Skocz do zawartości


Zdjęcie

Finały K-1 19 listopada


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
61 odpowiedzi w tym temacie

budo_assam
  • Użytkownik
  • Pip
  • 37 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Finały K-1 19 listopada
Wygra oczywiscie Choi, jest taki duuuzy i nikt mu nie podskoczy :wink:
A tak powaznie to po ostatniej gali mysle ze wygra Jerome.
  • 0

budo_dollyo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3402 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Finały K-1 19 listopada
Mam wielką nadzieję, że wygra Ray. Wszystko wskazuję na to, że jest w formie więc czekam niecierpliwie na jego zwycięstwo.
  • 0

budo_adiemus
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 74 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Tczew

Napisano Ponad rok temu

Re: Finały K-1 19 listopada
Glovkhan, troche za bardzo sie czepiasz, twierdzac, ze Sefo zawsze mial wymowke, ktora nie umozliwila mu zwyciestwo w GP.
Taka wymowke mial tylko rok i dwa lata temu (i byly one w pelni uzasadnione), natomiast w poprzednich latach nie byl on jakims wielkim faworytem do koncowego zwyciestwa, nikt specjalnie mu tego nie wrozyl i jego porazki z Hoostem rowniez nie byly niespodzianka.

A Bonjasky w tegorocznej formie wcale nie jest dla Raya takim niewygodnym przeciwnikiem - mysle, ze gorzej by bylo, gdyby juz w polfinale mial walczyc z Le Bannerem czy Aertsem. Bardziej niz o wynik polfinalu sie boje czy Sefo da rade z pierwszej rundzie z Schiltem.
  • 0

budo_glovkhan
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 301 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:co skąd ?

Napisano Ponad rok temu

Re: Finały K-1 19 listopada

sie boje czy Sefo da rade z pierwszej rundzie z Schiltem.


.......... a to dlaczego? Przecież Schilta można wrzucić do jednego wora z Choiem i spokojnie na półke z napisem "outsider". Dlaczego Sefo miałby z nim przegrać ? Kogo takiego on pokonał w tym roku? Faitosę, który był bez formy ??? Daj spokój ;) Bonjasky w półfinale to będzie prawdziwa przeszkoda dla Sefo. Jeśli ktoś miałby być "czarnym koniem" w tym gronie to ja stawiam na Karajewa. Wcale się nie zdziwię jak zdemoluje w pierwszej walce tego pokutańca Musashiego. Japońce mogą nie mieć szansy wypaczenia wyniku ;) Będę za to trzymał kciuki :)
  • 0

budo_administrator
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4477 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Finały K-1 19 listopada
Jak by nie bylo SS walczyl wiecej niz CHOI i to sporo wiecej.
Ze 3 lata temu stoczyl pojedynek z Ernesto(remis). Co prawda nie lubie go, ale moze byc ciezkim przeciwnikiem.
Mysle ze Aerts jest podatniejszy na KO.
Co do Le Bannera to jedyna walke jaka jego widzialem ostatnio to walka z GG, no ale po tym nie mozna osadzac zbytnio jego formy.Cos przegapilem? Z kim on walczyl w tym roku?- ktos napisal ze jest w dorej formie.

PS. Mam ponad 30 godzin walk zaleglych do obejrzenia, ale nie ma tam walk JLB
  • 0

budo_glovkhan
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 301 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:co skąd ?

Napisano Ponad rok temu

Re: Finały K-1 19 listopada

Cos przegapilem? Z kim on walczyl w tym roku?- ktos napisal ze jest w dorej formie.


.............. tak, przegapiłeś. Kapitalną 4 - o rundową wojnę z Cyrilem Abidim. To głównie na jej podstawie mówi się o formie Le Bannera. No i to szybkie zdemolowanie Garego też ma swoją wymowę.
Chcesz mieć dowód na powrót do formy Le Bannera? Obejrzyj jego przegraną walkę z Fransem Bothą w zeszłym roku i zobacz walki z Abidim i Goodridgem. Mam nadzieję że na finałach to będzie stary, dobry Le Banner, jeszcze sprzed kontuzji. Jeśli nie, to przegra z Aertsem w pierwszej walce. Ale jeśli tak - to nikt go nie zatrzyma w tym turnieju i w końcu zdobędzie to co od dawna mu się należy.
  • 0

budo_adiemus
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 74 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Tczew

Napisano Ponad rok temu

Re: Finały K-1 19 listopada

.......... a to dlaczego? Przecież Schilta można wrzucić do jednego wora z Choiem i spokojnie na półke z napisem "outsider". Dlaczego Sefo miałby z nim przegrać ? Kogo takiego on pokonał w tym roku? Faitosę, który był bez formy ??? Daj spokój ;) Bonjasky w półfinale to będzie prawdziwa przeszkoda dla Sefo. Jeśli ktoś miałby być "czarnym koniem" w tym gronie to ja stawiam na Karajewa. Wcale się nie zdziwię jak zdemoluje w pierwszej walce tego pokutańca Musashiego. Japońce mogą nie mieć szansy wypaczenia wyniku ;) Będę za to trzymał kciuki :)


Goscia, ktory napsul krwi Emalienence nie wrzucalbym do jedengo wora z Choi. Feitosa byl w tym roku w wysmienitej formie. W walce z Schiltem nie zdolal jednak nawet na dobre dojsc do glosu - Semmy przez 2,5 rundy bez przerwy atakowal, wykorzystujac swoj zasieg, przez co Glaube nawet nie zdolal sie do niego zblizyc. Dodajmy ze technika uderzen Schilta, w przeciwienstwie do Choia, jest dosc dobra. Przez 0,5 ostatniej rundy, gdy dopiero wtedy Semmy opadl z sil, Glaube nie zdoalal juz po prostu przechylic szali zwyciestwa na swoja korzysc.

Bonjasky nie sprawil na mnie w tym roku wrazenia - przegrana z Mo, a wygrane z:
- Mercerem, ktory obrazil sie chyba jak sie zorientowal, ze wolno kopac i odmowil kontynuowania
- Nordstrandem
- Ignashovem, ktory nie powrocil jeszcze do dawnej formy po ostatnich kiepskich 2 latach.
Jak widac Remmy przegral jedyna walke z przeciwnikiem z gornej polki, a w wygranych nie byl zbyt przekonujacy.

Co do Karajewa, rowniez nie mialbym nic przeciwko, zeby zdemolowal Musashiego. Dalszych sukcesow bym mu nie wrozyl.

Kapitalną 4 - o rundową wojnę z Cyrilem Abidim. To głównie na jej podstawie mówi się o formie Le Bannera. No i to szybkie zdemolowanie Garego też ma swoją wymowę.
Chcesz mieć dowód na powrót do formy Le Bannera? Obejrzyj jego przegraną walkę z Fransem Bothą w zeszłym roku i zobacz walki z Abidim i Goodridgem. Mam nadzieję że na finałach to będzie stary, dobry Le Banner, jeszcze sprzed kontuzji. Jeśli nie, to przegra z Aertsem w pierwszej walce.


Wrazenie zrobila na mnie walka LeBannera z Goodridgem, w niej zaprezentowal bardzo wysoka forme. Walka z Abidim......?
Fakt, byla emocjonujaca, pelna dramaturgii. Ale Jerome nie zrobil nia wrazenia, ze jest w formie pozwalajacej na wygranie GP. PO prostu nie potrafil wykonczyc slaniajacego sie wielokrotnie na nogach Abidiego, nawet gdy ten wcale nie klinczowal. Omal jeszcze nie przegral przez ta opuchlizne na skroni.

Jednak to, jak rozprawil sie z Garym sprawia, ze msle, iz w finalach bedzie jeszce lepszy LeBanner niz ten sprzed kontuzji. Nie za dobrze trafil w 1szej ruindzie na aertsa, bo mimo ze jest faworytem w tym starciu, to moze z njiego wyjsc z niezle poobijanymi nogami, co nie ulatwi mu ycia w dalszej czesci turnieju.
  • 0

budo_glovkhan
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 301 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:co skąd ?

Napisano Ponad rok temu

Re: Finały K-1 19 listopada

Goscia, ktory napsul krwi Emalienence nie wrzucalbym do jedengo wora z Choi.


......... no spoko, tylko co ma Emalienko do finałów K-1 ???
Czołówka K-1 dostaje solidny wpierdziel na zawodach Prida (wyjątkiem był Cro Cop), tak samo wpuść Emalienkę na finałowy turniej K-1 ;) , co ma piernik do wiatraka?

Feitosa byl w tym roku w wysmienitej formie.


.......... w walce ze Schiltem, Faitosa zupełnie nie miał siły. Był ospały, ociężały i wolny. Nie prezentował nawet połowy formy z turnieju eliminacyjnego który wygrał, z Goodridgem w finale. Formę miał, ale gołym okiem było widać że zupełnie ją zatracił.


Dodajmy ze technika uderzen Schilta, w przeciwienstwie do Choia, jest dosc dobra.


........ dobrze już dobrze ;) To moje porównanie Schilta i Choia było przesadzone, ale chodziło o to żeby podkreślić że to nie powinien być przeciwnik z którym Sefo by sobie nie poradził.

Bonjasky nie sprawil na mnie w tym roku wrazenia (...) a w wygranych nie byl zbyt przekonujacy.


............. nie da się utrzymać ciągle takiej wysokiej formy, każdy zawodnik ma swoje lepsze i gorsze walki. Nie wymagaj też tego od Remiego ;)
Tym bardziej że Remy nie musiał startować w turniejach eliminacyjnych. W tym roku miał jedynie "extra fights".
Ernesto Hoost też wiele walk przegrał a w niektórych się nawet lekko skompromitował ;) I co z tego? I tak jest i będzie największy ....
Poza tym wierzę że Remy właściwą formę przygotuje na finał.


Co do Karajewa, rowniez nie mialbym nic przeciwko, zeby zdemolowal Musashiego. Dalszych sukcesow bym mu nie wrozyl.


......... a czego oczekujesz od 22-latka, debiutującego w takim turnieju, wśród takich zawodników??? Potencjał ma olbrzymi. Turniej w Las Vegas pokazał to bardzo dobrze.
Daj mu szansę na nabranie doświadczenia, jego czas nadejdzie za kilka lat.
A teraz niech przynajmniej naprostuje Musashiemu tą jego krzywą gębę. :)


.......... a wracając do Le Bannera, to jest on jedynie jednym z faworytów, a nie żelaznym kandydatem do tytułu. Bo takich w wadze ciężkiej nie ma.
Argumentuję jego kandydaturę do zwycięstwa tym że od wielu lat daje wspaniałe walki, jest bardzo wszechstronny i walczy bardzo efektownie.
Poza tym jak to sam stwierdziłeś wcześniej Ray Sefo:

w poprzednich latach nie byl jakims wielkim faworytem do koncowego zwyciestwa, nikt specjalnie mu tego nie wrozyl i jego porazki z Hoostem rowniez nie byly niespodzianka.

..... natomiast Le Banner w poprzednich latach był faworytem i był też już o krok od tytułu.
Był na szczycie na długo długo przed tym zanim pojawił się Sefo. Dlatego uważam że należy mu się chociaż ten jeden raz ...
  • 0

budo_glovkhan
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 301 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:co skąd ?

Napisano Ponad rok temu

Re: Finały K-1 19 listopada
...... ten JESZCZE jeden raz ;)
  • 0

budo_rip_dorey
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 450 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:POZNAN

Napisano Ponad rok temu

Re: Finały K-1 19 listopada
SEFO, nie ma na niego bata, zmiecie Schilta, Bonjaskiego i wszystkich, którzy staną mu na drodze, a LeBanner już za dużo razy w głowe dostał, żeby być poważnym zagrozeniem.
  • 0

budo_glovkhan
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 301 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:co skąd ?

Napisano Ponad rok temu

Re: Finały K-1 19 listopada

SEFO, nie ma na niego bata, zmiecie Schilta, Bonjaskiego i wszystkich, którzy staną mu na drodze, a LeBanner już za dużo razy w głowe dostał, żeby być poważnym zagrozeniem.


........... spoko, nie ma się co licytować, za parę dni wszystko będzie jasne a mi to rybka kto wygra, byle sprawiedliwie.
  • 0

budo_batonn
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 226 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Ciechanów

Napisano Ponad rok temu

Re: Finały K-1 19 listopada
Karajew jak nic :)
  • 0

budo_anjew
  • Użytkownik
  • Pip
  • 47 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Finały K-1 19 listopada
Sefo, ostatnie 5 lat:
2000 - przegral final z Hoostem, po dobrej i dosc wyrownanej walce

2001 - piekna i wygrana walka z Huntem w eliminacjach, potem niestety kontuzja, Hunt wchodzi do turnieju finalowego i wygrywa go...

2002 - Sefo mial kontuzje juz po walce z Aertsem, z Hoostem dokonczyl - zlamal sobie noge, nie bylo zadnego nokautu.

2003 - po 3 tygodniach grypy z goraczka, z opaska na kontuzjowanym kolanie, wchodzi do ringu po to, by nie zawiesc fanow. Stwierdzenie, ze Musashi mu wpieprzyl... :D Proponuje najpierw obejrzec walke... ;)

2004 - wygrywa po 3 rundach z Musashim, widza to wszyscy, oprocz 'sedziow'...

Co do JLB - nie byl na topie 'na dlugo zanim pojawil sie Sefo', walczyl od 1995 roku, Sefo wszedl do K-1 rok pozniej, a w 1997 znokautowal JLB w 1R. JLB ponadto, jak wszyscy wiemy, nigdy nie wygral GP...

Co do Schilta i Feitosy. Glaube w formie byl, ale nie mogl znalezc recepty na parametry i styl walki Semmy'ego. Po prostu wygrac ze Schiltem jest o wiele trudniej, niz z zawodnikami pokroju Garego czy pikujacego w dol z kazdym rokiem Williamsa... Schilta do tej pory pokonal jedynie Ignaszow, a walczyli z nim m.in. Hoost, Bonjasky i McDonald...
  • 0

budo_glovkhan
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 301 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:co skąd ?

Napisano Ponad rok temu

Re: Finały K-1 19 listopada
....... :) no dobrze już dobrze,
tylko teraz to już nie wiadomo na kogo stawiasz? Bo najpierw że na Sefo a teraz wychodzi na to że chyba jednak na Schilta, skoro taki z niego "twardziel";)
  • 0

budo_anjew
  • Użytkownik
  • Pip
  • 47 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Finały K-1 19 listopada
Tylko na Sefo, do samego konca, mojego albo jego... :)

Mam nadzieje, ze jednak da rade znokautowac Schilta, ktory pod presja (a o presje ze strony Sefo jestem spokojny), popelnia bledy...
  • 0

budo_ghostnet
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 338 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Jesteś??

Napisano Ponad rok temu

Re: Finały K-1 19 listopada
Jerome !!!!!!!!!! :twisted:
  • 0

budo_remy
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 150 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Finały K-1 19 listopada
Ciekawy jestem jak Choi czy Schilt będą kończeni? Temu pierwszemu może paść kondycja, a ten drugi będzie na pewno wyzwaniem dla najleprzych. Oczywiście na takich kolosów jest sposó- zaprezentował to w niedanej walce boxerskiej Macdonald z Walujevem (którą niesprawiedliwą decyzją przegrał). Byłem jednak zakoczony że Walujev (około 150kg. wzrost różnie jest podawany od 214 do 217) 12-ście rund kondycyjnie wytrzymał.
Zresztą nasz Andrew też od dwóch mniejszych oberwał...
W takich walkach na technikę tych dużych nie ma co liczyć, bo to ci mali muszą wspiąć się na swoje szczyty aby tego dokonać tzn. dużego pokonać.
  • 0

budo_śledzik
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 248 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Grzegorzówka

Napisano Ponad rok temu

Re: Finały K-1 19 listopada
moim zdaniem sefo jest jednak troche przereklamowany. ma na pewno swoich wiernych fanow ale nie oszukujmy sie, jeśli boniasky wygral już dwa razy z rzedu, hoost 4x a peter 3x to znaczy, że jednak da sie. sefo jest dobry ale do najlepszych mu brakuje i tym razem też nie wygra.

pozdro
  • 0

budo_administrator
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4477 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Finały K-1 19 listopada
Rzuc okiem na jego K-1 rekord - nie znajdziesz tam zadnego KO, tzn. on zadnej walki nie przegral przez KO.A walczyl z najlepszymi -a wiec swiadczy to o jego klasie.
Mowisz o Hooscie, ale Hoost 2 razy przegral z Sappem.Jego wygrana w 2002 to byl "splot
nieszczesliwych wypadkow" No ale oczywiscie wygral.
To ze Bonjaski jest mistrzem K-1 to IMHO pomylka.
Pomijajac fakt ze on mnie wkurza to moim zdaniem gdyby doszlo do walki z Sefo i walka zakonczyla by sie przed czasem to wygralby Ray. Jest po prostu lepszy od Bonjaskiego.
Co do klasy Ernesto i Aertsa - oczywiscie sa najlepsi, ale ja obok nich stawiam Raya i Jerome.Ich walki sa dla mnie najciekawsze, zawsze cos sie dzieje.

Piszesz ze RS tym razem nie wygra. moze wygra, moze nie wygra. Mozliwosci ma, a sport to troche loteria.Zobaczymy
  • 0

budo_śledzik
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 248 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Grzegorzówka

Napisano Ponad rok temu

Re: Finały K-1 19 listopada
Masz rację o wszystkim przekonamy się już niedługo. A być może do walki sefo-boniasky też dojdzie. Też lubie sefo ale trzeba przyznać że albo ma pecha albo jednak troche zawodzi kiedy ma szanse udowodnic na co go stać najbardziej a może jedno i drugie po trochu.

pozdro
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024