50 odpowiedzi w tym temacie

[budo_zagajnik]

Ciekawy jestem czy i w jaki sposób trzymacie swoje nożowe kolekcje. Ja lubię dzielić się swoim"szczęściem" z moimi znajomymi. Ale ponieważ jednocześnie nie lubię jak inni dotykają moich "zabawek" znalazłem sposób by pogodzić obie cechy. Oprócz mojego EDC, reszta maleństw została umieszczona w "kapsułach" posiadających formę obrazów, mających z oczywistych względów głębokość. Wnętrza zostały wyłożone pluszem w kolorze ciemnej, butelkowej zieleni. Ponieważ często mam ochotę sam podotykać swoje noże, obrazy zostały zrobione tak by można się było szybko do nich dostać, a po zabawie znowu je "schować" 8)

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]


Wiem, nożoholizm to choroba....
PZDR Jacek

[budo_lukaszki]

o w dupę! nie przyszłoby mi coś takiego do głowy moje noże leżą porozrzucanie po mieszkaniu i nie sądzę żeby coś się zmieniło...

[budo_lukaszki]

no dobra a tak poważniej - gdzie jest gablota na kukhri? chyba że to właśnie Twoje EDC

[budo_zagajnik]

Tak, kukri noszę codziennie na szelkach operacyjnych 8)
Ale ciiiiiii.....

[budo_bigbang]

szaleństwo 8O

ja po prostu używam noży, nie wyobrażam sobie takiej formy kolekcji w domu.

po pierwsze żona by mnie pogoniła

po drugie mieszkanie to nie muzeum ani nie wystawa

po trzecie to takie coś jest wątpliwą ozdobą mieszkania

po czwarte branie przez znajomych moich noży w ręce nie zniszczy ich na pewno, a przynajmniej ktoś może docenić kunszt knifemaker'ów

po piąte to masz ładną kolekcję, tylko szkoda że tak ją przedstawiasz

Spójrz jak się używa noża który kosztuje tyle co cała twoja kolekcja, obejrzyj wątek -wój-a w galerii

[budo_andorfine]

moje leza na biurku ulozone wedlug rozmiarow. zawsze wybieram ten ktory mi najbardziej pasuje lub ten ktorego mam kaprys pouzywac.

szlag mnie trafia jak mi je ktos przestawia albo bierze do lapy. To zdaje sie Blacha powiedzial ze noz jest jak fiut a fiuta byle komu sie do reki nie daje. Sam uzywam moich nozy ale tez dbam o nie. Zawsze sa swietnie naostrzone, wyczyszczone. Nie lubie jak ktos sie nimi bawi. A w szczegolnosci jakis laik...

[budo_zagajnik]

szaleństwo 8O

ja po prostu używam noży, nie wyobrażam sobie takiej formy kolekcji w domu.

po pierwsze żona by mnie pogoniła

po drugie mieszkanie to nie muzeum ani nie wystawa

po trzecie to takie coś jest wątpliwą ozdobą mieszkania

po czwarte branie przez znajomych moich noży w ręce nie zniszczy ich na pewno, a przynajmniej ktoś może docenić kunszt knifemaker'ów

po piąte to masz ładną kolekcję, tylko szkoda że tak ją przedstawiasz

Spójrz jak się używa noża który kosztuje tyle co cała twoja kolekcja, obejrzyj wątek -wój-a w galerii

Już od dawna wiadomo, że o gustach się nie dyskutuje, a także i to, że gust jest sprawą wysoce osobniczą czyli indywidualną. Jedni mają noże by je używać, a inni (ja) by z nimi obcować, głównie duchowo. Cuż, kwestia podejścia do tematu. I to nie ma nic wspólnego z wartością poszczególnego egzemplarza. Nie wiem ile dokładnie kosztuje busse, który jest w poście wója, wyrażę jednak ostrożne zdanie, że może jednak nie jest tyle wart ile moja kolekcja. Ale to tak na marginesie. Widzisz, ktoś używa drogiego noża bo ma takie podejście, ja np. bardzo intensywnie używam mój rower mtb o dziwnej nazwie Klein Mantra, który kosztował (przy założeniu, że busse z postu wuja kosztuje z 500-600 $) sześć - siedem razy tyle co busse. I nie robi to na mnie żadnego wrażenia.
Branie MOICH noży przez moich znajomych do rąk (zresztą tak jak i moich katan czy mojego wakizashi) uważam za "świętokradztwo" ponieważ są oni laikami i na pewno nie docenią kunsztu knifemaker-ów. Natomiast często patrzę na ich śmieszne miny kiedy na pytanie co to i za ile (ech ten kult pieniądza) słyszą słowa prawdy, która nie mieści się im w głowach.
Przedstawiając mój sposób eksponowania moich noży nie prosiłem o ocenę mojego sposobu, lecz o to byście się podzielili ze mną waszymi sposobami ekspozycji (jeśli oczywiście je eksponujecie). Jeśli zechcecie sie ze mną nimi podzielić to będę wdzięczny.
I tyle....
PZDR Jacek

[budo_lukaszki]

zaraz ktoś napisze że ma samochód warty 20 razy tyle co Twój rower, a katuje go niemiłosiernie moim zdaniem tu nie chodzi o wartość, ale o przeznaczenie przedmiotu i podejście. Dla mnie każdy z moich (i Twoich) noży jest po prostu narzędziem gorzej lub lepiej wykonanym, ładniejszym albo brzydszym, mającym mniej albo więcej wad, ale na pewno nie dziełem sztuki. Ostatecznie mógłbym zrozumieć, jeśli ktoś trzymałby w gablocie artknife za 2000 $ czy więcej - ale też nie ze względu na wartośc tylko przeznaczenie, takich noży się raczej za mocno nie używa. Albo baardzo stary nóż który ma swoją historię a od używania może się rozlecieć.
A Bigbang powiedział tylko to co myśli, więc nie powinieneś się na niego gniewać . Nie widzę w jego wypowiedzi nic złośliwego.
Ja w ogóle nie eksponuje noży, pilnuje tylko żeby nie były w zasięgu rąk mojego synka, niezbyt dbam o nie, jak jest tępy to naostrzę, jak się nie otwiera to nasmaruję i oprocz tego daje je wszystkim, którzy chcą użyć albo obejrzeć, a jeśli próbują nieświadomie je zniszczyć to ewentualnie opieprzam.
Dla mnie to tak jakby ktoś kupił Porsche 911 po to żeby trzymać w garażu, OK tylko ja tego nie rozumiem. Natomiast rozumiem jeśli ktoś trzyma w garażu Duesenberga z 1921 r.

[budo_seemann]

Eee, znowu zaczynamy kolejny spór o wyższości Świąt BN nad świętami WN (albo odwrotnie), w dodatku już na dzień dobry z wątkiem ekonomicznym.

Jak się komuś podoba wydłubywanie gwoździ z podkładów kolejowych kogataną z kuźni Yoshihary to jego prawo. Jak ktoś inny będzie dla kontrastu chciał sobie np. Paraframe'a postawic w gablotkę - też cool.
Jeżeli ktos ma ochotę na zakopanie w butelce po Royal Lochnagar Selected Reserve (pustej!!!) np. Sebenzy dla przyszłych pokoleń - no problem.

JEDYNY użytek z noża, który jest NIEDOPUSZCZALNY, to zrobienie (względnie usiłowanie) tymże nożem komuś krzywdy

Panowie, tolerancja please...

Pozdrawiam,
See...

PS Prywatnie, to mi się te ścienne obrazki z ostrym nadzieniem bardzo podobają

[budo_lukaszki]

ejże kto tu jest nietolerancyjny. Po prostu chciałem wyrazić swoje zdanie, niekoniecznie zgodne z autorem zdjęć, ale w pełni akceptuje jego działanie chociaż nie do końca rozumiem. Jedno muszę przyznać - pomysł jest oryginalny.

[budo_lukaszki]

ejże kto tu jest nietolerancyjny. Po prostu chciałem wyrazić swoje zdanie, niekoniecznie zgodne z autorem zdjęć, ale w pełni akceptuje jego działanie chociaż nie do końca rozumiem. Jedno muszę przyznać - pomysł jest oryginalny.

[budo_lukaszki]

ejże kto tu jest nietolerancyjny. Po prostu chciałem wyrazić swoje zdanie, niekoniecznie zgodne z autorem zdjęć, ale w pełni akceptuje jego działanie chociaż nie do końca rozumiem. Jedno muszę przyznać - pomysł jest oryginalny.

[budo_borsoock]

Zagajnik,
Mnie twoja galeria się bardzo podoba, pomysł miałeś świetny. Niestety u mnie by razej nie przeszedł, moja Małżonka jest tolerancyjna, ale chyba nie do tego stopnia .
Taki sposób prezentacji uważam za nieporównywalnie lepszy niż przewijająca się jakiś czas temu w jednym wątków kolekcja USAńskiego małolata, który trzymał kilkanaście przepaskudnych super-taktycznych striderów troskliwie pozamykanych w delikatnych, ochronnych prezerwatywkach .

[budo_lukaszki]

ale naśmieciłem - przepraszam

[budo_zagajnik]

A wiecie, że mojej małżonce te noże się podobają? Teraz jestem na etapie podchodów do Extrema Ratio Police, a ona nawet nie jęknęła mimo, iż wie co zamierzam
Panowie, jeszcze raz proszę, byście zważyli, iż nie było moim celem proszenie Was o opinie czy mój sposób ekspozycji się podoba czy nie, tylko chciałem się dowiedzieć jak i gdzie trzymacie swoje kolekcje....
PZDR Jacek

[budo_borsoock]

Te które nie są akurat w użyciu, czekają na swoją kolej w szufladzie :-( . Nie dziw się, że dyskusję dominuje sposób ekspozycji. Pomysł jest na tyle orginalny i niespotykany, że przukuwa uwagę.

[budo_blacha]

cholera
fajne
kiedyś nmiałem tablice metr na metr na ścianie i na niej noże
ale to góno było i jak poczytałem budo to powywalałem
może kiedyś znajde stare zdjęcia to pokaże
jakbym miał co i ile to bym sobie też coś takiego zrobił
tylko dlatego że moim zdaniem zajebiście to wygląda - nawet jakby były tam noże po 20 pln to sam sposób expozycji fajny

[budo_piterm]

Bardzo ładna kolekcja, dzięki eleganckim gablotkom wyeksponowana na "dzieła sztuki" a nie narzędzia do mokrej roboty, co oczywiście bardzo pozytywnie wpływa na odbiór

[budo_adamluczak]

Bardzo ładnie
Tylko może Ci wkróce ścian braknąć.

Adam

PS. Ja mam za mało zabawek na rozwieszanie, ot leżą sobie tam i siam.

A

[budo_kamboras]

Cieszę się że "moja" CUDA trafiła w Twoje ręce.
Zawsze marzyłem o swoim kąciku w mieszkaniu gdzie mógłbym się tak zadomowić.
Niestety, mieszkanie zawsze było za małe, a odkąd mam dzieci stale muszę się redukować z moimi klamotami. Zazdrość i podziw, że komuś to się udało.
Życzę więcej "obrazków".
Pozdrawiam, kamboras.