Najwiekszy z Fisakrsów - 2,5 kg na prawie metrowym toporzysku. Siekiera do łupania pniaków.
Pierwsze wrażenie - potwór.
Drugie - potwór.
Próba wbicia w pniak (do zdjęcia) - odskoczyła, jak piłeczka pingpongowa. Co jest???
Ano jest. No to do dzieła:
Pierwsze cięcie - JEZUUUU - szczena z hukiem zjechała mi w okolice kostek - miałem w łapie różne siekery, ale takiego wariata - nigdy.
Pniak (tam, gdzieś w tle są resztki), którego normalny (hmmmm....) Fiskars ~1,7 kg ledwo oieścił (kto rąbał pniaki - wie SRU, rewers i jedziewmy - obuchem o pniak, ryzykując pniaczka w plecy) Tu - od strzału. W ramach zapoznania się z nowym kolegą - zdziabałem 6 pniaczków półrocznego (po ścięciu) modrzewia - poezja...

A tu parę fotek na gorąco:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
