Latarka za 2 dychy...
Potrzebowalem na gwalt latarki, wiec poprosilem mame, by podczas zakupow w lokalnym hipermarkecie ktoremu nie bede robil reklamy

, kupila mi jakas. Nie spodziewalem sie po latarce z Gea...z hipermarketu

niczego niezwyklego, ale ta zaskoczyla mnie niepomiernie.
Latarenka owa zostala wyprodukowana przez firme Duracell (tak tak - tych od baterii) i kosztowala cale 20,29zl. Gdy tylko wydobylem ja z pudelka i wlozylem baterie, rozpoczalem ogledziny. Jest niewielka, pokryta jakas gumowata substancja, ktora smierdzi jak trampkokorki. Jak latwo sie domyslic latarka nie posiada diod a zaroweczke. Po ogledzinach przystapilem do crushtestow

. Na poczatku zapalona latarka powedrowala w mocno przyspieszonym tepie w kierunku ziemi, z ktora zderzyla sie z donosnym stukiem - nie mrygnela ani nic - niewzruszenie swiecila dalej. Rozochocony pierwszym testem natychmiast zakasalem rekawy i rozpoczalem test nastepny. Chwycilem (caly czas zapalona) latarke za, calkiem wygodny, paseczek do zaczepienia o nadgarstek i silnie uderzalem nia o podloge, parapet, biurko, sciane i pare innych powierzchni

. Latarka przy zadnym uderzeniu nie mrygnela - caly czas dziarsko swiecila.
Poniewaz na opakowaniu byl znak oznaczajacy wodoodpornosc (tzn. tak mi sie wydaje

), postanowilem to sprawdzic :> . Wzialem latarke do lazienki, odkrecilem kran na maksa i wstawilem ja (zapalona) pod strumien wody. Obracalem ja na wszystkie strony (tak by kazdy element byl zamoczony) przez dobrze ponad minute. Latarce wcale nie przeszkadzalo to w swieceniu. Skoro tak dobrze radzi sobie pod strumieniem wody, pomyslalem, to ciekawe jak poradzi sobie w wodzie zanurzona.
A poniewaz jestem z natury ciekawski, postanowilem to sprawdzic

. Nalalem wody do umywalki, wlaczylem latarke i wrzucilem ja do wody. Gdy wrocilem po kilku minutach - caly czas swiecila.
A teraz coz...siedze przed kompem i bawie sie upuszczajac ja na podloge
Innymi slowy: jestem z zakupu bardzo zadowolony
Pozdrawiam serdecznie
ps. mam nadzieje ze tekst jest w miare spojny i da sie go zrozumiec.