76 odpowiedzi w tym temacie

[budo_embe]

nie ma sprawy a swoją drogą może znacie jeszcze jakieś współczesne książki o judo (po polsku) i gdzie je można kupić (nowe egzemplarze)? ja znam jeszcze "Sportowe Judo" Kobayashi Kiyoshi,ale też nigdzie nie można tego dostać pozdrawiam!

[budo_kone]

Hejo!

Jak się już dowiesz i gdzieś zobaczysz to kup od razu i dla mnie. Tylko szybko i nawet się nie zastanawiaj (:

Pozdrowionka

i dla mnie

[budo_drexio]

Otrzymałem dziś książkę Pawła Nastuli :-) Chciałem podziękować Langus'owi i Jodan'owi .

[budo_mameha]

Dziękowałam już Langusowi mailowo, ale uczynię to jeszcze raz. Tym razem publicznie. Dziękuję również Jodanowi.

Langus był ciekaw mojej opinii o książce, więc przedstwaiam ją poniżej:

Zacznijmy od tego, że nazywanie pracy pt. ”Moje Judo” autorstwa Pawła Nastuli książką jest totalnym nieporozumieniem. Książka, zgodnie z definicją słownikową, to pewna liczba złożonych, zbroszurowanych i oprawionych arkuszy papieru, zadrukowanych tekstem literackim, naukowym lub użytkowym. Tymczasem „Moje judo” to jedynie zbiór fotografii opatrzonych skromnym, bo kilkuzdaniowym komentarzem. Trudno więc wypowiadać się o literackiej wartości tego dzieła.

Zbiór opatrzony jest wstępem autorstwa Pawła Nastuli. Czytelnik, zwłaszcza ten zainteresowany tematem, może sobie darować jego lekturę. Z pierwszych dwóch zdań tego wstępu wypływa odrażająca pycha i buta autora. Jego zdaniem, uprawianie judo ma sens jedynie wówczas, kiedy człowiek osiąga w nim sukcesy. W tym kontekście – na miarę sukcesów Nastuli. Takie stwierdzenie demaskuje jednowymiarowe postrzeganie życia i obraża tysiące młodych ludzi (żeby tylko młodych!), których do judo przyciąga coś więcej niż tylko perspektywa zdobycia złotego krążka.

Sztuczki opisywane przez Nastulę robią wrażenie (np. „dodawanie gazu” nadgarstkami przy ouchi-gari). Przynajmniej na amatorach takich jak ja. Być może dla zawodowców to sprawa oczywista.

Dobra jakość zdjęć i ciekawe ujęcia. I to wszystko, co można dobrego powiedzieć o tym zbiorze.

Swoją drogą chciałabym zapytać pana Pawła: Jak by się Pan czuł, gdyby taki Fedor Emelianenko zwrócił się do Pana w te słowa: „Podziwiam ludzi, którzy trenują i walczą w Pride bez sukcesów. Ja bym chyba tak nie potrafił.”

[budo_langus]

Hejo!

Ej... Z tymi dziękowaniami to dajcie spokój.
To ja dziękuje za wyrozumiałość.

Mameha - nieźle pojechałaś - ale odnośnie Tych dwóch pierwszych zdań masz całkowitą rację. Też mnie - powiem - uraziły... Przez sekunde sobie nawet pomyślałem że może faktycznie zrezygnować z Judo i na Szachy pójść... Ciężkie to słowa - naprawdę i przykre.

Pozdrowionka

[budo_singlaub]

Swoją drogą chciałabym zapytać pana Pawła: Jak by się Pan czuł, gdyby taki Fedor Emelianenko zwrócił się do Pana w te słowa: „Podziwiam ludzi, którzy trenują i walczą w Pride bez sukcesów. Ja bym chyba tak nie potrafił.”

Buahahahahaha

[budo_speedy62]

..witam ..bardzo sobie cenie opinie Mameha-sa bardzo trafne-szkoda ,ze ostatnio tak zadko zabiera glos (mozna powiedziec ,ze zamilkla)-a mysle ,ze ma wiele ciekawych uwag do przekazania..
-mnie tez przeszkadza takie tylko "sportowe " podejscie w Polsce do judo,co nietety jest nagminna postwa wsrod trenerow i aktywnych zawodnikow,kto odstaje ,kto dla przyjemosci i rekreacji nie ma co liczyc na zrozumienie.. a przeciez zaden sport nie bedzie funkcjonowal bez piramidy-wielu na dole (rekreacja,zabawa itd ) do wyczynowego czubka..
pewnie zbyt malo mowi ,popularyzuje i pisze sie o wpywie judo na rozwoj naszych milusinskich ,na milimalizowanie ich deficytow, na postep psycho-motoryczny,na mozliosc uprawiania tego sportu przez "grubasow "(bez zlosliwosci ) (w Niemczech obok plywania i jazdy konnej to najczesciej polecany sport przez lekarzy) ..wiec szkoda ,ze Mistrz w swojej pracy nie umiescil i takich punktow... a ze sa obrazki to fajnie ,bo kupilem z mysla o mojej corce-a ona jak prawie cala mloda generacja jest juz "obrazkowa " pozdrawiam speedy
-

[budo_jodan]

hm, mameha... niezłego ćwieka mi zabiłaś. ja te słowa odebrałem jako wyrazy szacunku dla ćwiczących bez sukcesów sportowych - i taka chyba była intencja autora! od ludzi, którzy Nastka poznali lepiej lub gorzej wiem, ze on jest naprawde sympatycznym gosciem, zero sodówy, zero zadęcia.
wracając do tematu - kto jak kto, ale P.Nastula doskonale wiem czym jest harówka na treningach. w tym kontekscie jasna staje się jego wypowiedź - podziwiam takich, którzy , mimo cięzkiej pracy i braku sukcesów nie poddają sie i dalej trenują. ja odebrałem to w ten sposób.
buta? arogancja? dajcie spokój. szukacie podtekstów, wydaje mi się, gdzie ich nie ma.

inna sprawa - faktycznie, trudno nazwac ta pozycję książką - raczej jest to album niz ksiażka. dla porównania - w ksiażce o bjj autorstwa Rigana Machado autor zawarł znacznie wiecej treści i jest co poczytać.
Ale tytuł "Moje judo"jest jak najbardziej na miejscu. Album przedstawia ulubione techniki i kombinacje autora. cos, co on wskazuje jako godne uwagi na podstawie swego doswiadczenia.
na koniec - jutro na AWfie sprawdzę dokłanie, ale widziałem tam w gablocie okłądkę ksiazki na temat zagadnien treningu judo, której chyba nikt tu nie wymienił.

[budo_jodan]

takie tylko "sportowe " podejscie w Polsce do judo,co nietety jest nagminna postwa wsrod trenerow i aktywnych zawodnikow,kto odstaje ,kto dla przyjemosci i rekreacji nie ma co liczyc na zrozumienie

no, niezupełnie tak. ja w mojej typowo sportowej sekcji jestem chyba jedynym czysto rekreacyjnym wyrzutkiem ;-) , który ma na dodatek własną koncepcję judo znacznie bardziej parterowego niz judo sportowe. i trener akceptuje to. więcej, sam mi mówił, ze dobrze się stało, ze nowy regulamin dał mozliwośc awansowania także bez warunku sportowego - nawet na stopień mistrzowski

bo wielu ludzi ćwiczy nie na zawody, tylko po prostu dla siebie.
a on, mimo ze najlepsze lata ma za sobą, jest jednym z naszych czołowych sędziów oraz trenerów młodzieży.

[budo_jodan]

niech ktoś tu odblokuje edycję postów! :twisted: mameha, zrób z tym coś. oczywiscie miało być:

bo wielu ludzi ćwiczy nie na zawody, tylko po prostu dla siebie.

resztę dopisałem juz ja...

[budo_embe]

hmmm...a może dlatego p.nastula zatytułował tak swoją książkę.być może dla niego judo to tylko sport olimpijski.dlatego tytuł brzmi "moje judo"...czy można mieć za to do niego pretensje..?każdy rozumie i uprawia judo jak chce.gdyby tytuł brzmiał "książka o judo",to by pewnie przegiął,a tak...

[budo_langus]

Hejo!

Przekonałeś mnie Jodan co do interpretacji słów Pawła Nastuli. Faktycznie nie tylko od Ciebie słyszałem ale także od innych ludzi że to równy gość i nie zadziera nosa. Ja mogę się sugerować tylko takimi opiniami bo siedzę w takim zakątku Polski że tutaj już nawet wrony zawracają (:
Jednak ja bym troszkę inaczej te słowa sformułował bo jak widać wielu ludzi odbiera je całkiem inaczej.

Pozdrowionka

[budo_jodan]

odnośnie innych książek o judo, jak obiecałem, znalazłem info tej treści:
Wiesław Błach
Judo - wybrane zagadnienia treningu i walki sportowej.
wyd. Biblioteka Trenera

Centralny Ośrodek Sportu
Pion programowo-sportowy
ul Łazienkowska 6a
00-449 W-wa

Zespól Wydawnictw COS
tel (022)0529 88 16 i 17
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_embe]

jak dla mnie książka może być.kawał rzemiosła dla początkujących,ale trenera oczywiście nie zastąpi.mam tylko pytanko do tych z Was,którzy mają już tę książkę: czy autograf Nastka na pierwszej stronie drukowany jest seryjnie?bo nie mogę odróżnić,czy to marker,czy nadrukowany,a kupiłem książkę bezpośrednio z portalu budo.pl.pozdrawiam!

[budo_langus]

Hejo!

(:

Ja mam napewno markerem nabazgrany (:

Pozdrowionka

[budo_embe]

heja!i masz tylko jeden autograf na pierwszej stronie? bo jeśli tak,to ja też mam markerem stawiany:)

[budo_jodan]

odręcznie. ja przez niedopatrzenie nie mam autografu. na pewno nie nadruk.