10 odpowiedzi w tym temacie

[budo_ryumizuchi]

Cóż, jestem noobletem na tym forum, co widac po post-councie XD
Nie znalazłem podobnego tematu na forum, zatem tworzę nowy.
Trenowałem Taekwondo parę lat temu przez parę lat, tak dla formy i zbawy... jednak cały czas towarzyszyło mi wrażenie, że chociaż uważam ten styl za piękny, to jednak nie jest on dla mnie odpowiedni.
Sprawa wygląda tak - mam 165 cm wzrostu, czyli 5'5" jeśli ktoś operuje calami
Nie należę do osób silnych, nie mam masy do poparcia ciosów, mimo, że ręce są moim najmocniejszym punktem. Niestety, ze względu na wzrost, mimo, że uwielbiam również kopnięcia, nie mam po prostu odpowiedniego zasięgu. Moja odpornośc na ciosy jest również ograniczona - łatwo jest mnie zmieśc celnym ciosem, do ciężkich się w końcu nie zaliczam

Jedyne, na czym mogę polegac, to zwinnośc i szybkośc, które dają mi moje niewielkie gabaryty. Szukam zatem stylu, który pozwoliłby mi w pełni wykorzystac predyspozycje do unikania ataków. Stylu, który nie wymaga ode mnie dużej siły lub/i przyjmowania na siebie ataków. Innymi słowy - stylu, w którym uwijałbym się wokół przeciwnika, nie narażając się na walkę na średnim/dalekim dystansie, na którym zwyczajnie nie mam wielkich szans.

Czy ktoś może mi pomóc, nakierowac? Nie chodzi mi o piękny styl, chociaż ataki z postawy żurawia w Taekwondo zawsze wprawiały mnie w zachwyt Chodzi mi o technikę walki opierającą się na zwinności, wykorzystywaniu siły przeciwnika przeciw niemu samemu, et caetera. Szybkośc, zwinnośc, skutecznośc + bonusowo płynnośc jeśli da radę XD

Wspomóżcie potrzebującego jak Pan Bóg przykazał! XD

[budo_grozes desperades]

przeczytaj tu masz wyjasnione

http://www.forum-kul...showtopic=78307

[budo_czarny_tygrys]

Cóż, jestem noobletem na tym forum, co widac po post-councie XD
Nie znalazłem podobnego tematu na forum, zatem tworzę nowy.
Trenowałem Taekwondo parę lat temu przez parę lat, tak dla formy i zbawy... jednak cały czas towarzyszyło mi wrażenie, że chociaż uważam ten styl za piękny, to jednak nie jest on dla mnie odpowiedni.
Sprawa wygląda tak - mam 165 cm wzrostu, czyli 5'5" jeśli ktoś operuje calami
Nie należę do osób silnych, nie mam masy do poparcia ciosów, mimo, że ręce są moim najmocniejszym punktem. Niestety, ze względu na wzrost, mimo, że uwielbiam również kopnięcia, nie mam po prostu odpowiedniego zasięgu. Moja odpornośc na ciosy jest również ograniczona - łatwo jest mnie zmieśc celnym ciosem, do ciężkich się w końcu nie zaliczam

Jedyne, na czym mogę polegac, to zwinnośc i szybkośc, które dają mi moje niewielkie gabaryty. Szukam zatem stylu, który pozwoliłby mi w pełni wykorzystac predyspozycje do unikania ataków. Stylu, który nie wymaga ode mnie dużej siły lub/i przyjmowania na siebie ataków. Innymi słowy - stylu, w którym uwijałbym się wokół przeciwnika, nie narażając się na walkę na średnim/dalekim dystansie, na którym zwyczajnie nie mam wielkich szans.

Czy ktoś może mi pomóc, nakierowac? Nie chodzi mi o piękny styl, chociaż ataki z postawy żurawia w Taekwondo zawsze wprawiały mnie w zachwyt Chodzi mi o technikę walki opierającą się na zwinności, wykorzystywaniu siły przeciwnika przeciw niemu samemu, et caetera. Szybkośc, zwinnośc, skutecznośc + bonusowo płynnośc jeśli da radę XD

Wspomóżcie potrzebującego jak Pan Bóg przykazał! XD

Idź się zapisz na balet.

[budo_malachi]

Do diaska, przeszukaj archiwum. :wink:

[budo_zanshin]

Poszukaj judo, BJJ (ale to głównie parter) albo dobrej sekcji aikido. A i tak nie licz na skuteczność bez treningu przekrojowego. Chociaż jak już TKD ćwiczyłeś, to bazę masz...

[budo_felipe]

Koreańczycy gigantami nie są. A jak chcesz wykorzystywac siłę przeciwnika to Aikido. Zastanawiałbym sie jeszcze nad Rayz do :wink: albo ninjitsu. A poważnie to ja bym został przy tkd sam trenuję a gabaryty mam takie same jak Ty i uwierz, że można bo znam wielu wymiatających w tkd nawet trenerzy o zbliżonej posturze a power mają niesamowity. (większy obwód w kablu)

[budo_vince]

Jedyne, na czym mogę polegac, to zwinnośc i szybkośc, które dają mi moje niewielkie gabaryty. Szukam zatem stylu, który pozwoliłby mi w pełni wykorzystac predyspozycje do unikania ataków. Stylu, który nie wymaga ode mnie dużej siły lub/i przyjmowania na siebie ataków. Innymi słowy - stylu, w którym uwijałbym się wokół przeciwnika, nie narażając się na walkę na średnim/dalekim dystansie, na którym zwyczajnie nie mam wielkich szans.

Rozejrzyj sie w swoim miescie za sekcja BJJ.

[budo_ryumizuchi]

Idź się zapisz na balet.

W tym momencie po prostu mnie rozwaliłeś XD

Ah i przeszukiwałem już forum, ale jak widac niedokładnie, spróbuję jeszcze raz nieco później... Poza tym, celna uwaga co do wzrostu Koreańczyków ^^;;;

Co to jest BJJ? Nie mogę jakoś tego skrótu rozwinąc...
Poza tym, nikt nie wspomniał o na przykład Ving Tsun i innych szkołach Kung Fu?

I ostatnie pytanie, Ving Tsun ma w programie miecze motylkowe, np. Niu Er... jaka sztuka walki używa natomiast Dao? Mam na myśli zarówno szable, jak i bronie drzewcowe?

[budo_dar75]

[quote name="RyuMizuchi"] Co to jest BJJ? Nie mogę jakoś tego skrótu rozwinąc...
Poza tym, nikt nie wspomniał o na przykład Ving Tsun i innych szkołach Kung Fu?

[quote]

MUSISZ BYC WYBITNIE NIE NA CZASIE. BJJ = brazylijskie ju jitsu

a VT i ogólnie KF nie ciesza sie zbytnim powazaniem wśród tych uzytkowników vortalu, którym tylko mordobicia w głowach.

[budo_rosomak]

Daj spokoj sobie ze sztukami walki. Gra nie warta swieczki. Do obrony na ulicy sie nie nadaja (na kilku nie ma mocnych), tylko bedziesz czas marnowal.

Jak do tej pory nie spodobalo ci sie to co cwiczysz - nic nie znajdziesz na rynku polskim, zeby do twoich gabarytow bylo skuteczne - a o to ci chyba chodzi.

Lepiej cwicz bieganie dlugodystansowe - samopuczucie nie do opisania, brak zmeczenia przy roznych wysilkach i bardzo przydatne w praktyce - gdy cie ilus tam kolesi goni.

Cwiczenie sztuk walki jest bez sensu. Ci cos juz tam wpadli w jakies srodowisko i sobie cwicza - to OK - ale jak do tej pory ci to nie odpowiadalo - zacznij biegac - zwlaszcza jak masz gdzie - np. las, park. I wroc z tym pyteniem po 3 miesiacach na to forum - 80% daje ze nie wrocisz - bo zobaczysz jakie to fajne. I bedziesz mial hobby, ktore bedziesz caly czas rozwijal, nie bedziesz musial placic za trenera, dojezdzac gdzies, tracic czas itd.

Sam biegam a w zyciu wiele uprawialem - chodzilem na silownie, urpawialem sporty walki a teraz biegam. I kazdy dupek - dres - na ulicy ze swymi kolesiami moze mi skoczyc - no wiesz, gdzie Moze miec sprzet, noz - a ja i tak mu spierdole

Taki fizol jest bez najmniejszych szans z biegaczem - wierz mi - po prostu jego szanse ze ciebie dogoni = 0%. To jest fizycznie niemozliwe.

A juz nie wspomne o walorach zdrowotnych. Uzupelniaj sobie czasem to silownia - i styka - ZADNE ZTUKI WALKI

[budo_cynik]

Chlopie wez sie nie pograzaj. Jak ty nie wiesz co to BJJ to znaczy, ze sie nie przylozyles do lektury. Potrenuj najpierw czytanie o tym co cie interesuje.