84 odpowiedzi w tym temacie

[budo_kwiat]

Stern zdobywanie wysokich stopni może wiązać się z treningiem dla przyjemności. Posiadanie wysokiego stopnia mile wpływa na samopoczucie i samoocenę. To że ten zdający został promowany na 5 dan to decyzja egzaminatora, który pozytywnie zaliczył egzamin i w tym przypadku ewentualne pretensje należy kierować do niego. Być może oprócz opanowania materiału wziął pod uwagę wiek, poziom sprawności, wzrost umiejętności w ostatnim okresie czy też poprawę sprawności ogólnej, albo inne nieznane czynniki. Moim zdaniem w grę wchodzi tu też aspekt finansowy. Ludzie ćwiczący w sekcji zaliczając kolejne egzaminy cieszą się ze swoich postępów. Jest to jeden z elementów wpływających na atmosferę w klubie, która ma wpływ na ilość ćwiczących (członkowie klubu są zadowoleni, dobrze się bawią, polecają klub swoim znajomym) co przekłada się na dochody prowadzącego zajęcia. Zdaję sobie również sprawę, że umiejętności techniczne uczestników tego egzaminu maja się nijak do umiejętności Jarosława Suski (obejrzałem oba filmiki).
Dan danowi nierówny, ale jeżeli ktoś się z tego cieszy to nie ma co mu zabierać tej radości.

Moro bardzo celne porównanie, ale słyszałem, że w stanach zaczyna się liczyć nie to jaki ma się stopień tylko to kto go nadał. W Polsce też chyba będzie trudno dostać się na jakąś prestiżową uczelnię takiemu maturzyście.
Kwiat

[budo_stern]

Stern zdobywanie wysokich stopni może wiązać się z treningiem dla przyjemności.

nie rozumiemy się.
ten 5 dan to pośmiewisko dla tkd. i tyle na temat.

[budo_pa]

Kwiat, miła atmosfera w klubie jest wtedy, kiedy jest kompetentny (i sympatyczny) trener, a ćwiczący mają normalne podejście do tego, co robią. Ze zdobywaniemy stopni nie ma to wiele wspólnego. Z twojego postu wynika, że chciałbyś zrobić z klubu miejsce, gdzie człowiek doznaje stanu samozachwytu i błogości, bo co przyjdzie na trening, to dostaje nowy pas (1 dan w pół roku? Czemu nie?). Czyli odwrotnie do ludzi o normalnym podejściu, którzy cieszą się, kiedy się czegoś nauczą. I nie twierdzę, że pas ma być sprawą drugorzędną, bo ludzie lubią się wyróżniać, ale niech stopień przynajmniej będzie odzwierciedleniem umiejętności. A jeśli to dla kogoś za dużo, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby poszedł sobie do sklepu, kupił czarny pas, wyszył ile tam danów chce i paradował w nim po domu. Można nim nawet żonę albo dziewczynę wychłostać*, niektórym to podobno poprawia samopoczucie i samoocenę. Albo i w jakimś klubie niech go sobie nosi. Tylko po cholerę organizować do tego egzamin?!

*Za zgodą żony lub dziewczyny, oczywiście.


A co do prezentowanych na filmie elementów egzaminu, najbardziej mnie rozbawiła obrona przed pistoletem. Za każdym, albo prawie za każdym razem, po przechwyceniu ręki napastnika i zejściu z linii strzału, broniący się, wykonując dźwignię, prowadził uzbrojoną w pistolet rękę napastnika tak, że przesuwał lufę przed swoim ciałem!

[budo_kwiat]

PA ja nie chcę nic robić z klubu sportów walki. Ja po prostu zaczynam trenować i jak mi się podoba to zostaję, a jak nie to szukam czegoś innego. Nie czuję się uprawniony do narzucania instruktorowi czegokolwiek. Osobiście nie chciałbym dostać piątego dana za umiejętności jakie zaprezentował jeden ze zdających na tym filmiku. Zresztą czarny pas jest poza zasięgiem moich możliwości biorąc pod uwagę sport walki, który ćwiczę obecnie oraz to co ćwiczyłem wcześniej. Gdybym chciał poważnie myśleć o czarnym pasie to sport walki, który trenuję musiałbym zamienić na inny. Chciałem tylko powiedzieć, że rozumiem potrzebę posiadania czarnego pasa i wysokiego stopnia mistrzowskiego. Tylko że czarny pas weryfikuje się sam.
Kwiat

[budo_ira]

Stopień ma byc potwierdzeniem posiadania pewnych umiejętności i wiedzy, których tym panom zabrakło. I to mocno.

[budo_silent]

zasanawia mnie kto tam byl egzaminatorem...
i kto tym egzaminatorom nadal dany...

[budo_roseache]

Po prostu amerykanski sen. Jeszcze wczoraj zmywało się gary w podrzędnym barze, a dziś 5'ty dan

Myśle, że lepiej jest starać się być godnym stopnia, który się posiada niż pędzić po cup'ach/dan'ach. To powinna być walka z samym sobą, nie wyścig z egzaminatorem.

[budo_izabella]

Ludzie co sie z wami dzieje?
Czytam wasze wypowiedzi i tylko jeki,uwagi i wytykanie.
Ja mam szacunek do tych ludzi.Czy Wy zdajecie sobie sprawe ile czasu
oni poswiecili zeby dojsc do 5 dana?
Tu nie chodzi tylko o sprawnosc fizyczna,chodzi o doswiadczenie i poswiecenie.
Oni to lubia ,to jest ich sposob na wypelnienie odrobiny wolnego czasu.
Tu w Stanach jest troszeczke inaczej jezeli chodzi o prace.Wychodzisz
rano do pracy ,wracasz wieczorem,potem obowiazki domowe i na Taekwondo.
Mozna by bylo posiedziec przed telewizorem z piwkiem zamiast sie pocic przy jakis formach.
Ten sport wymaga duzych poswiecen.
Taekwondo jest sposobem na zycie ,wyrabia dyscypline i szacunek dlo ludzi i ich ciezkiej pracy

[budo_roseache]

Tu w Stanach jest troszeczke inaczej jezeli chodzi o prace.Wychodzisz
rano do pracy ,wracasz wieczorem,potem obowiazki domowe i na Taekwondo.

A w Polsce jak jest?

Czytam wasze wypowiedzi i tylko jeki,uwagi i wytykanie.

Owszem uwagi i wytykanie. W większości słuszne.
W Polsce osoba posiadająca 5 dan to nie byle siurek (prawda?)

[budo_pa]

Czy Wy zdajecie sobie sprawe ile czasu
oni poswiecili zeby dojsc do 5 dana?

No właśnie nie widać tego poświęconego czasu. Doświadczenie owszem, jest ważne, ale nie może spychać na plan drugi rzeczywistych umiejętności. A jeśli dajemy stopnie za doświadczenie, a nie za umiejętności, to powtarzam pytanie: Po co urządzać egzamin?

[budo_maveric]

Wy zdajecie sobie sprawe ile czasu oni poswiecili zeby dojsc do 5 dana?

Moge się założyć że poświęcili dużo mniej czasu na zdobycie 5 dana niżgdyby chcieli go zdobyć w polsce.

Taekwondo jest sposobem na zycie ,wyrabia dyscypline i szacunek dlo ludzi i ich ciezkiej pracy

Jakoś w tych formach niewidać tej ciężkiej pracy, te formy wyglądają jakby je pierwszy raz robili.

Moim zdaniem kpina.
Tam na takich ludziach trzepie się ogromne pieniądze.

Jak możesz to napisz ile płacisz za miesiąc treningu.

Przepraszam jak kogoś uraziłem.

[budo_dudeki6]

Zgadzam się z przedmówcą, w Polsce zajęłoby to im o wiele więcej czasu gdyż w większości naszych klubów egzaminy odbywają się co pół roku i trzeba się naprawdę sporo napracować żeby zdać na jeden z pierwszych stopni uczniowskich a co dopiero myśleć o wyższych, o danach już niewspominając. Egzaminy na stopnie mistrzowskie są u nas bardzo ciężkie i sprawdzają kandydata pod każdym względem. U mnie w klubie egzaminy trwają bardzo długo, mój ostatni trwał ponad 6 godzin ( a zdawałam tylko na 8 kup ) ponieważ egzaminatorzy musieli sprawdzic bardzo dokładnie wykonanie wszystkich technik, układów i wszystkiego co jest wymagane na dany stopień. Po takiej wyćwice, gdy wychodzi się z sali prawie na kolanach ale ze świadaomością że zdało się na stopień na który się faktycznie zasługuje to jest dopiero satysfakcja. Takie przynajmniej jest moje zdanie, powinno się posiadać stopień na który sie zasłużyło i z którego zdobycia można być dumnym gdyżwiększości z nas nie przychodzi to łatwo.

[budo_izabella]

do Maveric988
Ile place miesiecznie?
Place $34.00

Moge trenowac ile chce godzin,nie mam ograniczen.

Mysle ,ze to bardzo tanio .
Dla porownania ,tyle to ja zarabiam przez 1.5 godziny.
mozna za to kupic szampon do wlosow ,rajstopy i moze jakigos cukierka.

[budo_moro]

Tu nie chodzi tylko o sprawnosc fizyczna,chodzi o doswiadczenie i poswiecenie.

a jednak (chociaz zwolennikiem stopni nie jestem) sadze ze powinny one odzwerciedlac + - takie same umiejetnosci niezleznie od kraju w ktorym sa nadawane. tak jak powiedzmy stopien doktora czy profesora powienien cos znaczyc, jakies umiejetnosci jego posiadacza, tak chyba izabella nie powiesz ze jakiemus partaczowi taki stopien sie nalezy bo zabawa w np. chirurgie :wink: to jego sposob na spedzenie wolnego czasu i robi to zamiast wpierdizelac chipsy przed tv a do piet prawdziwym ekspertom nie dorasta.

[budo_pa]

No cóż, z tymi doktoratami to też jest tak, że otrzymane na jednych uczelniach są o wiele więcej warte niż otrzymane na innych. Więc może w sztukach walki jest po prostu normalnie... Tak czy inaczej nie popieram.

A te 34 baksy, które płaci Izabella to rzeczywiście chyba niedużo jak na Amerykę. Ja w Polsce płacę w sumie niewiele mniej...

[budo_moro]

No cóż, z tymi doktoratami to też jest tak, że otrzymane na jednych uczelniach są o wiele więcej warte niż otrzymane na innych.

to co, "doktorat dla kazdego kto uisci skladke czlonowska"? :wink:

[budo_pa]

Na pewno mniej więcej tak wygląda robienie magisterium na niektórych prywatnych uczelniach, więc sądzę, że i doktorat można gdzieś na podobnej zasadzie zrobić.

[budo_maveric]

do Maveric988
Ile place miesiecznie?
Place $34.00

Moge trenowac ile chce godzin,nie mam ograniczen.

Mysle ,ze to bardzo tanio .
Dla porownania ,tyle to ja zarabiam przez 1.5 godziny.
mozna za to kupic szampon do wlosow ,rajstopy i moze jakigos cukierka.

acha myślałem że zdzierają z was jak się tylko da, myliłem się .
przepraszam

[budo_nechrist]

tak czy siak, dowiedzialem sie w koncu po co sa oficjalne zwiazki sporrtowe i miedzynarodowe federacje, do ktorych naleza. lepiej pozno niz wcale

[budo_coss]

bardzo fajny filmik
poprawił mi niezwykle samopoczucie i wiarę we własne siły na poczatek rok treningowego.
teraz wiem, że mimo iż moja technika kuleje, mogę z góry zamówić wizytówkę z saboom przed nazwiskiem.
[/quote]