobie poćwiczyc, nie chcą ryzykowac kontuzjami czy choćby obitym ryłem. Przychodzą towarzysko-rekreacyjno-zdrowotnie.
[/quote]
To już nie lepiej na basen, kręgielenie ot sth. :D

[quote]
Powiesz ze to wina sekcji tak prowadzących zajęcia. Kiedyś też mi się tak wydawało. Nie jest tak. Ineczej już nie będzie, z tej prostej przyczyny, że mit, wyobrażenie o potężnych sztukach walki ze wschodu już umarł w świadomości. Nawet producenci filmowi o tym wiedzą i dostajemy bajki, o których wszyscy wiedzą że są bajkami z założenia /takie "przyczajone smoki.."/. "Karatecy znad żółtej rzeki" nie przyciągną już tysięcy do kin, ani nie zapełnią wszystkich sekcji w mieście po brzegi.
[/quote]
Nie interesuje mnie rzeczywistość filmowa. Nie mam telewizora. A gdy rozpoczynałęm treningi nigdy nie słyszałem o stefku

[quote]
Cały problem sprowadza się właśnie do targetu odbiorców - ktoś kto chce się uczyć bić wybierze dziedzinę do tego własciwą. Po prostu świadomość tematu i dostępność informacji wzrosła. Ludzie z chęciami i predyspozycjami idą tam gdzie dostaną to, czego oczekują. Aikido nie ma środków do przyciągania takich ludzi.
[/quote]
No i dobrze. A z drugiej strony ja w swoim doświadczeniu spotkałem wiele osób, które przyszły do aikido, mimo tego ze ćwiczyły inne SW. Sam przywlokłem się z Judo :D
Po to by nauczyć się "walczyć nie bijąc" ;)

[quote]
Nie ma jak przełamać zdroworozsądkowego wrażenia "baletowości". A to dlatego że aikido to taka zabawa w sztuke walki. Jak dzieci ganiające się po krzakach i strzelające z patyków.
[/quote]
Być moze ty sie ganasz z patykami po lesie. Ja tam na stażach mam dużego stresa, zwłąszcza jak musze ćwiczyć z moim pierwszym nauczycielem aikido.

[quote]
Pokaż mi może tych rekreacyjnie bądz nierekreacyjnie ćwiczących aikidoków na jakimś turnieju.
[/quote]
Randall, ty jakis gupi jestes czy co :D Aikido nie umożliwia sportowej rywalizacji. Chyba ze w ukemi na czas :)

[quote]
8O O, nie ma? popatrz, popatrz... kto by się spodziewał. Róznica jest w tym ze na aikido nie ma tej grupki ćwiczącej wyczynowo pod zawody :lol:
[/quote]
Pod zawody wyczynowo to moze nie, ale są luczie którzy do treningu podchodzą bardzo poważnie i wg. mnie widać efekty takiej pracy.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024