23 odpowiedzi w tym temacie

[budo_sandokan]

Jakie gowno?

W boksie od lat sa trzy glowne (WBA, WBC i IBF) i pare pomniejszych federacji.

W MMA jest Pride i UFC jednakze walki tego typu stacza sie rowniez w K1, jak rowniez w licznych innych turniejach (Pankrace, Meca itp.)

W kick boxingu rej wodzi K1 lecz podobne walki ma zamiar organizowac rozniez Pride...

To NORMALNE w zawodowych sportach walki.

[budo_mkimura]

To NORMALNE w zawodowych sportach walki.

W zawodowych byc moze, ale tu mamy do czynienia z amatorstwem.

[budo_dran]

Sandokan moze i normalne, ale jak sam napisales w ZAWODOWYCH sportach walki, a nie amatorskich...
Co innego zawodnik podpisujacy kontrakt za ktory dostaje kase i nie moze walczyc w innej organizacji, bo to tak jakbys pracujac w jakiejs firmie, chcial sie zatrudnic u konkurencji, a co innego amator, ktory PLACI za to ze cwiczy. To po pierwsze. Zwykle jesli jest podzial na federacje w danym sporcie, to zawodnicy nie maja zadnych zakazow startu w zawodach innej organizacji, oczywiscie ciagle mowie o amatorach.
Druga sprawa, zreszta nie pierwszy raz tu poruszana, ze to szkodzi rozwojowi sportu, bo ogranicza konfrontacje umiejetnosci, a sluzy jedynie naplywowi pieniazkow do kasy garstki osob...
Wiesz, jest cos takiego jak konkurencja... wystepuje ona w roznych odmianach. Ta najlepsza zwie sie "zdrowa konkurencja", a ta szkodliwa "nieuczciwa konkurencja"
I wedlug mnie, np. zakazy startow w zawodach organizowanych przez kogos innego podpada pod te drugie pojecie. Zawodnikom w zaden sposob nie sluzy, ma jedynie na celu zabezpieczac interesy wlascicieli klubu i to tez jedynie pozornie.
Dlaczego? Bo dzialanie takie wbrew pozorom nie jest zadna tajemnica, niby nikt nic nie wie, a kazdy o tym mowi. I zadnemu cwiczacemu sie to nie podoba, kazdy narzeka, wiec na dluzsza mete takie zagrywki tylko zrazaja ludzi...
Jesli ktos mial dluzszy kontakt ze sportem i widzial zagrywki zarzadu w roznych dyscyplinach, pewnie moze potwierdzic jak ludzie na to klna i jak stopniowo ujmuje to szacunku do uczestniczacej w tym kadry kierowniczej i trenerow.
Bo co to ma byc? Strach, ze w innej sekcji/organizacji poziom moze okazac sie wyzszy i zweryfikowac nasze umiejetnosci? A co za tym idzie odplyw ludzi i kasy? Jak dla mnie chore myslenie, ktore w koncu doprowadzi tylko do klotni, podzialow, wzajemnego obrzucania sie blotem i zniecheci wiecej potencjalnych klientow niz przyciagnie.
Ile sie slyszy o trenerach roznych sztuk walki, ktorzy na treningach nasmiewaja sie z konkurencji, parodiuja inne style itp? I jakie to reakcje powoduje u cwiczacych? Czesc przyklasnie, czesc bedzie raczej zdegustowana...
To tak odnosnie zakazu startowania Gracie Barra w innych mistrzostwach, jak i naszego wlasnego podworka. Dla mnie to nie jest normalne i tyle.
A wracajac do tematu glownego, to faktycznie przydaloby sie wczesniej jakos ustalac takie imprezy, zwlaszcza ze poki co zadnych federacji sie jeszcze nie doczekalismy Glupio to wyglada i robi tylko balagan... Mysle, ze wiele wysilku (co najwyzej odrobine dobrej woli) nie kosztowaloby wczesniejsze skonsultowanie z innymi klubami checi przeprowadzenia zawodow w randze mistrzostw Polski i zrobienie jednych wspolnych?

[budo_michal_m]

byla taka konsultacja przeciez ale niestety ktos postanowil zrobic swoje mp