Ćwiczenia dla młodego.
Napisano Ponad rok temu
Zanim braciak podrośnie i zacznie się na serio uczyć SW, chciałbym żeby trochę, lecz charmonijnie się rozwinął. Nie chcę zrobić z Niego pakera, czy człowieka nękanego przez kontuzje. Zależy mi natomiast, by złapał trochę fizycznej sprawności i psychicznego otrzaskania z myślą, że efektów nie ma bez pracy, a ta często jest ciężka.
Brat rególarnie uprawia sport: gra w piłkę nożną, chodzi na spacery, biega, siłuje się z ojcem, jeździ na rowerze, pływa na basenie, jeździ na rolkach i hulajnodze.
A teraz pytania:
Jeżeli bratu się nudzi jakie ćwiczenia może wykonywać w domu i z jaką częstotliwością, by się nie przeciążył?
Ile jeszcze lat musi poczekać by rozpocząć bardziej intensywny trening fizyczny?
W jakim wieku może poważniej zacząć ćwiczyć SW?
Jakie ciekawe gry sportowe polecacie dla młodego?
Napisano Ponad rok temu
Jaki sport (maly chcial na szermierke) i ew. gdzie na treningi? W domu raczej nic z tego bo rodzice 'zajeci'.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
http://budo.net.pl/v...der=asc&start=0
i
http://budo.net.pl/v...der=asc&start=0
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
takie ćwiczenia fizyczne, oraz gry sportowe, które brat może wykonywać samodzielnie, albo z moją pomocą. Co będzie dobre? Przysiady? Brzuszki? Skrętoskłony? Ile jeszcze lat musi poczekać by rozpocząć bardziej intensywny trening fizyczny?
Napisano Ponad rok temu
Trochę się tego baliśmy, ale ja podopytałem specialistów - trenerów, lekarzy, rehabilitantów - w sumie chyba z 7 osób. Raptem jedna z nich odradzała to rozwiązanie.
Reszta stwierdziła że to świetny pomysł, że na tym etapie to to nie ma nic wspólnego z profesonalną akrobatyką, że to bardziej zabawa, ogólnorozwojówka, mająca na celu podniesienie sprawności, kordynacji, gibkości, siły. I cóż minął rok, chłopak jest bardzo zadowlony, z tego co mówi i pokazuje to robią podstawowe ćwiczenia gimnastyczne, więc nie mam mowy o żadnych przeciążeniach. A ma zajęcie i rozwija sie, jest coraz bardziej wygimnastykowany, już po kilku miesiącach robił sznurek (wiem, w tym wieku to inaczej).
Wydaje mi się, że to dobre rozwiązanie, w szkole pracują specialiści, często entuzjaści, a dzięki temu treningowi, za kilka lat będzie miał otwarte drzwi do owszystkich innych dyscyplin sportowych - bo na dzieńdobry będzie miał ponad przeciętną koordynację, gibkość, siłe. A... tylko (cytując trenerów) ważne jest aby za szybko nie nakładać żadnej specializacji, dziecko podobno musi się rozwijać równomiernie w różnych kierunkach, a dopiero po kilku latach należy postawić na konkretną dyscyplinę.
Mam również możliwość czasem podglądania zajęc z kyoukushin dla dzieciaków, bardzo mi się to podoba, też bardziej zabwa, a jednak trenerzy są tu czymś więcej niż nauczycielami. Próbują też trochę ułożyć, wychować te dzieciaki, uczą koncentracji, posłuszeństwa, słuchania przełożonych, motywują do nauki (nieraz pytają o oceny w szkole i tłumaczą że bez ładnych ocen nie ma treningów). Tak więc to też chyba można polecić, tylko że nie wiem jak to jest później, oby sobie jakichś złych nawyków nie wyrobić - bo oni niemal nie trzymają gardy, pozdro
Napisano Ponad rok temu
Tak więc to też chyba można polecić, tylko że nie wiem jak to jest później, oby sobie jakichś złych nawyków nie wyrobić - bo oni niemal nie trzymają gardy, pozdro
Mojego brata na razię trenuję sam, zwracam dużą uwagę na te elementy, które mu słabo wychodzą, a są istotne - wysoka garda i proste ciosy lewą ręką. Dopuki tego nie wyćwiczy, nie zapiszę go na żaden trening, bo IMHO najpierw musi zdobyć prawidłowe odruchy, a rodzice nie będą zadowoleni gdy, przez brak gardy, ktoś rozwali mu nos.
Dzięki za doświadczenia
Napisano Ponad rok temu
Wydaje mi się, że w takim wieku nie ma mowy o żadnej walce, nawet najlżejszej, jedynie ćwiczenia zabawowe, podnoszące sprawność ogólną. Walka (delikatna)- nie wiem, możę 10-12 lat. A czy go nauczysz gardy czy nie, to i tak wcześniej czy później przyjdzie z rozwalonym nosem , tylko rzeczywiście lepiej później, zarwóno dla niego jak i dla Twoich kontaktów z Mamą.
A ja jedynie próbowałem zachwalić zajęcia z karate dla dzieci jako świetne wypełnienie czasu, kształtowanie charakteru i sprawności - taki rozróch przed właściwym treningiem.
Uważam że trening dzieci jest jest jeszcze trudniejszy niż dojrzałych ludzi, powinni sie tym zajmować specialiści, którzy mają dodatkowo pewną wiedzę pedagogiczną,
Ale cóż, życzę Ci abyś wychował jakiegoś przyszłego mistrza, powodzenia.
Napisano Ponad rok temu
Wybacz, ale wg. mnie to po prostu nie jest takie łatwesznurek? - no poprostu szpagat
To ciesz się że nie dostałeś od mojego brachola bomby na szczczękęWydaje mi się, że w takim wieku nie ma mowy o żadnej walce, nawet najlżejszej
Jasna rzecz, że o prawdziwych sparingach nie ma mowy, ale ja bratu służę raczej za mobilny worek bokserski.
Ale ja wcale nie chcę robić z niego wykoksowanego zawodnika! Oprócz ćwiczeń fizycznych gramy w szachy, rysujemy... Ja go naprawdę lubię, nie chcę zatruć mu życia presją: "Musisz wygrać!" i nie mam ochoty żeby w wieku 40 lat przeszedł na emeryturę z powodu odnawiających się urazów.Ale cóż, życzę Ci abyś wychował jakiegoś przyszłego mistrza, powodzenia.
Możesz polecić jakieś? I jakie środki bezpieczeństwa zachować, by się kontuzji nie nabawił?jedynie ćwiczenia zabawowe, podnoszące sprawność ogólną.
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Nadwrazliwosc piszczeli
- Ponad rok temu
-
ile kosztuje wyciecie chrzastki?
- Ponad rok temu
-
obojczyk
- Ponad rok temu
-
Krople do oczu ?
- Ponad rok temu
-
Prohormony - sila, kondycja, a zdrowie?
- Ponad rok temu
-
Ekstrakt z guarany
- Ponad rok temu
-
dieta wegańska/wegetariańska i suplementy
- Ponad rok temu
-
Martwica kregoslupa ??
- Ponad rok temu
-
Duathlon??(rower+plywanie)
- Ponad rok temu
-
Tribulus Terrestris
- Ponad rok temu