18 odpowiedzi w tym temacie

[budo_ogr]

Tyson zmierzy się z... "Bestią"

Mike Tyson wyjdzie w przyszłym roku na ring federacji K-1 – pisze "Życie Warszawy" powołując się na japońskie media.

Federacja K-1 organizująca starcia przedstawicieli różnych sztuk walki chętnie widziałaby "Bestię" między linami. Termin: lipiec przyszłego roku. Zdaniem japońskich mediów, jego rywalem ma być inny Amerykanin o przezwisku "Bestia" – Bob Sapp.

To gigant mierzący dwa metry, ważący 160 kg. Obwód jego klatki piersiowej wynosi 153 cm, a bicepsu 65 – góra mięśni, która jest swoistą maskotką K-1. Choć dysponuje ogromną siłą, to w konfrontacji z twardymi i dobrymi technicznie kick bokserami, zapaśnikami czy zawodnikami jujitsu, były futbolista amerykański traci wiele ze swego specyficznego "uroku".

Tyson już przed dwoma laty chciał konfrontacji z Sappem. Podczas gali K-1 w Las Vegas "Żelazny Mike" podszedł do ringu, wykrzykując, że zniszczy Boba. W czerwcu tego roku Mike przegrał jednak swój kolejny pojedynek bokserski – z Irlandczykiem Kevinem McBridem. Po nim po raz kolejny zapowiedział zakończenie kariery. W K-1 może dorobić jednak do emerytury. Tym bardziej że ma wielomilionowe długi.



zrodlo Onet.pl

[budo_spoko_gość]

Z tego co ogladalem to Saap wyzwal Mike'a i Mike wyszedl na ring i ze smiechem kazal mu podpisac kontrakt. Tak jest na moim filmiku. Nic nie ma o tym ze Tyson go zniszczy, ale moge sie mylic

[budo_jurek]

Wszystko zalezy od tego, jak Tyson podejdzie do tej walki. Jesli solidnie potrenuje i potraktuje ja powaznie, to powinien wygrac. Jesli oleje sprawe, to Sapp go znokautuje.

[budo_glovkhan]

.......... pytanie tylko po co komu ten cyrk ??? Ten clown Bob Sapp nie ma z Tysonem najmniejszych szans. Zwał mięśni nie potrafi kopać, zacznie machać tymi swoimi cepami bez ładu i składu. Tyson się przyczai, wypierdoli mu bombę zamachowym i będzie po ptokach. No chyba że federacja K-1 nakaże mu nie nokautować Sappa, żeby było dłuższe widowisko
Tak czy inaczej walka bez sensu, nic do K-1 nie wnosi. Takie walki ogląda się bez emocji.
Ostatnio na Eurosporcie pokazywali galę K-1 w Las Vegas, tą którą wygrał Ruslan Karajew.
I to było wreszcie prawdziwe K-1 !!! Prawie wszystkie walki były bardzo dobre. Goście nie oszczędzali się, a półfinał Karajewa ze Szwajcarem to byla poezja!!! Ciągła napierdalanka, knockdowny, zajebiste obrotówki i kombinacje. Po co komu Bobb Sapp, Mike Tyson, Chong Man Choi, Akebono i paru innych w K-1 ???

[budo_ogr]

ja tam z mila checia zobacze taka walke
lud zada igrzysk

[budo_glovkhan]

ja tam z mila checia zobacze taka walke
lud zada igrzysk

.......... no spoko , ja też nie mówię że nie chcę oglądać. Tyle że pewnie ją puszczą w Teleexpressie

[budo_cypis]

...Po co komu Bobb Sapp, Mike Tyson, Chong Man Choi, Akebono i paru innych w K-1 ???

Mike Tyson jest na świecie o wiele bardziej znany poklon niż którykolwiek zawodnik K 1. Nie mówię tu o znawcach którzy oglądają gale typu K 1. Chyba dobrze, że organizatorzy próbują przyciągnąć nową publiczność do tego typu imprez.
Co do tych wielkich panów, to sprawa ma się trochę inaczej. Taki duży zawsze jest lepiej widoczny :shocked!: . Pojawia się ciekawość :roll: , czy mniejszy o wysokich umiejętnościach technicznych :balisong: , itd. pokona :2gunfire: dużego :paker: bez lub z niewielkimi umiejętnościami technicznymi.

[budo_glovkhan]

......... no oki, sam Tyson to jeszcze zgoda :wink:
Ale oglądaleś może walkę Boba Sappa z Chong Man Choiem ???
U mnie na początku tej walki był śmiech, potem zażenowanie a jeszcze dalej prawie zasnąłem. Jako "kibic" za oglądanie takiego K-1 to ja podziękuję i napewno nie tylko ja.
Zorganizowanie walki Tyson - Sapp, to przyciągnięcie kibiców? Zgoda. Ale dla równowagi Sapp - Choi i Akebono taką samą ilość kibiców "odepchnęli". Przecież jak ktoś ich obejrzał walczących w ringu raz, to teraz już będzie wolał oglądać Klaudiusza z Tele Mango. Jestem zwolennikiem wojen w ringu typu Le Banner - Abidi, albo Bonjasky - Hoost, albo też cały ostatni turniej z Las Vegas (puszczali na Eurosporcie) z Karajewem na czele.
Niestety w K-1 karty rozdają zakompleksione Japończyki z małymi fiutkami, którzy wolą gabaryty zawodników od jakości. I niestety panowie typu Sapp, Choi czy Akebono jeszcze nie raz będą nas męczyć swoimi zapasionymi gębami.

[budo_rip]

otóz to glovkhan...

pozatym to juz nie będzie K1.

[budo_ogr]

zauwazcie ze bedzie to walka tylko pokazowa nie turniejowa , w krakowie na turniejach robia pokazy break dance

[budo_glovkhan]

.......... hehe no tak, dobry break nie jest zły. Chociaż chyba by lepiej zrobili gdyby na pokaz wpuścili jakieś fajne cipki zamiast dyszącego Sappa czy Akebono z cycami do kolan i lustrzycą.

[budo_czarny_tygrys]

Bob nie ma najmniejszych szans... Cyrk jakich mało.

[budo_duncan]

Proszę Cię, Mike, nie rób tego... .

Przykre do czego człowiek, i to jeszcze tak jak Tyson, jest wstanie się zniżyć dla pieniedzy. Legenda umiera.
I porównywanie warunków fizycznych Tyson'a i Sappa jest bezsensu, tak samo jak porównywanie warunków fizycznych Mike do praktycznie jakiegokolwiek jego przeciwnika. Widzieliscie ostanią walke Tysona? Tu nie chodzi o warunki fizyczne.

[budo_glovkhan]

......... tu nie chodzi o warunki fizyczne, bo Tyson to od kilku lat tylko nazwisko.
Jednak na błazna Boba Sappa, clowna ze szklaną szczęką to wystarczy.

[budo_cypis]

A ja bym chciał zobaczyć Bobba Sappa, Chong Man Choi i Akebono wykonujących break dance . Sądzę, że ring by tego nie wytrzymał :nie: .

[budo_darozzz]

po 1 to oni mają ze sobą jakieś spięcie, to też jest powód jeśli chodzi o organizowanie tej walki.... i oni z K-1 zrobią tam w japoni wrestling-show... żenada :twisted:
bob, lepiej sie niebij z majkiem bo mama ci nienastarczy okładów przynośić
a majk, hmmm, poniżaj sie dalej
:twisted:

[budo_steyr]

Moim zdaniem walki ludzi takich jak Akebono, Tyson czy Sapp dodaja K1 kolorytu Fajnie czasem miedzy kolejnymi walkami obajrzec tak "niecodziena" Pozatym czyz widok Cro Copa powalajacego Sappa jednym dokladnym kopnieciem nie jest piekny?

[budo_glovkhan]

dodaja K1 kolorytu

.......... a pewnie że dodają kolorytu, pewnie Zarówno Sapp jak i Choi są sini na gębie już po 20 sekundach pierwszej rundy, potem przez całą walkę są mocno zieloni, by pod koniec walki dostać na ryju siny odcień. A najbardziej koloryt to ma widz oglądający to wszystko - przez całą walkę sraczkowata barwa i tak samo sraczkowaty wyraz twarzy

[budo_cypis]

Pozatym czyz widok Cro Copa powalajacego Sappa jednym dokladnym kopnieciem nie jest piekny?

Byłby piękny tak jak w przypadku Igora. Cro Cop zadał kopnięcie okrężna a gdy Bob opuścił gardę dostał miażdrzący lewy prosty (w tym przypadku był to tylni prosty).