Groźne rany zadane nożem
Napisano Ponad rok temu
A tak na poważnie to zastanawia mnie fakt, że osoby usiłujące popełnić samobojstow przez przecięci naczyń krwionośnych na nadgarstu czasami daj e się uratować, choć jak podaje przesławna "tabela śmierci" powinny żyć tylko kilka minut.
niedawno czytał o ataku na policjantów i 2 pchnięcia nożem okazały się zupełnie nieskuteczne ponieważ jedno trafiło w kaburę, a drugie w pas służbowy. Tak więc ubranie może mieć bardzo duże znaczenie przy ranach zadanych nożem - podobnie jak przy postrzałach. Myślę że porzadna skórzana kórtka znacznie ograniczyłaby siłę/głębokość cięcia.
Napisano Ponad rok temu
smoku - nie zapominaj, że wtedy krew sika wyżej od sufitu
[...]
Myślę że porzadna skórzana kórtka znacznie ograniczyłaby siłę/głębokość cięcia.
No, ba - jak u Tarantino :wink:
A skórzana może okazać sie trochę za cienka i wytrzymała. Ja bym raczej staiwał na gore-teksową, grubą, puchową kurtkę. Ale wiadomo - tak czy inaczej potrzebne jest przede wszystkim szczęście. Dużo szczęścia.
Pozdrawiam,
'Smoku
Napisano Ponad rok temu
Jelsi chodzi o "usypianie strażników" to głównym założeniem ataku nożem na straznika jest jego wyłączenie z możliwości pełnienia straży a nie zabicie go z możliwie największym prawdopodobieństwem z uwzględnieniem odległości od szpitala. Pchnięcie w nerkę, cięcie po tętnicy szyjnej czy podobojczykowej - bez znaczenia czas zgonu kilka minut przy prawidłowo trafiającym ataku. To co trzeba barć po uwagę to nie czas zgonu tylko możliwość zadania skutecznego ataku na człowieka w mondurze czy np kamizelce kuloodpornej czyba ze ktos chc e mordowac strazników na plaży w T-shircie i boxerkach....
A jesli chodzi o wybór techniki ataku to bardziej zależy ona od techniki podejścia i kierunku ataku niż od Tabeli Czasów Smierci...
Tych jelit w ręku to chyba nie będę komentował bo niewarto... mięśni na dole i na górze jest z grubsza tyle samo to po pierwsze. Po drugie to od samego "posiadania" jelit w ręku nikt nie umiera. trzeba uszkodzić naczynia, albo scianę jelita, spowodować wykrwawienie albo zapalenie otrzewnej. A tak naprawde to trzeba by cos przeczytac zanim sie coś napisze. Internet jest pełen atalsów anatomii...
pozdrawiam
Michal N
Napisano Ponad rok temu
Myślę że porzadna skórzana kórtka znacznie ograniczyłaby siłę/głębokość cięcia.
Kumpla ocaliło moro z podpinką (taki stary typ z epoki stanu wojennego, cholernie ciężki i nieprzewiewny, ta podpinka to chyba filc był). W bazarowym sprężynowcu puściła blokada i zaskoczony tym napastnik zwiał.
Mameha, de'Alba na swoich szkoleniówkach pokazywał coś takiego:
dłonie przykrywają tętnice szyjne, przedramiona zewnętrzną częścią (jak już musisz parować nóż łapami, to zewnętrzną częścią), łokcie do wątroby i śledziony. Bronisz się przed atakami półobrotami i zbijaniem ciosów, nie odrywając łap od tętnic. Taka "zabawa" ruchowa, ale pouczająca.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Jak naostrzyć nóż.
- Ponad rok temu
-
motylek
- Ponad rok temu
-
Energia Colta Walkera
- Ponad rok temu
-
Problem z policją przez S&W
- Ponad rok temu
-
Stare pryki po 30-stce
- Ponad rok temu
-
O wyższości pałki nad pałką
- Ponad rok temu
-
Sekcja Jodo w Krakowie
- Ponad rok temu
-
Walka nozem, kilka podstawowych pytań.
- Ponad rok temu
-
Staż szkoleniowy jodo - Warszawa, 26-27 listopada 2005
- Ponad rok temu
-
Paralizator - faktyczne skutki zastosowania.
- Ponad rok temu