Opinie porównawcze szczęśliwców
Napisano Ponad rok temu
Ten topic założyłem aby poznać opinie indywidualne, najlepiej porównawcze osób posiadających lub które kiedyś miały tą przyjemność, noży Strider AR, Micro SOCOM Elite, no i oczywiście Sebenza Large......
Tak wiem w archiwum jest kupa info o tych nożach, ale najbardziej mnie interesują opinie właśnie osób które osobiście miały szansę porónać ze sobą któreś z tych noży...
Jak wspomniałem na wstępie portfel pusty w swej pustce więc niestety nie dane mi na razie któregokolwiek z nich kupować , ale planować zawsze można hehe ....trzeba kusić los nie?
Nie miałem w ręku żadnego z tych noży i w najbliższej przyszłości pewnie mieć nie będe więc wszelkie moje wyobrażenia o tych "folderkach" są czysto teoretyczne i oparte na suchych zdjęciach i info na stronkach i nijak na podstawie tych informacji jestem w stanie porównać te nożyki....
na koniec jeszcze dodam że nie jestem przekonany do używania folderów, bo tak jakoś ciężko mi zaufać czemuś co się składa....no ale cóż.....
ogólnie chciałem poznać doświadczenia o tych nożach jako edc....
Dzięki i pozdrawiam.....
Napisano Ponad rok temu
W telegraficznym skrocie:
- Sebenza - dla mnie numero uno, najbardziej uniwersalny z tej trojki, najdoskonalszy projekt i wykonanie.
- AR - najmocniejszy z ww, mimo rozmiarow i mocy, uzytkowoscia klingi niewiele ustapuje Sebenzie - wysoki plaski szlif swietnie tnie. No, ale jest mniej wygodny w obsludze i w noszeniu.
- Mini Socom jest... najtanszy Fajny, lekki EDC pod warunkiem, ze trafisz na dobrze wykonany egzemplarz. Ja mialem szczescie, ale roznie to bywa....
Acha... nie "Micro" a Mini Socom.
Napisano Ponad rok temu
Przestaniesz miec obawy (przynajmniej do niekotrych skladakow).
Jesli chodzi o nozyki ktore wymieniles to jesli bedziesz sie decydowal na mini socoma elite to polecam wersje auto - zazwyczaj sa lepiej wykonane (nie ma BP).
To maly nozyk, nadaje sie na EDC, ale tylko pod warunkiem ze uzytkownik nie wymaga za wiele od tego narzedzia.
Sebenza to (jak powiedzial Akme) No.1. Nie jest to poancerniak (jak strider AR), ale swoje zadania spelnia znakomicie.
AR to duzy ciezki łom. Uzywajac tego noza nie trzeba sie obawiac o uszkodzenie. Przy tym wyjatkowo dobrze tnie jak na takiego bydlaka. Latwosc ciecia (z racji pelnego plaskiego szlifu) mozna porownac nawet do manixa.
Mysle ze najpierw musisz okreslic do czego chcesz uzywac noza, bo to rzeczywiscie trzy rozne koziki do roznych zastosowan
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam
adiblue
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
"mogę stwierdzić, że DLA MNIE sebka jest niewygodna". To samo tyczy sie innych nozy
Napisano Ponad rok temu
"mogę stwierdzić, że DLA MNIE sebka jest niewygodna". To samo tyczy sie innych nozy
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam
adiblue
Napisano Ponad rok temu
po drugie co do trzymania w łapie i określenia czy pasi czy nie to tu jak już wspomniałem nie będe miał na razie okazji. Osobiście doświadzczyłem w łapie Manixa i fajkiś pancerny folder ER ale nie pamietam co to był za model...ale był extremalny ....i mimo tego że były całkiem całkiem to mnie jakoś nie przekonały do folderów (choć ten ER już prędzej).....i tu pojawił by się pewnie poważny dylemat w przypadku zakupu jakiegoś foldera (no może z wyjątkiem AR), ponieważ aktualnie używając jako edc swojego DB (bardzo fajny nożyk, można mu zaufać bez obaw o cokolwiek) miałbym problem czy nosić DB i folder czy tylko folder bo po przesiadce z mini czołgu na jakieś convertible cabrio 8) jak dobre by nie było to zawsze przyzwyczajenie i oswojonie się już z dawką mocy w tym nożyku sprawiać by mogło że czułbym pewien niedosyt użytkowy, oczywiście zależnie od tego co bym nim robił. A co do określenia się samemu do czego będe używał to z tym też chyba nie dokońca w przypadku edc bo życie stawia przed nami różne zadania często nieprzewidziane....naszczęscie w przypadku "noszenia" można wziąść i cabrio i tanka na raz hehe :twisted:
dzięki za odpowiedzi i proszę o jeszcze
pozdro
Napisano Ponad rok temu
A co do określenia się samemu do czego będe używał to z tym też chyba nie dokońca w przypadku edc bo życie stawia przed nami różne zadania często nieprzewidziane
to juz przerabialismy na tym forum.
Jesli chodzi w takim razie o duzego socoma to jak najbardziej polecam. Uzywam wersji auto i nie mam zastrzezen.
Nie jest takim skurczybykiem jak strider AR, ale za to jest wygodny i duzo mozna nim zrobic.
Jesli szukasz noza jako narzedzia do wszystkiego to nigdy nie znajdziesz idealu. Kazdy noz mozna zniszczyc - wystarczy tylko znalezc odpowiadnie "zadanie jakie stawia przed nami zycie"
Napisano Ponad rok temu
Nemesis. Ksywa - składany fixed.fajkiś pancerny folder ER ale nie pamietam co to był za model...ale był extremalny
Napisano Ponad rok temu
W stosunku do moich oczekiwań codziennych, ideałem okazała się mini Sebenza
Właściwie żaden folder nie nadaje się np do wyłamywania, to czego czekuję od foldera to wygoda noszenia, dobre, użytkowe ostrze, łatwość czyszczenia i trudność przypadkowego zniszczenia. Do ciężkich robót tylko fixed, a chociażby Twój DB. Ale na codzień to raczej coś małego. [/list]
Napisano Ponad rok temu
Howgh! :peace:W stosunku do moich oczekiwań codziennych, ideałem okazała się mini Sebenza
6S - jesli masz juz DB, to zdecydowanie polecalbym wlasnie jakis niewielki uzytkowy folderek. Na zasadzie uzupelnienia... Duzy, mocny folder (np. AR) bylby przy codziennym noszeniu po prostu dublem dla Twojego DB.
Napisano Ponad rok temu
teraz etap wypełniania świnki drobnymi i zbieranie kasy hehe
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
oczywiście Sebenza Large......
Czy to jakaś dyskryminacja Sebenzy Small ?
Będę szczery, jeśli masz zamiar wydać jakieś 1000-1500 PLN na nóż, i nie wiesz na jaki się zdecydować to wyłóż jeszcze jakieś 100-200 na to aby przejechać się gdzieś do kogoś i pomacać dane Modele. (serdeczne podziękowania dla Adiblue za kilka chwil z sebenzą ) I poświęc im trochę czasu. A w okolicach gdyni na pewno gdzieś czai się jakaś sebcia
Ale i z tym bądz ostrożny, może u mnie wynikało to z faktu iż nie miałem za wiele do czynienia z folderami, po prostu nie umiałem się dwa dni zaprzyjaźnić z małą sebenzą. Jakoś otwieranie jedną ręką mi nie wychodziło; ale wszystko z czasem jak mówią.
Do moich zastosowań sebenza jest wymarzonym nożem, ale zastanów się dokładnie po co Ci nóż. Po ponad 10 latach noszenia ze sobą różnej maści noży jako EDC przyznaje bez bicia że najcięższym zadaniem jakie przez całe 3 miesiące musiała wykonac moja sebcia było.... Otworzenie piwa
No gdyby jeszcze miała kombinerki
Napisano Ponad rok temu
a co do dyskryminacji small....to nie dyskryminuję ale wydaje mi się że jakbym kupował to raczej large , wolałbym dopłacić troszkę do już niemałej sumy i mieć tej krawędzi tnącej o 0,6 cala więcej, niż potem żałować że mogła być dłuższa.....
Ale wszystko wyjdzie w praniu jak takową dotknę i obadam :balisong: ....kiedyś
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Large jest large i ludzi by mi w pracy straszyło A small ma i tak moim zdaniem za długie ostrze Ale w dłoni leży miło
Głowa do góry Uzbierasz kasę
P.S Mam ciekawy pomysł, skarbonka w formie noża na który zbierasz
Zbiłbym małą fortunę tutaj
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Sklepy w Chicago
- Ponad rok temu
-
Pochwa Green Beret LBE Sheath
- Ponad rok temu
-
tani multitool
- Ponad rok temu
-
Nowości CRKT
- Ponad rok temu
-
choinkowe prezenty
- Ponad rok temu
-
jakie folderki mają 4 cale ostrza?
- Ponad rok temu
-
Mały tactical
- Ponad rok temu
-
co myślicie o tym?
- Ponad rok temu
-
TechLock do SRK
- Ponad rok temu
-
Merry Christmas and Happy New Year!
- Ponad rok temu