
węglowy Opinel 8... Tradycja, jakiej między nożami mało. Absolutnie nie nowoczesny, tradycyjny, przyjazny, sloneczny "dziadkowy nóż". Czasem aż człowiek zatęskni za takim uczuciem - w chwili przerwy miedzy tytanowo-proszkowo-anodyzowanymi-taktycznymi cackami, których stale przerąbują się same przez żelbetonowe bunkry - obrać sobie jabłko starym skladanym nożem z drewnianą rączką i lekko zużytym ostrzem...
OK, koniec poezji, trochę więcej faktow...

Nóż jaki jest, każdy widzi - drewniana rękojeść, 8 cm. węglowe ostrze i pelnym plaskim szlifie i malej grubości. Jak to tnie? Wysmienicie

Na jednej ze stron klingi - tradycyjny napis "Opinel" i jeszcze bardziej tradycyjny symbol 2-palczastej dloni i korony - to relikwia z jakiegośtam lokalnego świętego :wink: Aż tak głęboko nie wlazłem w temat, ale jesli ktos sobie zyczy - google.pl z pewnością pomoże


Prawdopodobnie najnowocześniejszy element noża - logo producenta :wink: Czarny kolor i odpowiedni napis wskazuje, że to nóż z klingą ze stali weglowej (takie małe info dla osób obracających się bardziej w kręgach S30V i 154CM niż węglowce kutej za stodołą podobnie od 200 lat [alb i więcej]


blokada... jest. I to wlaściwie tyle na jej temat

Dziala bardzo prosto - obracający się pierścień, który - nowość! - blokuje również klingę w pozycji zamkniętej, gwarantując, że nie otworzy się nam coś ostrzego w kieszeni...

Żeby już nie pzrynudzać tym pseudo-naukowym bełkotem - oddam glos zdjęciom... Wyobraźcie sobie tylko, że jest cieply, słoneczny dzień w środku lata, a wy robicie sobie na werandzie lekkie drugie śniadanie starym Opinelem. Na stole siedzi kot i mroży oczy w słońcu.... A z sam zglodnialem - idę sobie ukroić pajde chleba z prowensalską oliwą pełną słońca. Opinelem oczywiście :wink:


