14 odpowiedzi w tym temacie

[budo_alber]

Mam zamiar kupic nieduza wiertarke stolowa. No i mam problem bo po rekonesansie w sklepach narzedziowych w Poznaniu stwierdzilem ze beznadzieja to jest. Owszem sa. Owszem w przystepnych cenach ale jakosc? Do dupy!!! Straszne luzy wrzeciona, niestabilne stoliki podporowe itd. Na Allegro to samo

Posze szanownych forumowiczow o pomoc rade.

Czy znacie jakies dobre sprawdzone rozwiazania, firmy, sklepy?

Czy sie moze nie znam i luzy mozna wykasowac przy montowaniu

No i zapomnialem dodac
mam spory deficyt budzetowy moge go zwiekszyc nieznacznie

[budo_piteros777]

o ile się nie myle to czeska firma PROMA robi całkiem OK sprzęty w znośnej cenie - zapytaj googla o szczegóły

Pozdrawiam

[budo_alber]

Widzialem wiertarki Proma w Castoramie
sa lepszejsze ale i tak spore luzy wrzeciona

[budo_melonmelon]

na allegro lub wyprzedaży,
żeliwna gruba podstawa, waga około 40-80 kg
wymień pasy i łozyska
bedzie ci służyć do śmierci

pozdro

[budo_trumfel]

w agencji mienia wojskowego widziałem na necie, średnia cena to .... 75 zł, jak ktoś sie dowie, że to aktualne to niech da znać co i jak

Pozdrawiam

[budo_silurus]

W tej chwili w Leroy Melin jest kozacka wiertarka Hitachi za 199 zł. Jak szukasz wiertarki to jest to w moim odczuciu dobry zakup.

[budo_silurus]

Sory zo off. nie doczytałemze stołowa.

[budo_alber]

nie ma sprawy
wszystkim dziekuje za odpowiedz
skoncze na allegro chyba

[budo_kenzo]

PROMę sobie spokojnie odpuść,te narzędzia poniżej 3000zł od nich to czysta chińszczyzna-w najgorszym rozumieniu tego słowa.Dopiero powyżej tej ceny narzędzia od nich są w miarę przyzwoite.A to juz lekka paranoja-facet w Castoramie zapytany po co takie g... sprowadzaja,skoro po kilku dniach szlag trafia łozyska/tak sparzył się mój znajomy który skusił sie na Promy tokarkę za 2500 i jakąś wiertarkę stołową tez od nich/-odpowiedział beztrosko-"a kto by tu w markecie kupił drogie narzędzia?"
Ogólnie-tanie wiertarki są albo klepane byle jak i byle gdzie/dlatego są tanie/ stad oczekiwanie na brak luzu na wrzecionie jest zbytkiem potymizmu/,albo są składane z odrzutów produkcyjnych renomowanych firm.
Znacznie tańszym rozwiązaniem jest kupno nowej lub uzywanej stołowej tokarko- frezarki OUS,bo masz tokarkę,wiertarkę kolumnową i przyzwoitą frezareczke w jednym.Pewno ze jest trochę przepinania,ale za to maszynka dokładna i bez luzów.Produkowana jest między innymi w Katowicach i w Oświecimiu.
Mam taką od 15 lat i sobie nader chwalę.

[budo_alber]

Dzieki Kenzo

Przyznam ze pomysl z tokarko- frezarka bardzo mi przypadl do gustu
Czy mozesz mi podac namiar (albo chociaz nazwe) na firmy produkujace takowe urzadzenia najlepiej te w Katowicach i Oswiecimiu?

I co to jest OUS?

[budo_kenzo]

OUS-Obrabiarka Uniwersalna Stołowa ;-) ))
Producenci-w Oswiecimiu-szkoła zawodowa prowadzona przez zakonników/salezjanie czy tez pijarzy-nie wiem dokładnie-ale na forum na pewno kogoś z tej miejscowości dopadniesz/
Katowice-szkoła zawodowa na ulicy Sokolskiej-jadąc od ronda to po lewej stronie w okolicy nowej siedziby Banku Śląskiego-praktycznie tuz obok.Można kupić ze stolikiem, osprzętem elektrycznym,oswietleniem itd,ale to wychodzi drozej.Ja swoja kupiłem jako "części zamienne" ;-) )Sadzę ,że przy dobrym układzie zmieścisz sie w kwocie ok 1500zł.
Łozyska wymieniłem w głowicy/2sztuki po 13złotych/ po 6 latach,a teraz niedawno po raz drugi.Przerobiłem tylko nakrętki na śrubach pociagowych,by mozna było kasować luzy-ale to po kilku dopiero latach.Jak juz będziesz szczęśliwym posiadaczem to daj znać.

[budo_a`te]

A ja naprawiłem sobie komunistyczny bułgarski stojak do celmy, przykręciłem do stołu i rządze. Zero jakichkolwiek luzów. Koszt - 50 groszy.

[budo_kenzo]

No jakby Ci tu powiedzieć-porównywanie przystawki do wiertarki ręcznej/bo uzywasz przystawki/z wyspecjalizowanym bądź co bądź narzędziem jakim jest wiertarka kolumnowa/stołowa, trąci trochę żartem,jezeli nie masz luzów na wrzecionie wiertarki to na pewno masz na stojaku-i na to niemamocnych ;-) ).Oczywiście kryterium jest kasa wydana,ale nie mniejszym jest dokładność.W zasadzie gwoździa wbijesz uzywając zamiast młotka np kombinerek lub ewentualnie mikroskopu.W zasadzie szlif wykonasz uzywając zamiast pilnika osełki do kosy.W zasadzie robiąc jeden nóz na rok lub dłuzej nie ma sensu wpedzać sie w narzędzia profesjonalne,w zasadzie takie porównania są o kant dupy roztrzaść.

[budo_a`te]

Yo, men... Kiedy mówię zero jakichkolwiek luzów, to mam na myśli zero jakichkolwiek luzów. Ni na wrzecionie, ni na stojaku. I nie porównuję wiertary kolumnowej z mojim gównianym stojaczkiem, tylko mówię że się obchodzę stojaczkiem zamiast wiertarki. I nie robię 1 noża na rok, tylko zwyczajnie nie mam 6000zł czy nawet 1500zł do wydania na kolumnówkę dobrą. A bułgarski stojaczek mnie wystarcza. 8)

Pozdro

[budo_kenzo]

Trumfel i melonmelon podają źródła z których kupisz nie za takie rzucone przez ciebie ceny i co trzeba zrobić.Tak jak juz pisałem za OUS-czyli TOKARKĘ,FREZARKĘ i WIERTARKĘ KOLUMNOWĄ w jednym dasz ok 1500,a to zakup na lata.Oczywiście co kto woli,czy lepiej wydać na narzędzie poważne czy szewcować.Skoro nożorobem zamierzasz być dłuzej to pewnie warto pomyśleć o dobrych narzędziach,zreszta przydatnych nie tylko do tego fachu.To co tu wypisuję to nie chęć narzucenia komuś czegoś,tylko tak według mego widzimisię lepiej i bezpieczniej robi się coś porzadnymi narzędziami.No ale ty wiesz lepiej co ci potrzeba.