Finały K-1 19 listopada
Napisano Ponad rok temu
Ja byłem przekonany,że go zdominuje,a tu nic podobnego.Musiał zakładać,że przy ''obiektywnej-inaczej'' pracy sędziów,powinieni choć raz posłać rywala na deski.
A on zaczął pajacować...
Co do Bonjaskiego to jestem pod wrażeniem jego imponującego progresu.Zgodzę się ,że pierwszy tytuł był malowany,no ale drugim udowodnił,że miejsce w czołówce mu się należy.
Chciałbym aby wygrał Jerome.Należy mu się to za całokształt twórczości
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Remy na pewno sie legitymizowal w pewnym stopniu, jako mistrz K-1, po finalach 2004. Jezeli wygra ten turniej, wstawiam go na najwyzsza polke w K-1. Nie da sie ukryc, ze jest dobrym bardzo zawodnikiem turniejowym - 3 walki w 1 wieczor to dla niego nie problem. A to jest w GP bardzo wazne. Jest tez odporniejszy na kontuzje niz np. Sefo, JLB i Aerts, a to kolejna jego przewaga. Jak juz pisalem, stawiam na Sefo (nie wypada mi inaczej zreszta, hehe), ale bedzie mial baaardzo ciezko (potencjalnie: Schilt-Remy-JLB w 1 wieczor - niezle, co?). Jedno jest pewne - to bedzie swietny turniej, o ile nie spier... go znow sedziowie...
Napisano Ponad rok temu
To ze Bonjaski jest mistrzem K-1 to IMHO pomylka.
Pomijajac fakt ze on mnie wkurza to moim zdaniem gdyby doszlo do walki z Sefo i walka zakonczyla by sie przed czasem to wygralby Ray. Jest po prostu lepszy od Bonjaskiego.
Co do klasy Ernesto i Aertsa - oczywiscie sa najlepsi, ale ja obok nich stawiam Raya i Jerome.Ich walki sa dla mnie najciekawsze, zawsze cos sie dzieje.
........ nie no Janusz, nie przesadzaj. Można kogoś nie lubić ale Bonjasky w ostatnich dwóch latach napewno zasłużył sobie na tytuł. Piszesz o innych zawodnikach i twierdzisz że w "ich walkach coś się dzieje". A czy w walkach Bonjaskiego się nie dzieje ????
Puki co największy jest dawny Ernesto Hoost, potem jest Peter Aerts, a dalej długo nikt. Stawianie kogokolwiek, kto nic nie wygrał, na równi z nimi jest zupełnym nieporozumieniem. A było nie było ani Sefo ani Le Banner nie wygrali jeszcze mistrzostwa świata. Andrzej Gołota też był 4 razy prawie mistrzem świata
"Prawie jak król, prawie robi wielką różnicę ... "
ps. mały zakładzik, nie na pieniądze że Sefo nie wygra heh???
Napisano Ponad rok temu
Remy- fruwajaca pantera, moglby zagrac w jakims filmie z J.Chanem
Napisano Ponad rok temu
Sefo wyrgal 5 razy w mistrzostwa swiata w KB , a Remy tylko raz ;-)
Remy- fruwajaca pantera, moglby zagrac w jakims filmie z J.Chanem
......... a Remy był 15- krotnym mistrzem olimpiady szachowej i 10-krotnym championem kółka przyjaciół reniferów, tylko co to ma za znaczenie?
Czym są mistrzostwa świata w Kick Boxingu, przy mistrzostwach świata ciężkiego K-1 ???
Sam widzisz że Ray tam wygrał tyle razy, a tutaj jakoś nie może. Jeśli nie wygra za kilka dni, to nie wygra już nigdy .....
Napisano Ponad rok temu
... pozostaną mu jednak szachy i renifery .......... a Remy był 15- krotnym mistrzem olimpiady szachowej i 10-krotnym championem kółka przyjaciół reniferów, tylko co to ma za znaczenie?
Czym są mistrzostwa świata w Kick Boxingu, przy mistrzostwach świata ciężkiego K-1 ???
Sam widzisz że Ray tam wygrał tyle razy, a tutaj jakoś nie może. Jeśli nie wygra za kilka dni, to nie wygra już nigdy .....
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ano....Tak, w Eurosporcie...*
*) w grudniu. 8)
...jak ktoś będzie znał dokładną datę i godzinę retransmisji, to thx za info!
Napisano Ponad rok temu
........ no spoko, tylko co ma Emalienko do finałów K-1 ???
Czołówka K-1 dostaje solidny wpierdziel na zawodach Prida (wyjątkiem był Cro Cop), tak samo wpuść Emalienkę na finałowy turniej K-1 , co ma piernik do wiatraka?
nie umieszczalem przeciez Fiodora w finalach k-1. chodzilo tylko o to, ze skoro schilt dawal z nim rade, to nie jest zadnym freak-showem ani przecietniakiem. A tak na marginesie, to Rampage niezle zdemolowal Abidiego w walce na zasadach K-1, wiec mozna przypuszcac, ze czolowka Pride'a stanowila by wcale nie male wyzwanie dla czolowki K-1.
moje zdanie jest inne, w formie byl tej samej - po prostu Schilt to dla Feitosy zly matchup, to Glaube na ogol goruje dzieki swojemu zasiegowi (a przynajmniej Feitosa nie spodziewal sie, ze Semmy narzuci takie tempo).......... w walce ze Schiltem, Faitosa zupełnie nie miał siły. Był ospały, ociężały i wolny. Nie prezentował nawet połowy formy z turnieju eliminacyjnego który wygrał, z Goodridgem w finale. Formę miał, ale gołym okiem było widać że zupełnie ją zatracił.
............. nie da się utrzymać ciągle takiej wysokiej formy, każdy zawodnik ma swoje lepsze i gorsze walki. Nie wymagaj też tego od Remiego
Tym bardziej że Remy nie musiał startować w turniejach eliminacyjnych. W tym roku miał jedynie "extra fights".
Ernesto Hoost też wiele walk przegrał a w niektórych się nawet lekko skompromitował I co z tego? I tak jest i będzie największy ....
Poza tym wierzę że Remy właściwą formę przygotuje na finał.
no dobra, dajmy mistrzowi "benefit of the doubt". choc moim zdaniem nadal odpadnie najpozniej w 2giej rundzie. a to czy Hoost jest najwiekszy, to troche dyskusyjne - mozna porownac droge do mistrzostw Aertsa i Hoosta, ale nie bede teraz tu teraz tego rozwijal.
......... a czego oczekujesz od 22-latka, debiutującego w takim turnieju, wśród takich zawodników??? Potencjał ma olbrzymi. Turniej w Las Vegas pokazał to bardzo dobrze.
Daj mu szansę na nabranie doświadczenia, jego czas nadejdzie za kilka lat.
A teraz niech przynajmniej naprostuje Musashiemu tą jego krzywą gębę.
napisalem poprzednio "Co do Karajewa, rowniez nie mialbym nic przeciwko, zeby zdemolowal Musashiego. Dalszych sukcesow bym mu nie wrozyl." Myslalem ze jest to jasne, ze chodzi o dalsze sukcesy w tym turnieju, po pokonaniu Musashiego, a nie dalsze sukcesy w nastepnych latach :-)
..... natomiast Le Banner w poprzednich latach był faworytem i był też już o krok od tytułu.
Był na szczycie na długo długo przed tym zanim pojawił się Sefo. Dlatego uważam że należy mu się chociaż ten jeden raz ...
jakos mi sie wydawalo, ze Sefo jest starszy od Le Bannera. Wlasnie sprawdzilem na k-1 official site - i okazuje sie tez, ze pojawil sie w k-1 w 1999, na rok przed Jeromem. Co prawda sukcesy zaczal odnosic dopiero w 2000, tak jak Le Banner.
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
wreszcie ktos pokazal Musashi "Sedziowieitakmnieprzepchaja" droge do nieswiadomosci :twisted:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Załóżcie osobny topic czy coś :?
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
pozdro
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Pozdrowienia.
Napisano Ponad rok temu
Aż normalnie poszukam i przeczytam sobie jeszcze raz te wszystkie posty o tym kto wygra, kto komu wpieprzy, kto kogo zknockoutuje, kto na pewno wszystkich rozniesie.
Teraz znając już wyniki - czytanie tego ... to będzie ubaw
Napisano Ponad rok temu
Jak znajdziesz moje to daj znać. :wink:...Aż normalnie poszukam i przeczytam sobie jeszcze raz te wszystkie posty o tym kto wygra, kto komu wpieprzy, kto kogo zknockoutuje, kto na pewno wszystkich rozniesie...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Klub Pana Rysia
- Ponad rok temu
-
kilka niezlych fotkow
- Ponad rok temu
-
Shidokan - Paweł Drozdziewski
- Ponad rok temu
-
SPOILER K-1 Hero's - wyniki
- Ponad rok temu
-
Jakim fighterem MMA jestes ? Test
- Ponad rok temu
-
Wywiad z Nastkiem w dzisiejszej Rzepie
- Ponad rok temu
-
Garść walk (MECA, Junglefight)
- Ponad rok temu
-
Polacy na Jungle Fight V
- Ponad rok temu
-
Krótki film z 15 gali MMA w Warszawie.
- Ponad rok temu
-
Nastula vs Werdum na NYE??
- Ponad rok temu