Przelomowy moment w nowej historii TangLang
Napisano Ponad rok temu
Celem tego spotkania bylo rozpoczecie stalej wspolpracy mistrzow z Shandong i Hongkongu celem promowania i propagowania systemu modliszki na swiecie. 18.07 rozpoczna sie w Yantai zawody, w ktorych uczestniczyc beda rowniez goscie z Hong Kongu oraz ekipa mistrza Zhong Lian Bao. Plany wspolpracy obejmuja rowniez otwarcie w 2007 nowego centrum tanglang z siedziba w Yantai. Widzielismy plany i szkice budynku - bedzie to imponujacy osrodek ktory ma szanse zostac swiatowym centrum tang lang.
Dla zaintereswanych, zdjecia z tego historycznego spotkania beda do sciagniecia za strony Krzyska Kryszczuka wkrotce.
Serdeczne pozdrowienia z Yantai, czekamy na reszte ekipy z Polski
czeka was to wiele niespodzianek:-)
Marek
(PS. w poniedzialek umieszcze zdjecia na strnie i wysle URL. Pozdrowienia, Krzysztof)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Zdjęcie z Wujkiem i Jamsem Ten internet to potęga
Napisano Ponad rok temu
w końcu mam zdjęcia z zeszłorocznej wizyty w Yantai....
można oglądac na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] galeria nr 8
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A jak w tej chwili Wasze układy ze szkołą M. Lee Kam Winga z HK?? (wybaczcie moje obecne nieobeznanie z Modliszką, ale jak ćwiczyłem dawno, dawno temu jemu podlegaliśmy)
Małe sprostowanie nigdy nie podlegaliśmy Lee Kam Wingowi nawet kiedy uczył nas Kai Uwe po prostu uczyliśmy się jego form bo nie wiem czy można to nazwać przekazem, za dużo tam ściemy było. Obecnie nie ma żadnych kontaktów poza sporadycznymi kontaktami z grupami Lee Kam Winga na jakiś zawodach lub forach anglojęzycznych.
Pozdrawiam
MW
Napisano Ponad rok temu
Obejrzałem fajne zdjęcia. Wu Xia mam takie pytanie właściwie prośbę. Jeśli to nie klopot możesz napisać dwa słowa o tym domu Mistrza Lin Jing Shana który jest widoczny na zdjęciach. Czy to obecnie jest przerobione na jakieś mini muzeum lub coś podobnego bo pewnie już nikt tam nie ćwiczy. Na jednym ze zdjęć to on jest chyba obok jakiejś sali gimnastycznej więc pewnie teraz tam odbywają się treningi. Tak naprawdę to chodzi mi o to czy takie miejsca są w jakiś sposób zagospodarowane (to może złe słowo). Słyszałem, ze teraz tak jest np w stylu Ving Tsun. który stał się na świecie bardzo popularny można zwiedzać w Chinach rózne miejsca związane z historią tego stylu. Tak samo zresztą jest chyba z Chen Taijiquanem i wioską Chenjigou. W Modliszce jest podobnie ?
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Tak więc o muzeum nie ma mowy i myślę, że jeszcze długo nie będzie
Napisano Ponad rok temu
Wu Xia dzięki za wyjaśnienia poklon . Trochę szkoda, że nie jest to miejsce bardziej znane, (myślę z perspektywy osób, które interesuje historia chińskich sztuk walki), ale z drugiej strony może i dobrze bo jakby miała być z Tego miejsca taka cepeliada jak podobno jest przed klasztorem Shaolin to może lepiej niech jest jak jest. Wy tam trafiliście ćwiczyliście w Yantai i pewnie czujecie klimat tego miejsca....
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Do zobaczenia na zlocie
Napisano Ponad rok temu
jest to moj ostatni post na forum. tym razem nieodwolalnie :-) . bardzo wszystkim dziekuje, za dyskusje i klotnie. mozliwosc uzyskania wielu ciekawych wiadomosci. zycze duzo zdrowia i checi do pracy nad Waszym gong fu.
wszystkiego dobrego w nowym chinskim roku, ktory niebawem nadejdzie.
piotr jeleniewski
Napisano Ponad rok temu
Wielka szkoda Piotrze. Ja w swoim imieniu dziękuję za wszystkie cenne uwagi i informacje na temat prawdziwego gong fu, o których się dowiedziałem z Twoich postów. Szkoda, może jednak zdecydujesz się od czasu do czasu na pisanie...
A za Twój dotychczasowy udział poklon poklon poklon poklon
Pozdrawiam serdecznie i wszystkiego dobrego z okazji Chińskiego Nowego Roku.
Ps: Wu Xia do zobaczenia na zlocie mam nadzieję, że będzie okazja pogadać.
Napisano Ponad rok temu
tablica zostala ufundowana w 2002r . jest to wlasciwie grobowiec, do ktorego przeniesiono prochy mistrza Lin. wczesniej z tego co zrozumialem i pamietam ( widzialem tez zdjecie ) grob byl duzo blizej domu.
jest to moj ostatni post na forum. tym razem nieodwolalnie :-) . bardzo wszystkim dziekuje, za dyskusje i klotnie. mozliwosc uzyskania wielu ciekawych wiadomosci. zycze duzo zdrowia i checi do pracy nad Waszym gong fu.
wszystkiego dobrego w nowym chinskim roku, ktory niebawem nadejdzie.
piotr jeleniewski
Piotrze ależ dlaczego, akurat Ciebie zawsze przy % miło sobie wspominam jako człowieka konkretnego i zawsze mam w pamięci wrażenie Twojego wykonania Bai Yuan Chu Dong (pisownia) w Lądku. Trzymaj się - Jarek.
Napisano Ponad rok temu
p.s
Początkowo faktycznie była malutka tabliczka niedaleko domu.
Napisano Ponad rok temu
Galeria nr.9
Napisano Ponad rok temu
Obejrzałem fajne zdjęcia. Chyba byliście mniejszym składem niż zwykle. Wu Xia możesz napisać parę słów o waszym wyjeżdzie w tym roku. Jak było ? Jechaliście ćwiczyć "u żródła" czy też przy okazji na zawody ? Ćwiczycie teraz w szkole Mistrza Yu Tian Lu jako jego uczniowie czy jest to raczej inna relacja...Sory za tyle pytań, ale póki co o Chinach mogę narazie pomarzyć . Jak będziesz miał chwilę proszę o klka słów o wrażeniach z pobytu...
Pozdrawiam serdecznie i wielki szacunek za to co robicie poklon .
Napisano Ponad rok temu
Jeszcze raz pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Tegoroczny wyjazd to chęć spotkania się z rodziną kung fu oraz wspólne treningi z Wujkiem Yu Tian Lu. Wyjazd był bardzo kameralny (jak widać na zdjęciach ;-) ) i bardzo owocny, ponieważ, Wujek zaczął współpracę z wioską Mistrza Lin co zaowocowało wymianą materiałów odnośnie systemu modliszki ich rodziny. Okazało się także, iż istnieją rzeczy, które wcześniej nie były uczone a które powstawały na bazie klasycznych chińskich przypowieści(np. siedem form bai yuan).
Dla mnie osobiście to była kolejna wielka lekcja pokory a zarazem motywacja do dalszych ciężkich treningów.
Obecnie Wujek jest dla nas jak nauczyciel...choć to nie to samo (nie umiem tego Ci wyjaśnić).
W tym roku mieliśmy przyjemność ćwiczyć i poznawać nowe rzeczy pod jego okiem oraz uczestniczyć w treningach najstarszego i najlepszego ucznia Mistrza Yu.
W obu przypadkach było to bardzo ciekawe doświadczenie. Jak za każdym razem zostaliśmy przyjęci jak rodzina...i tego też nie da się opisać...to trzeba przeżyć ;-)
Mieliśmy także okazję spotykać się z praktykami innych systemów co było bardzo ciekawe i pouczające.
Podsumowująć.......warto było :wink: i życzę Ci abyś zaczął poważnie marzyć o wyjeździe :wink: bo marzenia się spełniają!!!!
p.s.
tak to zdjęcie to palenie papierowych pieniędzy!
Pozdrawiam.
Marek Piechotka
Napisano Ponad rok temu
Dzięki Marek za ciekawą odpowiedz poklon poklon poklon i przekazanie trochę chińskiego klimatu. Pisałeś o współpracy z wioską Mistrza Lin. Czy chodzi o Mistrza Lin Jingshana ? Są różnice w sposobie ćwiczenia u nich i w Yantai czy to jest raczej kwestia wymiany materiałów pisanych, zapisów form itp...
Jeszcze raz dzięki i życzę kolejnych wyjazdów.
Pozdrawiam
Ps: Dzięki i mam nadzieję, że moje marzenie o wyjeżdzie się spełnią .
Napisano Ponad rok temu
Tak naprawdę to nie ma różnic a jest dostosowanie do czasów obecnych :wink:
jedna technika 100 interpretacji :wink:
Chodzi o zapisy i sposoby ich interpretacji...tzn. dawniej troszkę inaczej ćwiczono...ale sens jest ten sam :wink: ( niemniej dla mnie to bardzo ciekawe i rozwijające)
p.s.
trzymam kciuki za Twój wyjazd!!!
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Wong Fei-Hung
- Ponad rok temu
-
zaginiona legenda Bruce'a Lee ;-)
- Ponad rok temu
-
ma bu artykul
- Ponad rok temu
-
Książka o qigong gratis!
- Ponad rok temu
-
Odp. do zablokowanego topicu SANDA.
- Ponad rok temu
-
Formy w parach
- Ponad rok temu
-
sanda
- Ponad rok temu
-
clip xingyi-xinyi
- Ponad rok temu
-
8 Demonów
- Ponad rok temu
-
Cardio Kung fu?
- Ponad rok temu