spoko Szczepciu...to byl tylko zart... :wink: wiesz przeciez ze sensei Tamura jest baaardzo otwarta osoba... i info o stazach jest ogolnie dostepne a to co sie dzieje nie jest owiane mgielka tajemniczosci z domieszka sekty... hehe
wiec tak...
na sam staz sie troszke spoznilem (ok 15 min...) ale biorac pod uwage ze pedzilem z Zielonej Gory ze stazu z Nebi Vuralem i to ze po drodze trafilem na remont autostrady w Zaglebiu Ruhry (objazdy i olbrzymie korki..) to i tak te ok 1000 przejechalem prawie okej..
sam stazyk byl super.... 2 treningi jeden 3 godz w sobote i 2,5 godz w niedziele...
poprzednio bylo tatami na cala sale...ale na tym stazu tylko na pol sali.... :? :? i jak zwykle tlum... chociaz troszke mniej niz poprzednio (2 lata temu..-bo w zeszlym roku to byl staz w Belgii z drugiej strony Brukseli...)
Sensei pokazywal nadzwyczaj duzo technik jak na jeden staz... i zwracal uwage na drobne szczegoly ktore powoduja ze przy popelnieniu drobnego bledu technika nie ma szans na to zeby wyszla.... i zwracal uwage na to zeby dobrze obserwowac... bo te szczegoly sa latwe do umkniecia... przy roznych technikach byly rozne zastrzezenia... ciezko tak teraz je wymieniac.... natomiast trzeba pracowac na treningach, pracowac i jeszcze raz pracowac...
W sobote czesc treningu byla z bokken i nawet Sensei podszedl do mnie... poprawial i cwiczylismy przestraszony poklon

:shocked!: chociaz nie bylo za bardzo gdzie uciekac

w ogole jak na staz to podchodzil do mnie dosc czesto (zwlaszcza w sobote)
W niedziele bylo na tatami jeszcze wiecej osob niz w sobote.... ale w trakcie treningu bylo tez jo tori.... tak ze jak na staze jak wczesniej napisale byla dosc duza roznorodnosc technik ....
takie staze daja niesamowity bodziec do cwiczen, pracy na tatami... ilosc i rodzaj bledow pobudza (przynajmniej mnie) do jeszcze bardziej intensywnej pracy....
jak zwykle na staze z sensei Tamura jezdzi stala ekipa za Sensei... wiec byli aikidocy z francji, belgowie oczywiscie, holendrzy, z luxembourga.... z Polski byly 2 osoby (kolega z Krakowa (a w zasadzie z Chrzanowa) od D. Zieby i ja)- byl tez kolega ktory jest Polakiem a mieszka w Belgii...-najbardziej mnie zaskoczyl brak aikidokow z Niemiec...ale oni beda mieli niedlugo staz u siebie...
mam tez gdzies fotki z tego stazu..ale musze wpierw sie do nich dobrac i zbrobic troszeczke....wtedy od razy beda na widoku... chociaz znaczkow ze mna i z sensei Tamura jeszcze nie bedzie

(Hi Labadku..) przynajmniej na razie...hehe
pozdro