abidi - lebanner
Napisano Ponad rok temu
co o nie sadzicie?
abidi mnie zaszokowal
Napisano Ponad rok temu
niezle niezle, ale nie kumam werdyktu sedziow. nokaut techniczny? i to pod sam koniec walki? mogli poczekac te 10 sekund.
japonczycy za bardzo fikaja- werdykty sedziow w k-1 sa coraz bardziej nieprawdopodobne i niesprawiedliwe. szkoda gadac co sie dzieje gdy jednym z zawodnikow jest japonczyk... kazdy kto oglada k-1 wie o czym mowie.
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
podziwiam go za to, że pokazał co to znaczy wola walki i ambicja, niezły z niego charakterniak, po prostu nie mam pytań jak obrywał a mimo to się nie poddał, szkoda tego werdyktu, tym bardziej że było to pchniecie a nie uderzenie, ale i tak jestem pełen podziwu dla niego, chłop który w zasadzie po I rundzie wiedział że małe ma szanse, walczył do samego końca. No a ta 'baska' w jego wykonaniu i "dwie głowy" Le Bannera to po prostu nie mam pytańCo wy tak podziwiacie tego abidiego? przeciez praktycznie przez całą walke to le banner dominował a abidy dostawał baty, wprawdzie nie raz skątrował i kopnoł pare razy i zajebał z dyńki bardzo dobrze
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
wczoraj na eurosporcie puscili ta walke
co o nie sadzicie?
............ obaj panowie BARDZO się nie lubią. Cały czas się obrażają w mediach, słyszałem że już kilka razy pobili się przy okazji przypadkowych spotkań na innych galach.
Dlatego ta walka miała też pozasportowy charakter. Obaj chcieli sobie coś udowodnić albo inaczej - poprostu jeden chciał za wszelką cenę dopieprzyć drugiemu.
Inna sprawa jest taka że Abidi to nie jest jakiś ogryzek, to bardzo dobry kick bokser, przed K-1 osiągał duże sukcesy w kicku. Tyle tylko że słaba psychika robi swoje i Abidi faktycznie zwykle szybko się zniechęca. Szkoda.
Pomijając aspekt sportowy Abidi i Le Banner różnią się od siebie jak woda i ogień. Oglądałem kiedyś jakiś film na Eurosporcie z przygotowań obu zawodników. Abidi to sympatyczny i otwarty na ludzi koleś natomiast Le Banner wydaje się strasznym bucem, wiecznie ze wszystkiego niezadowolonym. Taki typowy burak.
Straszna różnica charakterów obu panów. Może dlatego tak się nie lubią.
Mimo wszystko mam nadzieję że Le Banner zostanie w tym roku mistrzem świata. Liczę na niego. Jest wszechstronnym i jednym z najładniej walczących zawodników K1. Po kontuzji łokcia nie ma już śladu i powinien być w dobrej formie a tytuł poprostu mu się należy za świetny poziom jaki prezentuje od paru ładnych lat. Będę trzymał w finałach za buca Le Bannera. Pozdro
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Walki gołta saleta nie bedzie...
- Ponad rok temu
-
Boks tajski w Gdyni (?)
- Ponad rok temu
-
Dlaczego Kick-boxing ???
- Ponad rok temu
-
Czy można w Łodzi ćwiczyć kickboxing??
- Ponad rok temu
-
Gruszka, tzw. "refleksówka"
- Ponad rok temu
-
owijki - jakie ?
- Ponad rok temu
-
Turniej Pierwszych walk bydgoszcz
- Ponad rok temu
-
Mariusz Wach
- Ponad rok temu
-
Co sie stało z Andym Hugiem
- Ponad rok temu
-
Przyblokowanie piszczelem a silny ból
- Ponad rok temu