112 odpowiedzi w tym temacie

[budo_aikidi]

Lublin, tutaj jest podobno najlepszy ośrodek KM w Polsce z tego co wiem, międzynarodowy i certyfikowany przez KM z Izraela

A co do tych napadów to widze chyba że po prostu najlepiej nie pałetać się samemu po mieście i na jakieś dłuższe trasy iść po prostu z kolegami, albo z psem, a najlepiej to zrobić prawo jazdy i jeździć samochodem

[budo_macex]

Nie chciałem straszyć, tylko często widzę grupki dresów z psami, ale może to tylko po to żeby potroić iloraz inteligencji grupy

[budo_kempex]

no w sumie racje w takiej grupce pies jest najbardziej rozumnym zwierzęciem reszta stada juz nie

[budo_grand12]

MHMHM ja ci chodze do stowarzyszenia

[budo_kempex]

jakiego????

[budo_aikidi]

Ech, ja nie wiem, po prostu boje się wychodzić samemu z domu jak się ściemni...

[budo_macex]

Jak mawiała pewna żaba "lubię ciemność, w ciemności ja nie widzę wroga ale co ważniejsze wróg nie widzi mnie............chyba, że ma latarkę"

Osobiście jestem bardziej ostrożny w dzień. Mieszkam obok lasu i wracałem przez ten las do domu o każdej porze nocy i nigdy nic złego mnie nie spotkało. Kiedyś też skracałem sobie drogę na przystanek przez cmentarz i też bezpiecznie. Jeden jedyny raz co nie miałem szczęścia był w ruchliwym miejscu o 14.

[budo_aikidi]

No właśnie to jest najgorsze że mnie te nieszczęśliwe przygody jak już spotykały, to zawsze w dzień a nawet w środku dnia. W nocy też do domu wracałem ale nie często, jeden raz miałem długą drogę po imprezie i wracałem miastem o 3 rano i nic mnie złego nie spotkało. Teraz jakoś tak mnie wzieło i mam takie dziwne obawy...

[budo_kempex]

Przejdzie Ci przecież nie wszyscy na ulicy chcą Cie pobić, możena początek wychódz w większym gronie może przez to pozbędziesz sie choć troche obaw

Pozdr

[budo_emoka]

A co do staruszek to pisałem już kiedyś o zdolnościach bojowych mocherowych beretów

Nie mówię tu bynajmniej o spokojnych kobietach których na pewno jest więcej, ale są mniej zauważane

Haha te zdolności bojowe to mi przypominają coś. Kiedyś postanowiliśmy z chłoakami(głupi pomnysł) pójść na tzw. torpedę czyli ukraść torebkę (głupi pomysł). No więc pojechaliśmy na inną dzielnicy, i się czailiśmy z 3 godziny, bo to szła jakaś niewinna staruszka, a to jakaś miła pani z dzieckiem itd. Aż w końcu zobaczyliśmy jakąś stara rope, z 58 lat miała, taką paskudną. No i szliśmy kawałek za nią i kolega podbiegł złapał jej za torebke, (głupi pomysł) a ona się tylko obruciła [kolega szarpał z całej siły] i trzymając jedną ręką torebke, strzeliła w niego petem, i wyrwąła mu tą torebke i zajebała nią przez łeb [a babka była wielka ze 2 na 2 metry;) i robiła to wszystko z takim spokojem na twarzy]. I wszyscy oczywiście uciekliśmy i tak się skończyła moja beznadziejna przygoda z łatwym chajsem i już nigdy postanowiłem nie kraść ( nie dlatego że mało co mojego kumpla nie sklepała jakaś babka) ale sobie przypomniałem jak moją babcie kiedyś chcieli okraść pod bankomatem.

OKRADAĆ SŁABSZYCH TO FRAJERSTWO!!!!!!!

[budo_of10]

dziecko :

OKRADAĆ ...LUDZI TO FRAJERSTWO!!!!!!!

[budo_rzozio]

OKRADAĆ SŁABSZYCH TO FRAJERSTWO!!!!!!!

pierdaczysz od cergli, pierwsza rzecz w tym fachu tak slabiaka ucelic zeby sie nie przejechac. 3 na 1, przyczajka albo cherlak, to sie mierli na pewniaka, lis zajaca zlawia nie dzika

[budo_email]

jak cie czytam rzozio, to nie wiem czy sie smiac czy plakac. Abstrahując od twoich analfabeckich literówek, rozumiem, zes z Biruty albo spod Bródnowskiego. Naucz sie pisać lamusie, tyle że nie rób z siebie gostka, bo gostek nie udziela rad, jak skroic kogos.