32 odpowiedzi w tym temacie

[budo_ronin_cz-wa]

Witam
Nie sądzę, żeby odalo się obejsc bez bólu towarzyszącemu blokowaniu low-kicków "kość w kość". Jednak w większości przypadków taki blok jest najczęściej stosowany.
Z tym blokowaniem pod kątem też różnie bywa, większośc blokuje pod kątem w dól, bo latwiej wtedy zaamortyzować, ale pamiętaj, że wtedy przy silnym kopnięciu przeciwnik może "ściąć" obydwie nogi.
Są również inne alternatywne sposoby, szczególnie przy skróceniu dystansu, możesz zablokować kopiącą noge np. kopnięciem kolanem w udo, lub też wyprzedzić kopnięciem frontalnym w udo kopiacej nogi.
Jednak wszyskie metody inne od bloku podniesieniem nogi - czyli piszczel w piszczel lub kolano w piszczel wymagają pewnej wyczucia dzystasu i sporej praktyki, więc ciężko je stosować bez przygotowania. Pamiętaj w walce dzialasz odruchowo.
Pozdrawiam i życzę powodzenia

[budo_mobo]

A jak sądzisz czy warto klepać taką akcję że przeciwnik wali loka a ja momentalnie skracam dystans i zapodaje mu prostego ? Bo wtedy przeciwnik stoi na jednej nodze i w momencie dostania prostego wybije go to jakby z rytmu i nie dokręci loka jakby miał dokręcić a tak wogóle ten lok już nie będzie miał takiej siły bo czym dalej od końca nogi to mniejsza prędkość. Robiłem coś takiego a nie na przeciwniku walącym loka z całej siły. Więc ciekawi mnie jakby to wyszło jakby ktoś z całej siły pociągnoł?

[budo_macias]

przeciez Ci napisalem,ze to tez jeden z sposobow.
czytasz posty innych ludzi?

[budo_mirahinio]

wszyscy zawodowi zawodnicy co walcza to na treningach trenuja w ochraniaczach,glupaota jest utwardzanie czy cos takiego ,w czasie walki adrenalina jest tak duza ze nie czuje sie bolu

[budo_tomek!!]

Mobo jak by Ci ktoś z całej siły loka walnął w udo a umiałby to zrobić dobrze, to wierz mi, że miesiąc treningów masz z głowy a na ulicy zaliczasz glebę

[budo_ptaq nakrecaczu]

Oprocz podniesienia nogi i przyjecia strzalu piszczelem w piszczel (nie przecenialbym adrenaliny w tym momencie) mozna na przyklad:
- zabrac noge w tyl i wykorzystac ten ruch zeby tym mocniej pozniej ta noga oddac kopniecie (przy okazji noga atakujacego trafia w proznie, co moze go na chwile wybic z rownowagi/z rytmu)
- przyjac na dociazona noge z jednoczesna kontra prostym i dalej nastepne proste, kopniecia itd wykorzystujac to, ze w momencie pierwszego prostego kopiacy jest nie w pozycji tylko w trakcie kopniecia albo powrotu nogi i ma ograniczona mozliwosc zmiany kierunku ruchu

W bare knuckle w Shidokan mozna tez np. przyblokowac na tylna czesc uda z takim jakby podhaczeniem i wylapaniem tej kopiacej nogi, tak, ze ona sie zahacza na naszej nodze, a pozniej jest poderwana jeszcze mocniej do gory, chwycona reka i leci podciecie, kolano po sciagnieciu za leb albo jakas inna kontra z wykorzystania przechwytu. Ciezko to opisac, ale latwo zrozumiec o co chodzi jak sie zobaczy.

Jesli wolno wiecej niz w bare knuckle i wiecej niz tylko uderzac, to mozna jeszcze na przyklad:

- przyjac kopniecie na udo i przygwozdzic te kopiaca noge do tego uda reka od zewnatrz z jednoczesnym pojsciem zdecydowanie do przodu. W efekcie jest bardzo dynamiczne obalenie. Mozna tez po tym przechwycie robic to obalenie w innych kierunkach.
- zabrac kopana noge w tyl z jednoczesnym zagarnieciem tej kopiacej nogi od strony piety. Wchodzi bardzo ladnie przechwyt, ktory mozna wykorzystac.

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_ozzz]

Dodam parę słów:
Tak jak napisał Ronin - 45 stopni (blokowanie piszczelą) jest oka ale.. jak przeciwnik DOBRZE kopie lowa to przejdzie na podporową i lot nad kukułczym gniazdem zapewniony (a jak podłoże jest twarde to mózg do wymiany). Przyjęcie na udo - tego szczególnie nie polecam. Jak przeciwnik ma luźnego lowa i do tego wie jak dokręcać ciało to 4 głowy będzie do wymiany (lub kawał mięsa obok) i najbardziej wyrafinowana kontra pójdzie w niebo (polecam LeBannera w HL by KickYourHeadOff - zapodał lowa, kolo padł, koniec walki). Sam miałem przyjemność dostać swego czasu parę "nieblokowanych" (myślałem że jestem twardy) i do pewnego momentu było ok. Tylko po paru tygodniach wylądowałem na urazówce i łapiduchy krzyczały że chodzić już nie będę (porobiły się siniaki ale od wewnętrznej strony mięśnia - pomiędzy mięśniem a kością - wierzcie mi ból taki że idzie zwariować).
Przy lowie - albo odejście albo blok kością na kość atakującego (kolana nie polecam bo jest parę "słabych" miejsc w kolanie, których uszkodzenie jest nieodwracalne - kalectwo do końca życia). Skrócenie dystansu wiąże się z ryzykiem dostania w udo kolanem (jak przeciwnik NAPRAWDĘ wie jak kopać lowa to kolano pójdzie do przodu) - efekt taki (a może i gorszy) jak przyjęcie "czysto" na mięsień
Swego czasu mój pierwszy trener (Piotr O. - wtajemniczeni wiedzą )wbijał nam do głowy blok... piętą Działa jeżeli kopnięcie idzie od tylniej strony uda - przednia noga deko do góry, zgina się w kolanie i piszczel atakującego zderza się z piętunią. Powiem tak - odpowienio wyćwiczone masakruje nogę atakującego. Szczególnie jak już blokujący ma wyższą szkołę jazdy i "deko" przesunie pięte tak aby nie centralnie w piszczel trafić a zawadzi o mięsień.
Tyle co mogę powiedzieć o bloku lowa

[budo_ptaq nakrecaczu]

(polecam LeBannera w HL by KickYourHeadOff - zapodał lowa, kolo padł, koniec walki

na HL to moze tak wygladac, bo tam jest pokazany tyklo ten najlepszy fragment, ale ile kopniec musialo wczesniej wejsc na te noge? W walce przy w miare rownorzednych przeciwnikach to rzadko tak jest, zeby przeciwnik padl od pierwszego lowa. W przyjmowaniu na udo w celu przechwycenia chodzi o to, ze wlasnie gosc kopie bardzo mocno te lowy, bloki nie ida i chcesz sprawe skonczyc zanim cie tymi lowami wykonczy.
Ale najlepiej chyba jednak noge zabrac.

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_kamasz666]

Jak już blokować to tylko sztywnym blokiem, albo lok na lok w zależności od sytuacji (boli ale wg. mnie to najbezpieczniejszy sposó. Oczywiście jeśli się jest szybkim lepiej trafić np. frontem czy zblokować kolanem na udo przeciwnika. Technik jest baaaardzo dużo, więc najlepiej doprowadzić sobie ze 2 do perfekcji i koniecznie blok piszczelem bo to podstawa.

[budo_ozzz]

Dobra Ptaq szukałem daleko a powinienem blisko
W zeszłym roku Filip Rządek walczył na gali w kraku z gościem ze Słowacji. Dobry przeciwnik (widziałem parę jego walk i przyznam że na początku nie za bardzo wiedziałem na kogo stawiać). Drugi low Filipa który Słowak przyjął na udo praktycznie zakończył walkę (potem to już było polowanie i nic więcej bo noga była wyłączona). Nie mówię że każdy low przyjęty na udo może to udo rozwalić. Ale jest duża szansa :twisted: większa niż uszkodzenie przy bloku
Zgodze się że najbezpieczniej atakowaną nogę usunąć z linii ataku - czy najlepiej to już zależy od stylu walki przeciwnika. Jak człowiek da twardy blok to ma wielkie szanse zapodać kontrę która da do myślenia przeciwnikowi. A nogą nie zawsze się da uciec (szczególnie jak zmęczenie zaczyna dawać znaki)

[budo_ptaq nakrecaczu]

A nogą nie zawsze się da uciec (szczególnie jak zmęczenie zaczyna dawać znaki)

no nie zawsze, bo to z akcji wychodzi.

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_mobo]

Wiecie co kombinowałem dziś z tym skruceniem dystansu. I wykombinowałem że świetnie wychodzi skrucenie dystansu lekkim doskokiem ale jednocześnie podnosząc noge jak do bloku ale nie na bok a centralnie do przodu i jeszcze wypychając biodra do przodu żeby przyśpieszyć wypchnięcie tej uniesionej nogi do przodu. I efekt taki że kopnięcie traci na sile bo ja wiemy czym dalej od końca nogi tym mniejsza prędkość i w udo z kolanem też już się nie dostanie poprzez tą uniesioną nogę. Odrazu moża z łapy przypunktować lub w klincz brać. Wedłóg mnie sposób jest świetny. Uważam że naprawdę warto to ćwiczyć bo tym sposobem może się bronić osoba co nnie ma piszczeli jak zawodnik uodpornionych. To tak jak crazymonkey Rodneya które umożliwia osobie słabo obytej z boksem przetrwanie ataku bokserskiego. Choć raczej na ulicy nie będzie atakował mnie zawodnik to warto sobie takie tricki ćwiczyć.

[budo_arnold]

Zgadzam sie ze sposob jest świetny.To jeden z lepszych sposobów na blokowanie low-kicka :wink: A jeśli sie to zrobi odpowiednio w czasie to mozna wytrącic przeciwnika z równowagi.