19 odpowiedzi w tym temacie

[budo_gtk]

Witam!
Mój sensei powiedział mi, że ma 4-go dana w nin jitsu.
1, 2 i 3go żekomo otrzymał od mistrza Hatsumiego,
kiedy był w Japonii około 15 lat temu.
Czwartego ponoć zdobył podczas pobytu w Sztokcholmie
od Sensei Chikurin'a ( Bambusowy Las ).
Wraz z kolegami jesteśmy jego uchidashi (uczniami).
Podejżewamy, że to wszystko jest fikcją, wraz z opowieściami
o jego pobytach w klasztorach itp.
Mój sensei jest od co najmniej od 10 lat właścicielem
dużego klubu tai jitsu (nin jitsu), który niedawno
został zarejestrowany jako Wielkopolski Klub Miłośników
Kultury i Walk Dalekowschodnich "Asiatic Fighter" na ulicy
Garncarskiej 2.Klub działa pod pieczą firmy ochroniarskiej
"Europol".
Niedawno moja koleżanka otrzymała od niego Certyfikat Zaawansowania
Nin-Jitsu Mamochi-Ryu.

Czy mój sensei miał prawo wystawić jej taki certyfikat?
Jak mogę sprawdzić czy żeczywiście posiada 4 stopnie dan?
Czy ktoś to kontroluje?

Mój sensei to:
ZBIGNIEW KARALUS, pseudonim Darth VADER

p.s.
Niedawno otrzymał 3-go dana w Kyudo od Takeuchi'ego
( Ze względu na jego wiedzę w tym zakresie i posiadanie
- żekome- 4-go dana w nin-jitsu).

Bardzo zależy nam na tych informacjach
(nikt nie chce otrzymywać stopni kyu, bądź dan od oszusta).

Z góry jesteśmy wdzięczni i dziękujemy.

[budo_zapas]

Co prawda nie jestem z ju-jitsu ale jezeli to jest pan Tomi Takeuchi z krakowa to poznalem tego pana i hmm z jego opowiesci i tego co mi pokazal, jak i tego co znajomi u niego cwiczyli to watpie w prawdziwosc stopni, lecz to tylko moje zdanie i nie opieraj sie na nim.
Pozdrawiam

[budo_operator]

no stopien mozesz sprawdzic w zwiazku o ile istnieje takowy, ogolnie z ninjitsu to jst chyba kupa sciemniaczy w moim miescie tez jest jeden :wink:

[budo_aniol]

na ten temat juz udzielałem odpowiedzi na forum karate ale co mi tam, mogę raz jeszcze
co do Karalusa: spotkałem go kilka razy na macie i mogę powiedzieć: jest dobry, byłem pod wrażeniem jego technik i sposobu ich wykonywania (przy okazji jest on doskonałym przykłądem jak leworęcznośc przeciwnika może cholernie przeszkadzać)
nigdy nie rozmawialiśmy o stopniach, ale tak jak mówie po tym co demonstrował, nie mam podstaw aby w nie wątpić
natomiast zmartwiłeś mnie informacją o Takeuchim, bo jest to sygnał że coś jest nie tak, albo że Zbyszek traci instynkt samozachowawczy trenera wiążąc się z tym gościem
a tak na marginesie: widze ze Takeuchi (8dan w kenjitsu - rzekomo bo tu mam poważne wątpliwości) oprócz stopni w kenjitsu, jiujitsu, judo i karate zaczyna rozdawać stopnie w kyudo... ciekawe

[budo_zanshin]

Hehe, tak to właśnie jest z tym ninjutsu...

[budo_remi pulwer]

No popatrzmy na to wszystko z bkiska --- co do stopni w Bujinkan to nic nie powiem bo musze to sprawdzic z Japonia ale to ze dostal 4-ego dana (ze niby w czym?) od Senseia Chikurina ktory jest reprezentantem Heki-ryu school of Kyudo to juz troche dziwne a teraz jeszcze Nin-Jitsu Mamochi-Ryu cha cha cha ---> a co to takiego?
Calosc brzmi troche dziwnie - popros o pokazanie certifikatow 1, 2, 3 dana z Bujinkan - musza miec originalna pieczec Hatsumiego i byc wypisane recznie - nie jakies tam fotokopie - recznie! Jeszcze dzisiaj zapytam o niego w Hombu zobaczymy co powiedza

[budo_remi pulwer]

Tu macie przyklady certyficatow wystawianych przez Hombu :

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_remi pulwer]

OK - Japonska administracja nie ma pojecia kim wasz instraktor jest...

Z innego zrodla wiem ze:

"Hello Remi, and thank you for your E-mail.

I don’t really like getting into the “who is and who isn’t” in the Bujinkan either, but after talking to a number people who were being tricked or deceived by people that were never in, or had left many years ago I put some information on my website to help others determine if someone is legitimate or not. I get a few E-mails a year asking about someone specifically and about ½ to ¾ the time I know the instructor or someone who does know them and the rest of the time they are either not known by anyone I contact, or are just not in the Bujinkan at all. There were a couple of people somewhat locally that trained in the Bujinkan for a very brief period of time back in the late 1990’s. Well, up till a few years ago I’d get a student of theirs once in a while stopping in for our classes and telling me they were training in the Bujinkan too. I didn’t say anything about it for years, but after a while I just got tired of it. So I posted on my website what Hatsumi Sensei says are the guidelines for teaching in the Bujinkan and some related information on issuing certificates, distinctions between dojo, training groups and those who are not legitimate. That seems to have taken care of the problem locally. I noticed sometime after that that the other “instructor” has now formed his own system (he does that every couple of years) and he is the “Soke” (says so right on his certificates). Lol. I’m sure there are other situations elsewhere, so I’m only glad to help clarify things for people who may not have any other way to learn about what is and is not Bujinkan and their instructors. I don’t get into the petty issues of who has and has not been to Japan this year or not, but I try to assist when there are clear defining issues in the matter. If it’s not clear, then I’ll pass that information on to those who ask. Fair is fair, right?

I think I have received an E-mail from the same person a number of days ago, although I think he had indicated that his instructor was a 4th dan. Based on what he had told me I wrote him that I don’t think his instructor is teaching under that Bujinkan. Momochi Ryu is, I believe dead for a few generations now. Even if it’s not he is getting a certificate that says Momochi Ryu and not Bujinkan. That alone should tell him what he is learning. I don’t know if his instructor has been to Japan or not, but if he has not been there for 15 years then he has no idea what Hatsumi is doing anymore. Hatsumi says that himself. He says that you have to train with someone who goes to Japan regularly or who trains directly with someone who goes to Japan regularly. Some of the other things he had written also indicated that he was doing something different too. I concluded with what his instructor is teaching may or may not be good skills and techniques, but I do not believe that they are based on the Bujinkan, and for the above mentioned reasons.

I did a search on the instructor and could only find the following 2 links for him. I’m not sure if this is the same guy or not, but I suspect it is. There is no mention of Bujinkan at all, but they are using a “nin” symbol and also “tai jitsu” on their webpage. I don’t read Polish so I can’t read but bits and pieces of their web.

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Searching for Mamochi-Ryu comes up with no information on the net but searching for “Momochi Ryu” comes up tons of stuff, most of which is on Bujinkan sites with lists of older schools of Ninjutsu. So I suspect that there is a misspelling on the Ryu name.

So, when I had replied to the original E-mail to me I provided a link to [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] yellow pages to locate other Dojo near Poland to ask them if they know his instructor. I suspect that is how he came up with your E-mail address. I’m a little bit confused though, since I thought that Canada was a bit farther away from Poland than it must be. J

Thanks for your E-mail Remi. I’m sorry I couldn’t help you any more than I have. If you have any other questions on this or any other matter feel free to ask.

Greg Stough Tactical Self-Defense Services, Inc."

No i to by bylo na tyle

[budo_martius]

lubie te czasy kiedy mozna wszystko za pomoca netu sprawdzac u zrodla 8)
Jest mase malych organizacji czy tez pojedynczych instruktorow niezaleznych ktore sa np w internecie niewidoczne ale jakos juz tak jest ze ludzie lubia podbinac sie pod tych najslawniejszych.

Ja np utrzymuje kontakt z wieloma instruktorami i moglbym powiedziec ze sa moimi instruktorami ale nie naleze do ich organizacji i nie podpieram sie nia.
Niestety wiele osob zapomina ze np bywanie na stazach danej organizacji nie daje prawa do reprezentowania jej.
Juz nawet w naszej szkole znalazly sie osoby ktore po jednym stazu wypisywaly na swoich stronach ze reprezentuja szkole co bylo nieprawda bo nie uzyskaly na to licencji.

No ale na szczescie swiat stal sie dzieki internetowy wielka globalna wioska 8)

Nie rozumiem dazenia ludzi do podpierania sie znanymi nazwiskami.
Jak sie podpierami powinnismy miec do tego podstawy aby bylo zgodne z prawda a jeszcze lepiej byc po prostu na tyle dobrym zeby nie trzeba sie bylo nikim podpierac a zeby to ludzie zabiegali o patronat nad nimi.

Niestety co sie daje zauwazyc nie tylko w naszym kraju w ma im wyzsze stopnie i bardziej znane osoby tym mniej maja wlasnych uczniow i asystentow 8)

[budo_w-wolf]

Szkoda tylko że takie powoływanie się na bycie uczniem mistrza, u którego było się na jednym, czy dwóch seminariach, potrafi zaowocować zniweczeniem szansy na całkiem dobre seminarium z tym mistrzem w naszym kraju na dłuuugi czas

Ale każdy ma prawo się zdenerwowac i unieść, kiedy nagle okazuje sie że osobnik którego nawet nie pamieta zbyt dobrze, bo na seminarium podpierał sciany i rozgrzewał nadgarstki, nagle mianuje się jego uczniem....i pomimo kilku lat które minęły od czasu kiedy to wyszło, takie infromacje i przekłamania nadal, do dzisiaj na stronie www takiego "ucznia" widnieją.....

[budo_stando]

kurde nie znam angielskiego co było w tym emailu?
na stronach portalu kobyłka to tylko jest podane, że do nas przyjedzie i poprowadzi zajęcia z kyudo.
Osobiście techniki Zbyszka mi się podobają adla moich (i nie tylko) uczniów postrzelanie z wielkiego łuku jest nie lada frajdą.
pozdrawiam
P.S (co tam po tyemu angielskiemu nadziergane bo wszyscy komentują a ja 1/10 załapałam ;()

[budo_remi pulwer]

No coz taka jest realnosc dnia codziennego - duzo ludzi CHCE przynalezec ale nie bardzo chce im sie na to zasluzyc... Nie znam waszego instruktora i nie wiem jakie sa jego techniki - nie kwestionuje ani jego umiejetnosci --- padlo pytanie o jego przynaleznoc wiec podalem to czego sie dowiedzialem - do Bujinkan nie nalezy - nikt go nie zna w Japoni ; Mamochi Ryu nie istnieje - a jesli miales na mysli Momochi Ryu to ten styl ninjutsu przestal istniec dobrych pare set lat temu... zwoje tego stylu znajduja sie w tokijskim muzeum Wiec wystawianie certyfikatow jest .... sam sobie wpisz czym - bardzo mi przykro. Co do jego Kyudo treningu to po prostu mu zazdroszcze - sam bym sobie postrzelal bo kocham lucznictwo.
Przynaleznosc nic nie znaczy - trening jest tym na czym sie powinniscie skupiac! Jesli koles jest dobry to uczcie sie od niego tego co on umie i tyle...

[budo_martius]

Przynaleznosc nic nie znaczy - trening jest tym na czym sie powinniscie skupiac! Jesli koles jest dobry to uczcie sie od niego tego co on umie i tyle...

No wlasnie podpisuje sie tez pod tym - jak ktos jest dobry nikt go nie pyta o przynaleznosci bo jest swoja wiedze z walki wrecz (nie mylic z jakims konkretnym stylem) pokazac na macie czesto mistrzom slawniejszym od niego 8)

A papierki, potwierdzenia, certyfikaty - no coz czy to ma w dzisiejszych czasach az taki sens ?
Bardzo czesto "kolekcjonerzy" - staja sie przyczynami usmieszkow na seminariach dla starszych ktorzy na to inaczej spogladaja niz dzieci 8)

[budo_stando]

oki to już rozumiem, muszę nauczyć sie angielskiego ;( albo kupie sobie słownik

[budo_marcin954]

Niedawno otrzymał 3-go dana w Kyudo od Takeuchi'ego
( Ze względu na jego wiedzę w tym zakresie i posiadanie
- żekome- 4-go dana w nin-jitsu).

Bardzo zależy nam na tych informacjach
(nikt nie chce otrzymywać stopni kyu, bądź dan od oszusta).

Jeżeli dostał stopień od Takeuchiego, to śmiało możecie dać sobie spokój z przyjmowaniem stopni od Waszego instruktora w kyudo - z tego co wiem to w Polsce jest jedna sekcja kyudo w Warszawie, inni ludzie też strzelają z łuków, ale nikt danami na lewo i prawo nie rzuca. Takeuchi to typ mało umiejący, ale dający stopnie każdemu, kto mu piwo postawi. Nie można dawać stopni w jednej sztuce walki za wiedzę w innej, bo idąc tym rozumowaniem skośnookiego kolegi z Japonii pół Polski miałoby mnóstwo danów w kilku stylach, jak by sobie kazdy zsumował, to by się shihanem okazał.

[budo_riju]

O ile sie nie myle wspomniana osoba jest juz zapisana na forum ("VADER TANTO") i moze sie ustosunkowac do tej wypowiedzi :-)

[budo_hellfire]

O ile sie nie myle wspomniana osoba jest juz zapisana na forum ("VADER TANTO") i moze sie ustosunkowac do tej wypowiedzi :-)

Sęk w tym, że autor miał problem dość dawno.
"Wysłany: 23 Czerwiec 2005, 22:50"

[budo_riju]

Autor tak, ale dla potencjalnych chetnych na taijutsu/kyudo/kenjutsu/jushi-jutsu/taxi-bushi/taiho-jutsu w Poznaniu kwestia jest aktualna.

[budo_stando]

Wraz z kolegami jesteśmy jego uchidashi (uczniami).

myślę, że jesteście po prostu uczniami

już tu pisano, że stopień to jedno a umiejętności to już co innego, i że różni ludzie na różne zajomości się powołują

ja mam pytanie do Ciebie GTK zależy Ci na stopniu czy wiedzy ??

Zbyszek to dobra firma - co do wiarygodności certyfikatów nigdy nie pytałam jakoś nie uznałam tej wiedzy za niezbędną

pozdrawiam

[budo_aniol]

a ja podobnie jak stando podtrzymuje to co napisalem w chwili powstawania tego watku: uwazam Zbyszka za dobrego fachowca w tym co robi, podoba mi sie sposob prowadzenia przez niego zajec na macie, i z duza przyjemnoscia zapraszamy go do naszego dojo w Krakowie
a o stopnie podobnie jak Renata nie pytalem bo nie bylo mi to do szczescia potrzebne
a co o autora tematu, to zdaje sie ze byla to jakas prywatna wycieczka pod adresem Zbyszka