Skocz do zawartości


Zdjęcie

Mój Nessmuk knife :)


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
37 odpowiedzi w tym temacie

budo_tlim
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 474 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: Mój Nessmuk knife :)

i... czy mi się wydaje, czy hartowany selektywnie?


Si.
  • 0

budo_tlim
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 474 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: Mój Nessmuk knife :)

Panowie i Panie jakie zalety ma ten typ noża "nessmuk" może ktoś mi wyjaśni , bo mam akurat kawałek stali który nie pasuje na nic wiecej niż na taką włąśnie głownie . nie ma wyglądu wiec musi być praktyczny ??


jest praktyczny. poza zastosowaniem typowo nozowym mozna dzioeki takiemu kształtowi ostrza łatwiej wykopać dziure w ziemi aby np. umiescic palik/ budowa szałasu, pułapki na zwierzeta itp./
wycinanie i podwazanie darni/ czesty materiał budowlany na prerii/ zwiekszona nasa ostrza na czubku robi z tego mimi siekiere /dużo łatwiej obciosac kawał drewna niz go strugać.
no i najważniejsze- podstawowe żarcie trapera - fasola na gesto, kształt ostrza idealnie zastepuje łyzke. oczywiscie nie mówimy o jedzeniu cieńkiego rosołku..


Czyli jednym słowem "nożołopatka" ;)
  • 0

budo_a`te
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 496 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z kątowni.

Napisano Ponad rok temu

Re: Mój Nessmuk knife :)
Fuck. Miałem iść spać, bo z samego rana wstaję. A teraz, kurwa nie będę mógł zasnąć. Ja pierdole, Tlim, musisz takie zajebiste rzeczy produkować?
  • 0

budo_jelec
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 139 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Radom

Napisano Ponad rok temu

Re: Mój Nessmuk knife :)
Tlim trochę prywatne pytanie ale się chyba nie obrazisz , dobrze zarabiałeś na allegro na damastach ?? ogólnie da się wyżyć , sory że pytam ale inwestuje ok. 1000 na kuźnie i chce wiedzieć czy był zysk czy tylko pieniądze na następny materiał . nie musisz odpowiadać jeśli zbyt wścibskie pytanie zadałem
  • 0

budo_tlim
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 474 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: Mój Nessmuk knife :)

Fuck. Miałem iść spać, bo z samego rana wstaję. A teraz, kurwa nie będę mógł zasnąć. Ja pierdole, Tlim, musisz takie zajebiste rzeczy produkować?

Narazie nie mogę się powstrzymać :)
  • 0

budo_piterm
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3170 postów
  • Pomógł: 1
0
Neutralna
  • Lokalizacja:kto to wie...

Napisano Ponad rok temu

Re: Mój Nessmuk knife :)
No dobra... póki co mogę powiedzieć, iż jest to super "Nessmuk EDC". Bardzo mi przypadł do gustu. No i jakby nie patrzeć, jest to pierwszy Tlimowy nóż z logo na klindze, więc w pewien sposób już kawałek naszej własnej historii nożowej, podobnie jak pierwszy Tlimowy selektus :)
  • 0

budo_jawor
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 946 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:zza winkla

Napisano Ponad rok temu

Re: Mój Nessmuk knife :)
............... ach, od dawna przymierzam się do jakiegoś TLIMA 8)
  • 0

budo_wysz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1649 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Mój Nessmuk knife :)
Dopiero teraz zorientowałem sie, ze twój Nessmik ma tylko 7 cm klingi. Nie za mało trochę?
  • 0

budo_tlim
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 474 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: Mój Nessmuk knife :)

Dopiero teraz zorientowałem sie, ze twój Nessmik ma tylko 7 cm klingi. Nie za mało trochę?


Patrząc na wszechstronne zastosowanie Nessmuków do kopania kibelka w ziemi się nie nadaje, no ale do fasoli za to jest super :) To samo tyczy się skinowania.
A czy mało zapytaj się Pitera.
  • 0

budo_tlim
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 474 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: Mój Nessmuk knife :)
Nadal mną nosi i lada dzień następna niespodzianka :) :) :)
  • 0

budo_piterm
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3170 postów
  • Pomógł: 1
0
Neutralna
  • Lokalizacja:kto to wie...

Napisano Ponad rok temu

Re: Mój Nessmuk knife :)

Dopiero teraz zorientowałem sie, ze twój Nessmik ma tylko 7 cm klingi. Nie za mało trochę?

Wysz, póki co mam dwa Nessmuki, jeden Tlimowy, drugi Krugowy. Zupełnie inne zwierzaki. Krug to duży nóż, prawie Nessmukowy chopper. Za to Tlimowa zabawka... ach, jakiż to piękny EDC! Taki na wyjazd, do lasy itp. Z boku zawsze jakiś duży nóż się przyda, ale do prostych codziennych czynności ten nożyk jest bombowy! Obieranko, kanapki, struganie, a nawet nieco rąbnąć (edit: nie, tu chyba poszedłem za daleko ;) ). Klingi ma 8cm i to mi się podoba. W sumie z obu jestem BARDZO zadowolony, i oba będą mi pięknie służyć. Poza tym, ja jestem zboczony i lubie małe fixed :oops:
  • 0

budo_piterm
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3170 postów
  • Pomógł: 1
0
Neutralna
  • Lokalizacja:kto to wie...

Napisano Ponad rok temu

Re: Mój Nessmuk knife :)
Jutro puszczę fotki obu nożyków, to będzie widać o co chodzi. Aha, z góry proszę o litościwy wyrok w sprawie pochewki do Tlima... choć z drugiej strony... ale to zobaczycie jutro :)
  • 0

budo_pirosomack
  • Użytkownik
  • 7 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Mój Nessmuk knife :)
Jako człowiek z wieloma zainteresowaniami tutaj postanowiłem sie wypowiedzieć o moim pomyśle na stęplowanie noży.

Nie wiem czy to powinnem tutaj pisać, ale skoro były pytania o stemplowanie (zaznaczam że z nożami nie mam żadnego doświadczenia, dopiero sie do jakichś wyrobów przymierzam ...) to mogę napisać coś od siebie - to tylko nieprzetestowany pomysł.

Ja bym to zrobił tak że część noża która ma zostać ostęplowana pokryłbym np. parafiną. W parafinie wyskrobałbym bardzo dokładnie napis który ma być na nożu - tak żeby cześć która ma zostać, była dokładnie odsłonięta.
Teraz polewamy go w tym miejscu czymś żrącym - kwasem. Na wstęp informuję żeby chęni kupowali przez internet, bo na "lądzie" trudno cokolwiek dostać.
Kwas, wyżre jakąś tam dziurę - podobną metodę stosują elektronicy do wyrobu tych płytek gdzie lutują układy.
Teraz albo zadowala nas ta dziura (trudno mi przewidzieć czy będzie ona równo wyżarta) i przy niej zostajemy, czy poddajemy oznaczenie dalszej obróbce. Możemy teraz wkropić warstwę czegoś oksydującego - miałem o tym materiały ale teraz niechce mi sie szukać, dzięki czemu wglębienie sczarnieje.
Teraz usuamy warstwę parafiny i cieszymy się własnym stęplem :)

A co do kwasu - nie wiem, trzeba by było popróbować jaki najlepiej bierze daną stal. Można wodę królewską użyć - kwas azotowy + solny, aż wstyd że proporcji nie pamiętam - chyba solnego mniej - jedna trzecia solnego + dwie trzecie azotowego, albo na odwrót :)
  • 0

budo_ciulkwens
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 923 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Mój Nessmuk knife :)
dzieki stary, wlasnie odkryles najstarsza metode swiata :)
dobra jest tylko czasochlonna i malo powtazalna, zwlaszcza jak ktos lapke ma drzaca...
  • 0

budo_karol r
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 95 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Mój Nessmuk knife :)
poza niewygodnym faktem że kupisz minimum litr kwasu, do tego przesyłka ok 30-40zł.- kwachy wysyła się tylko kurierem.
Prościej kupić elektrolit na stacji benzynowej za ok 3zł, wlać do szklanego naczynia, to włożyć do gara z olejem/piaskiem na kuchenkę i odparować wodę w miarę możliwości.
  • 0

budo_ciulkwens
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 923 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Mój Nessmuk knife :)
albo chlorek zelaza za pare zika w sklepie dla elektronikow lutownikow :)
  • 0

budo_mat s
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 652 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Freistadt Warschau

Napisano Ponad rok temu

Re: Mój Nessmuk knife :)
Albo pojechać na ul. Ostroroga - jak ktoś z WAW - do firmy Alchem... (ja tam dotąd kupwałem tylko glikol).
  • 0

budo_pirosomack
  • Użytkownik
  • 7 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Mój Nessmuk knife :)
Heh, dopiero potem na jednej z bardziej znanych stron to zobaczyłem, tą metodę.



poza niewygodnym faktem że kupisz minimum litr kwasu, do tego przesyłka ok 30-40zł.- kwachy wysyła się tylko kurierem.
Prościej kupić elektrolit na stacji benzynowej za ok 3zł, wlać do szklanego naczynia, to włożyć do gara z olejem/piaskiem na kuchenkę i odparować wodę w miarę możliwości.


Jacy biedni i nieporadni :cry:

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

1 l kwasu azotowego/siarkowego/solnego (chlorowodorowego) kosztuje 5 zł, 0.5 l kosztuje 3 zł.
Przesyłają pocztą polską ---> 6 - 9 zł za przesyłkę.

Napiszcie do nich maila :)

Zatężanie elektrolitu jest upierdliwe, tak pozatym to tylko siarkowy, nie wiem czy azotowy sobie lepiej nie radzi.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024