Połączenie (pytanie do trenujących shotokan)
Napisano Ponad rok temu
Kiedy atakuje mnie lepszy zawodnik (trenuję dopiero rok, mam 6 kyu) i wykonuje blok, to mam dobre wyczucie i timing (jak na mój poziom), ale kiedy zablokuje przeciwnika (dla przykładu atak kizami zuki jodan), zaraz po tym, jak zgarnę jego rękę z linii mojej twarzy, to po chwili jego ręka wraca spowrotem (jak sprężyna), tak, że prawie się na nią nadziewam, kiedy wykonuje kontratak (z tego wynika kolejny błąd - muszę odchylić się do tyłu, żeby się nie nadziać na technikę). Sensei powiedział mi, że wynika to ze słabego połączenia ciała (spięcie ciała z mieśniami brzucha). Zacząłęm ćwiczyć mięśnie brzucha (sensei powiedział, że to gł. ich wina) i robię to już od ponad trzech tygodni, ale nadal nie widzę zbytniej poprawy. :?
Mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi :wink:
Czy ktoś miał podobny problem i jakoś go rozwiązał? Znacie może jakieś dobre ćwiczenia, aby coś z tym zrobić? Bo właśnie przez to słabe połączenie całe kumite idzie mi do dupy - mam dobre wyczucie i timing, ale nie potrafię skutecznie blokować. :?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
PS. jak to mozliwe ze masz 6 kyu i trenujesz tylko rok? W jakim odstępie zdawałeś egzaminy? Ah... i czy zdawałeś na 9 kyu? (bo w pzkt tego nie ma np.)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Trenuję karate shotokan. Jak wiecie, techniki wykonywane są z nacisku na podłoże
[PS] Ja bym to nazwał presją w dół (subtelna różnica). Stojąc np. W Zenkutsu dachi postaraj się wytrenować spięcie mięśni wewnętrznych uda. One odpowiedzialne są za stabilną pozycje i to ich rozluźnienie (czasami nieświadome) powoduje że technika jest niestabilna mimo że wydaje ci się że mocno napinasz nogi. Stopy – musisz mieć wrażenie że pod stopami masz przyssawki – „wsysasz” podłogę. Dwie kwestie – mięśnie wewnętrzne uda + przyssawki w stopach – fundament do dobrej pozycji.
i napięcia wszystkich mięśni w momencie uderzenia.
[PS] Nie wszystkich – tylko tych które pracują podczas techniki. Napinając wszystkie mięśnie powodujesz efekt spięcia „w sobie” a nie presji w dół. Przypominasz wtedy posąg z brązu, który można przewrócić lub przesunąć, ale zawsze pozostanie w tej samej pozycji – bo jest „spięty”. Raczej nie o to chodzi. Poza tym napinając wszystkie mięśnie tracisz na szybkości.
Kiedy atakuje mnie lepszy zawodnik (trenuję dopiero rok, mam 6 kyu)
[PS] Trenujesz rok, to jeszcze krótko. Proces treningu karate jest długi, bardzo długi. Wiadomo ze każdy chciałby jak najszybciej być dobry. Wtedy od razy bylibyśmy mistrzami – daj sobie czas, niech nic cię nie goni, efekty przyjdą na 100%
i wykonuje blok, to mam dobre wyczucie i timing (jak na mój poziom), ale kiedy zablokuje przeciwnika (dla przykładu atak kizami zuki jodan), zaraz po tym, jak zgarnę jego rękę z linii mojej twarzy, to po chwili jego ręka wraca spowrotem (jak sprężyna), tak, że prawie się na nią nadziewam, kiedy wykonuje kontratak (z tego wynika kolejny błąd - muszę odchylić się do tyłu, żeby się nie nadziać na technikę). Sensei powiedział mi, że wynika to ze słabego połączenia ciała (spięcie ciała z mieśniami brzucha). Zacząłęm ćwiczyć mięśnie brzucha (sensei powiedział, że to gł. ich wina) i robię to już od ponad trzech tygodni, ale nadal nie widzę zbytniej poprawy.
[PS] Przypuszczam, że nie jesteś zbyt masywnej budowy ciała. To na początku stanowi pewien problem przy skuteczności obrony. Kiedyś jak zaczynałem trenować uczył mnie mój kuzyn. Ma posturę czołgu. Miałem dokładnie te same problemy. Naucz się prawidłowego stania i przemieszczania w pozycjach – patrz początek postu. Napinaj tylko te mięśnie, które biorą udział technice. Podczas techniki jedne mięśnie się kurczą inne rozciągają. Spinając się chcesz kurczyć jedne i drugie. Mięsień chce się rozciągnąć a jest kurczony na siłę. Sam widzisz że to bez sensu. Nie osiągniesz szybkości, będziesz zrywał wiązadła, generalnie do niczego. Wykorzystuj skręt ręki i napięcie właściwych mięśni w ostatniej fazie techniki. Da to efekt maksymalnej szybkości i odbijania się atakującej ręki. Nie blokuj przepychając atak na siłę – uderz w ten atak. Jeżeli nie ma odbicia to znaczy że pozycja jest słaba. I jeszcze jedno, nie wiem jak wygląda twój blok. Np. Age uke – nie blokuj z dołu go góry w płaszczyźnie pionowej. Blok powinien mieć charakter ofensywny tzn. Blokuj do góry z akcentem w przód (trudno to opisać, mam nadzieję że wiesz o co mi chodzi). Oczywiście mięśnie brzucha są tu też istotne, tylko że chodzi o to aby je właściwie wykorzystywać. Biodra i brzuch muszą stanowić jeden monolit. Jeżeli biodra będą chodziły niezależnie od brzucha to dość szybko załatwisz sobie kręgosłup lędźwiowy i to będzie koniec twoich treningów.
Mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi
[PS] Wiemy, wiemy
Czy ktoś miał podobny problem i jakoś go rozwiązał? Znacie może jakieś dobre ćwiczenia, aby coś z tym zrobić? Bo właśnie przez to słabe połączenie całe kumite idzie mi do dupy - mam dobre wyczucie i timing, ale nie potrafię skutecznie blokować.
[PS] Spokojnie z tym kumite. Masz czas. Dopiero zacząłeś ćwiczyć.
Napisano Ponad rok temu
PiotrekS, wiem, że to sie nazywa presją w dół, ale wolałem napisać prościej, żeby każdy skumał o co chodzi. Nie wiem jak nazwać te bloki, bo ani w jiu ippon kumite, ani w jiu kumite nikt już nie wykonuje bloków formalnych Po prostu blokuję otwartą dłonią i tyle.
No i jeszcze pytanko, czy znacie jakieś dobre sposoby na wyczucie i unikanie podcięć? Bo podczas walk z lepszymi zawodnikami sporo fruwam. Masywnej budowy niestety nie jestem:/
Napisano Ponad rok temu
Cieżko jakoś szybko nauczyć się timingu, przed podcieciami. Jak miawa mój sensei:
"Patrz w oczy"
PS. Sprostowanie w PZKT JEST egzamin na 9 kyu
Napisano Ponad rok temu
PS. Sprostowanie w PZKT JEST egzamin na 9 kyu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Otwartą dłonią do wewnątrz? Teisho-uke?Nie wiem jak nazwać te bloki, bo ani w jiu ippon kumite, ani w jiu kumite nikt już nie wykonuje bloków formalnych Po prostu blokuję otwartą dłonią i tyle.
Jeżeli masz problemy z zablokowaniem miękkim blokiem, to sprubój użyć twardego bloku...
Napisano Ponad rok temu
Choć dympolmy/ certyfikaty otrzymuje się dopiero od 8 kyu, to jednak pierwszy egzamin jest na 9 kyu. Początkowo posiada się tzw 0 KYU lub 10 KYU
Sam zdawałem to wiem
Napisano Ponad rok temu
risk: te wymagania są tylko teorią [...] Sam zdawałem to wiem
W klubie (regionie), który znam i obserwuję nikt nigdy nie zdawał na 9kyu. I nie sądzę, aby było to niezgodne z regułami w PZKT. :roll:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Trochę się odeszło od tematu, ale wróćmy, jeśli ktoś jeszcze ma jakieś przydatne wskazówki, to proszę...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Trenuję karate z federacji Kwiecińskiego (egzaminy mam co 3 miesiące z wyjątkiem wakacji) i zdaję sobie sprawę, że trenuję krótko, ale w styczniu będę miał moje pierwsze zawody. Będzie tam fuku-go, więc czeka mnie jiu kumite. Normalnie bym się tak nie spieszył, ale za rok już będę seniorem, a nie chcę się na zawody pakować od razu do seniorów, tylko nabrać doświadczenia w juniorach.
PiotrekS, wiem, że to sie nazywa presją w dół, ale wolałem napisać prościej, żeby każdy skumał o co chodzi. Nie wiem jak nazwać te bloki, bo ani w jiu ippon kumite, ani w jiu kumite nikt już nie wykonuje bloków formalnych Po prostu blokuję otwartą dłonią i tyle.
[PS] OK. zasady są wciąz te same. Nogi (postawa), połączenie brzucha i bioder i nie odpychaj ręki atakującej tylko w nią uderz. Trudno jest radzic na odległość, nawet nie widziałem jak walczysz. Jeśli masz kłopoty z cięzkim silnym przeciwnikiem nie baw się w Go no sen. Większość "siłaczy" jest niezbyt szybka. Twoja szansą będzie tai no sen lub wręcz kake no sen. Wiem że ta forma techniki jest znacznie trudniejsza, ale jak sam napisałeś - jesteś raczej lekki - więc niech szybkość będize twoim atutem. Jeśli masz możliwość polecam seminaria z Justo Gomezem. myśle że jego technika walki momoże ci znaleźć ten "luz i szybkość" w walce.
No i jeszcze pytanko, czy znacie jakieś dobre sposoby na wyczucie i unikanie podcięć? Bo podczas walk z lepszymi zawodnikami sporo fruwam. Masywnej budowy niestety nie jestem:/
Zapewne zauważyłeś jak dużo zawodników odrywa piętę przy wejściach z technikami w stylu gyaku tsuki, kizami tsuki. Powszechnie wiadomo że jest to błąd, ale nikt na to nie zwraca uwagi, zwłaszcza jak popełnia go utytulowany zawodnik. Jeśłi ktoś podetnie ci nogę na której jest więkoszość ciężaru ciała to nie ma bata leżysz na plecach. Chodzi o to że noga zakroczna jest trochę traktowana po macoszemu. A przeciez jest ona startem do techniki. Reakcja zwrotna przy uderzeniu idzie właśnie do pięty nogi zakrocznej. POstaraj si e wypracowac sobie pozycję walki zapewniająca okolo 50/50 rozkład ciężaru. I tu ponownie polecam Justo Gomeza. On walczy w czymś co jest pomiędzy bardziej centralnym kokutsu dachi a Fudo dachi. Wyszarpnięcie nogi wykrocznej nie powoduje zachwiania równowagi bo masz jeszzce stabilną nogę zakroczną. Na nodze zakrocznej wesprzesz się wykonując nami ashi (technika z tekki shodan) - jako ucieczkę przed podcięciem. Widziałem kiedyś taką akcję jak zawodnik uciekł przed podcieciem wykonując nami ashi i od razu bez opuszczania nogi mawashi geri jodan - klasnęło że aż echo poszło po sali. Reasumując pamiętaj o nodze zakrocznej. Nie wiem co jeszcze - może popracuj nad kontrolą dystansu. W walce sportowej możesz też łapać pzreciwnika jek czujesz że tracisz grunt pod nogami. łap i nie puszczaj upadniecie obydwaj - on nie dostanie punktu - tak tez można sie ratować.
Może coś skorzystasz. Powodzenia na zawodach i na egzaminie .
Napisano Ponad rok temu
Trenuję karate z federacji Kwiecińskiego (egzaminy mam co 3 miesiące z wyjątkiem wakacji) i zdaję sobie sprawę, że trenuję krótko, ale w styczniu będę miał moje pierwsze zawody. Będzie tam fuku-go, więc czeka mnie jiu kumite. Normalnie bym się tak nie spieszył, ale za rok już będę seniorem, a nie chcę się na zawody pakować od razu do seniorów, tylko nabrać doświadczenia w juniorach.
PiotrekS, wiem, że to sie nazywa presją w dół, ale wolałem napisać prościej, żeby każdy skumał o co chodzi. Nie wiem jak nazwać te bloki, bo ani w jiu ippon kumite, ani w jiu kumite nikt już nie wykonuje bloków formalnych Po prostu blokuję otwartą dłonią i tyle.
[PS] OK. zasady są wciąz te same. Nogi (postawa), połączenie brzucha i bioder i nie odpychaj ręki atakującej tylko w nią uderz. Trudno jest radzic na odległość, nawet nie widziałem jak walczysz. Jeśli masz kłopoty z cięzkim silnym przeciwnikiem nie baw się w Go no sen. Większość "siłaczy" jest niezbyt szybka. Twoja szansą będzie tai no sen lub wręcz kake no sen. Wiem że ta forma techniki jest znacznie trudniejsza, ale jak sam napisałeś - jesteś raczej lekki - więc niech szybkość będize twoim atutem. Jeśli masz możliwość polecam seminaria z Justo Gomezem. myśle że jego technika walki momoże ci znaleźć ten "luz i szybkość" w walce.
No i jeszcze pytanko, czy znacie jakieś dobre sposoby na wyczucie i unikanie podcięć? Bo podczas walk z lepszymi zawodnikami sporo fruwam.
[PS] Zapewne zauważyłeś jak dużo zawodników odrywa piętę przy wejściach z technikami w stylu gyaku tsuki, kizami tsuki. Powszechnie wiadomo że jest to błąd, ale nikt na to nie zwraca uwagi, zwłaszcza jak popełnia go utytulowany zawodnik. Jeśłi ktoś podetnie ci nogę na której jest więkoszość ciężaru ciała to nie ma bata leżysz na plecach. Chodzi o to że noga zakroczna jest trochę traktowana po macoszemu. A przeciez jest ona startem do techniki. Reakcja zwrotna przy uderzeniu idzie właśnie do pięty nogi zakrocznej. POstaraj si e wypracowac sobie pozycję walki zapewniająca okolo 50/50 rozkład ciężaru. I tu ponownie polecam Justo Gomeza. On walczy w czymś co jest pomiędzy bardziej centralnym kokutsu dachi a Fudo dachi. Wyszarpnięcie nogi wykrocznej nie powoduje zachwiania równowagi bo masz jeszzce stabilną nogę zakroczną. Na nodze zakrocznej wesprzesz się wykonując nami ashi (technika z tekki shodan) - jako ucieczkę przed podcięciem. Widziałem kiedyś taką akcję jak zawodnik uciekł przed podcieciem wykonując nami ashi i od razu bez opuszczania nogi mawashi geri jodan - klasnęło że aż echo poszło po sali. Reasumując pamiętaj o nodze zakrocznej. Nie wiem co jeszcze - może popracuj nad kontrolą dystansu. W walce sportowej możesz też łapać pzreciwnika jek czujesz że tracisz grunt pod nogami. łap i nie puszczaj upadniecie obydwaj - on nie dostanie punktu - tak tez można sie ratować.
Może coś skorzystasz. Powodzenia na zawodach i na egzaminie .
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Blokada w biodrach
- Ponad rok temu
-
Z LIGHT NA FULL
- Ponad rok temu
-
kyokushin filmy szukam
- Ponad rok temu
-
Opinie - Shotokan
- Ponad rok temu
-
Kyokushin vice-mistrzem K-1!
- Ponad rok temu
-
III miejsce w Belgradzie!
- Ponad rok temu
-
Sukces Polski na ME
- Ponad rok temu
-
KARATE KYOKUSHIN- wroclaw
- Ponad rok temu
-
Mistrzostwa Pomorza i Kujaw Kyokushin 3.12.2005 r
- Ponad rok temu
-
ASHIHARA GERMAN OPEN BERLIN 2005
- Ponad rok temu