10 odpowiedzi w tym temacie

[budo_tow.molibden]

Czesc!
Czy w ogole w Polskim Wojsku jest cos takiego jak noz wz. 2000? Jezeli istnieje i sklepy internetowe nie klamia, to wyglada to troche jak ontario bodajze mark IV. Znalazlem link na allegro [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] , ale nie jestem przekonany czy to nie jest jakas podroba.
Tu pytanie- widzial to ktos? uzywal? opinie?

pozdrawiam.

[budo_fred]

Raczej bym powiedzial, ze zerzniety z Eickhorn'a ACK (jesli to w ogole polska produkcja :? )

[budo_tow.molibden]

Tak wlasnie myslalem, tyle ze pojawilo sie ich troche w roznych miejscach i zaczalem podejrzewac, ze WP po prostu zrobilo takie cos na ksztalt kontraktowych nozy NATO czy cos takiego

[budo_mgr_scout]

Taki nóż (bagnet) jest na wyposażeniu polskiego kontyngentu w Iraku, ale czy nazywa się wz. 2000 to głowy nie dam

[budo_cassini]

Widziałem taki na Allegro. Sprzedawca podawał tylko, że jest na wyposażeniu WP w Iraku. Też zastanawiałem się, czy nie podróba jakaś.

[budo_archery]

Ja pierwszy raz o tym nożu dowiedziałem się w numerze Komandosa, pokazali to to na Targach w Kielcach (bodajże w 2001 r), jako polski nóż szturmowy opracowany przez polskich konstruktorów, i produkowany przez polską WIFAME, fakt faktem że ta broń jest totalnie zerżnięta z Niemieckiego Eickhorna. Nie chcę więcej pisać o tym nożu bo na żywo go jeszcze nawet w łapie nie miałem, jednak spotkałem się z głosami że to się totalnie do niczego nie nadaje, podobnie jak z Bagnetem do kałacha, niczego się nie da tym ukroić (wina szlifu) do rzucania też się nie przyda, podobnie jak 6h4 czy inne jego wersje nadaje się tylko do dźgania przeciwnika, WZ.2000 zapewnia jedynie lepszy chwyt niż bagnetu kałachowskiego. Ot następny polski "Nóż Do Zabijania" no..i jeszcze do cięcia drutu nie jestem specYjalistą od walki nożem, ale moim zdaniem nóż który jest de facto stworzony do walki, a nie posiada krawędzi tnącej zdolnej do zadawania cięć przeciwnikowi jest g...m nie nożem, owszem pchnięcie uzyskamy zapewne skuteczne (choć pewnie nie takiej penetracji jak przy kształtu ostrza w sztylecie WZ. 98) ale nóż do walki będący ostry jak druga strona kuchenniaka :roll:

Fakt że jest to perełka dla kolekcjonera, z tym nożem jest jak z UFO, sporo o nim słychać ale tak naprawdę mało kto go widział :wink: , spotkałem ten nóż na amerykańskim Ebay'u cena wynosiła coś koło.... 80 $ 8)

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

to takie moje skromne zdanie :wink:

[budo_ov_darkness]

Nóż bez sensu, a mogli tyle lepszych wzorów skopiować... :?
Ktoś może przez to zginąć... (tfu! tfu!)

[budo_tow.molibden]

czyli, ze to istnieje na prawde.
Jezeli jest to ta sama konstrukcja, co bagnet do kalacha, to gratuluje kolejnego sukcesu. Kurde, dlaczego nie mozna zrobic nowej wersji wz.55 z ostrzem z jakiejs weglowki, np 1095? i pochwa z ABS zeby byla lekka? Kurde, ja nigdy nie zrozumiem wojskowych...

[budo_archery]

dlaczego nie mozna zrobic nowej wersji wz.55 z ostrzem z jakiejs weglowki, np 1095? i pochwa z ABS zeby byla lekka? Kurde, ja nigdy nie zrozumiem wojskowych...

Z tym WZ. 55 to też myślałem w ten sposób, inne rozwiązanie jelca, mała zmiana kształtu i materiału na rękojeść, inna stal na klingę (ofkors pochwa także innej generacji) i powstał by nożyk naprawdę dobry do walki jak i podstawowych prac w "polu" jak cięcie jakiś taśm, przecięcie liny lub kabla itp. no i podstawowa sprawa: w teoretycznym zwarciu z przeciwnikiem, moglibyśmy zadać jako takie cięcia, a tym WZ.2000 co najwyżej można zeskrobać czekoladę ze Snickers'a :? jak to ktoś mądrze stwierdził tu na Forum, że w naszej armii wszystko musi być tylko na ozdobę :? nie trzeba być nożowym geniuszem, żeby stwierdzić że klinga jest dokładnym odzwierciedleniem tej w bagnecie do AK, nawet szlif pozostał ten sam. Z tym odniesieniem do WZ.55 (albo jakiejś wersji ZICA) można by się doczepić do WZ.98, on także ładnie wygląda, ale z praktycznym zastosowaniem.... :roll: nóż w pochwie klekocze jak zabawka, tępe toto, kilka mocnych rzutów w drzewo i rękojeść lubi "złapać" luzy na trzpieniu mocującym, jest jeszcze wiele wad tego pseudo noża szturmowego, jednak nasuwa się pytanie: dlaczego konstruktorzy nie przerobili popularnego i sprawdzonego WZ. 55 ? kilka drobnych zmian i powstał by naprawdę godny polecenia nóż szturmowy, nawet teraz WZ.55 bez tych zmian jest chwalony za swoje własności :wink:

[budo_mat s]

Jak dlaczego? Jak u nas wytwórca złapie w ramach szantażu przetargowego (jak nam nie zlecita - bedziem strejkować!) kontrakt na dostawy dla woja, to potem liczy się już tylko ilość... a akceptacja nowego wzoru? Paaaaanie, toż tam nikt nie jest w stanie się na tyle szybko zaadaptować do nowego kształtu rękojeści...

[budo_surval]

Bo to jest chyba tak - wojsko potrzebuje nowego noża bojowego ( toć z duchem czasu idziemy i nasza Armia się rozwija) Ogłaszają przetarg, startują w nim firmy których przedstawiciele mówią co by sobie armia rzyczyła za nóż (chcą specyfikacji ) to się w MON-ie zbiera komisja co z 12 miesięcy obraduje nad tym jaki ten nowy nóż ma być - problem w tym że żaden mistrz z tej komisji nigdy noża w polu nie używał a w walce to już napewno. Więc zamiast zapytać specjalistów t.j. np. żołnierzy Gromu, Formozy, i innych jednostek specjalnych - czego im trzeba ( bo to oni głównie noży w boju używać będą) to se chyba filmy a la Rambo oglądają albo o II W.Ś. względnie katalogi przeglądają zreszta pewnie nie najświerzsze a że nie wiedzą w czym rzecz to wybierają coś co ktoś inny używa i na tej podstawie tworzą specyfikacje. Później jakiś rzemiocha wygrywa przetarg bo jest najtańszy - a nie najlepszy, a stworzone lub żywcem zerżniete nożowe cudo bez żadnych testów "bojowych" trafia do Armii. A że w Armii się nie dyskutuje to używają to co dostają.

A swoją drogą to jak można tak perfidna podrubę zrobić i jeszcze ją nazwać WZ. 2000
zreszta my Polacy jesteśmy w tym nieźli:
Wz.55 - udoskonalona kopia Rosyjskiego ZIK 40
Wz.92 - nieudana kopia amerykańskiego noża M3 Trench Knive który od końca II W.Ś. jest właściwie nie używany
Wz. 98 - trochę lepsza kopia M-3
No a teraz mamy Wz. 2000 - zerżnięty z ACK

Jeszcze trochę i będzie Wz. 2005 - nóż świetlny - kopia miecza świetlnego Lorda Vader-a
:wink:


Pozdr. Surval