Kolejna walka Lamona Brewstera (1.04.06)
Napisano Ponad rok temu
Raz musiał uznać wyższość rywala, przegrywając przez nokaut w 9 rundzie z Maurice Harrisem. Swoją ostatnią walkę stoczył w grudniu 2004 roku, wygrywając jednogłośnie na punkty po 10-rundowym pojedynku z Dominickiem Guinnem. Wypunktował również na dystansie 12 rund, wówczas niepokonanego Friday'a Ahunanya. Lamon Brewster zdobył tytuł mistrza WBO 10 kwietnia 2004 roku, nokautując w 5 rundzie Władimira Kliczke. Następnie trzykrotnie obronił swój tytuł, kolejno z Kali Meehanem, Andrzejem Gołotą i Luanem Kraśnikiem. Miejsce pojedynku jest nieznane. Ale w niedługim czasie Don King (promotor obu pięściarzy) powinien zwołać oficjalną prezentację. Pojedynek ma być transmitowany przez stację telewizyjną Showtime.
Lamon Brewster :
Napisano Ponad rok temu
Cleveland State University w Cleveland, Ohio, na dystansie 12 rund.
Brewster będzie bronić tytułu heavyweight WBO po raz czwarty, jest niepokonany od 14 pojedynku (11 zakończył przed czasem).
Białorusin odniósł wygraną w 6 pojedynkach z rzędu.
Także walka zapowiada się naprawde ciekawie.
Ciekaw jestem czy Brewster potwierdzi swoją supremacje w HW ?
Brester vs. Krasiniqi
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Supremacja Brewstera w wadze ciężkiej? To jakiś żart prawda?
A kogo w tej chwili uważasz za lepszego w HW ?
Ale faktycznie supremacja, może źle się wyraziłem
Napisano Ponad rok temu
Ogólnie za lepszych od niego uważam: Ch.Byrda, H.Rahmana, N.Walujewa, J.Toneya, Władka Kliczkę ( mam nadzieję, że dojdzie do rewanżu za tamten nieszczęsny pojedynek i Władek mnie nie zawiedzie), ponad to wydaje mi się, że Lamona by rozłożyli także C.Brock i S.Peter (aczkolwiek wydaje mi się, że ewentualny ich pojedynek przypominałby bójkę na cepy, bo obaj prezentują mało finezyjny styl walki).
Napisano Ponad rok temu
Moim zdaniem poza sercem do walki, mocnym ciosem i mocną szczęką nie ma ani jednego silnego punktu.
A czego więcej potrzeba w HW, tam każdy cios może zdecydować o roztrzygnięciu.
Ale generalnie wygrał, nieważne jak, chociaz obie wspomniane przez Ciebie walki przez TKO (z Luanem w 9 rundzie, a Władkiem w 5 także nie mów że to był przypadek), z Gołte znokautował w 53 sekundzie, ale czemu w Polsce nikt nie potrafił powiedzieć że Brewster był lepszy, na co wykręty że Andrzej coś tam się nie rozgrzał że go przed walką przewiało przecież to jakieś brednie. Pamietaj że boks obecnie to nie tylko sport to też duża kasa.Gdyby nie miał chociaż jednego z tych atrybutów byłby zwyczajnym kelnerem. Zresztą jak można mówić, że bokser który męczył się srogo z Kraśnikiem i mocno fartownie pokonał Władka K.
Jeżeli chodzi o Byrd to już nie jest ten sam pięściarz co jeszcze 3, 4 lata temu wygrywa swoje walki, ale albo ma raczej mało znanych i znaczących na rozkładzie (Fres Oquendo,DaVarryl Williamson,Jameel McCline,Jeff Pegues,Maurice Harris,David Vedder) albo są to wymęczone wygrane na punkty. Forme Byrd'a zweryfikuje pojedynek z Władkiem K. Jeżeli wygra to chętnie zobacze pojdynek z Brewsterm a napewno do takiego dojdzie i wtedy rozwieją nasze spory.Uważam, że zarówno Byrd jak i Rahman, a nawet nowy miszcz Nikołka W. poradziliby sobie z Lamonem i myślę, że nie byłyby to wymęczone zwycięstwa.
Jeżeli chodzi o Valueva to już kilka razy mówiłem że jest wytworem marketingowym, sztucznie pompowano jego rekord i jestem zdania że w każdym miejscu na ziemi (poza Niemcami) będą go lali, Brewster również ! Jedyne za co mu jestem wdzięczny to że pobił tego nudneg "pluszowego misia" Ruiza.
Co do Toneya do jego dni w zawodowym boksie są policzone ma przecież już 38 lat, także zmierza sie już ku końcowi kariery i mimo że jego bilans jest imponujący(W 69 (43 ko's) | L 4 | D 2) To jeżeli przegra z Rahmanem to nie ma raczej czego szukać w HW. Pozatym weż pod uwage że walcząc już w HW nie miał poważnych konkurentów poza Holyfildem (którego zresztą w ostnich latach wszyscy biją) i Ruizem (ale ta walka została uznana za No Conntest), także na dobrą sprawe jego umiejętności nie da się zweryfikowć.
Władek Klitshko nie ma niestety tej charyzmy i umiejętności co brat, chociaż wygląda że bardzo się stara. Faktem jest że już raz z Brewsterem poległ, dlaczego ma nie przegrać jeszcze raz, ale to jest tylko gdybanie...
Na osłode pare fotek z konferencji Brester vs. Liakhovich
P-14 jak myślisz kto wygra?
Napisano Ponad rok temu
Techniki. I fakt że to HW nie ma tu nic do rzeczy.P-14 napisał:
Moim zdaniem poza sercem do walki, mocnym ciosem i mocną szczęką nie ma ani jednego silnego punktu.
A czego więcej potrzeba w HW, tam każdy cios może zdecydować o roztrzygnięciu.
Np. Byrd nie ma ani ciosu, ani jakiejś szczególnie mocnej szczęki, a jednak jest mistrzem.
Co do Brewstera:
- walczył w całej karierze z 2 klasowymi zawodnikami: Gołotą i Władkiem. Z Andrew wygrał szybko ale dość szczęśliwie, z Władkiem dość przypadkowo.
- z przeciętniakiem Krasnikiem wymęczył się niesamowicie.
- wymęczył zwycięstwo z Meehenam - trzecioligowym bokserem, który służy czołówce do obijania.
- przegrywał z Shuffordem czy Etiennem - nie zaliczysz ich chyba do czołówki.
Nie wiem więc na jakiej podstawie mówisz o Byrdzie
O tym Byrdzie, który w ostatnich pięciu latach pokonał Tuę, Holyfielda czy Williamsona, który jest moim zdaniem lepszy niż Luan (w sumie nie wiem czy i McCline by Luanowi nie poradził), poza tym ma na rozkładzie Witka K. (powiedzmy wygrał z nim tak jak Lamon z Władkiem - baaardzo szczęśliwie). Jeśli więc chodzi o krytykę rywali Byrda, przy uznaniu dla Brewstera, to chyba brakuje Ci odrobiny obiektywizmu.albo ma raczej mało znanych i znaczących na rozkładzie (...) albo są to wymęczone wygrane na punkty
Co do Walujewa - owszem jest to produkt medialny z rozdmuchanym rekordem, aczkolwiek jego mierne umiejętności w zestawieniu z warunkami fizycznymi wg mnie na Brewstera by starczyły. W sumie jak wygrał z Johnem R. to zrobiło mi się przykro, że teraz ten sympatyczny mutant będzie dożywotnio mistrzem (bo przecież duet King-Sauerland przegrać mu nie pozwoli).
Toney wg mnie jest w świetnej formie i myślę, że jeszcze kilka dobrych walk stoczy. Czekam z niecierpliwością na pojedynek z Rahmanem, bo wg. mnie będzie to walka o prymat w HW.
Co do najbliższej walki Lamona i Twego pytania:
Serce jest za Białorusinem, ale wygra pewnie LB.
Nota bene - skąd się biorą ci pretendenci? Przecież on nie wygrał z NIKIM znaczącym ( chyba że za takiego uznać Guinna )...
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
P-14 chcesz się założyć o to któ wygra?
Napisano Ponad rok temu
Jak napisałem wyżej uważam, że Brewster wygra, chociaż sercem jestem za Białorusinem:P
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Sen stał się jawą :twisted: Poranne wiadomości z Cleveland sprawily ze skakałem z radości:D:D:D
Ljakowicz mistrzem świata!
Teraz ma walczyć z pogromcą Mike Tysona, czyli Kevinem McBride.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Rękawice MT
- Ponad rok temu
-
Techniki MT
- Ponad rok temu
-
Muay Thai - co to jest?
- Ponad rok temu
-
dobre rekawice NIE ZE SKORY
- Ponad rok temu
-
<
> - Ponad rok temu
-
Haye planuje boksować w wadze ciężkiej
- Ponad rok temu
-
Proksa w walce o tytuł Młodzieżowego MŚ WBC (3.03.06)
- Ponad rok temu
-
kb w Siedlcach
- Ponad rok temu
-
Byrd vs. Klitschko (22.04.06)
- Ponad rok temu
-
Jose Luisa Castillo vs. Rolando Reyes
- Ponad rok temu