Akme, ta sprezynka pekla, ze tak sie wyraze, bardzo "na czasie"
Akurat w ostatnich dniach po rozmowach na ten temat z Kubusiem Puchatkiem gadalem z dwoma ludzmi tu u mnie, z ktorych jeden od kilku lat BMkami handluje, a drugi wie na ich temat chyba wszystko.
Pierwszy nie mial przez ten caly czas zadnego takiego przypadku, zeby w ktoryms ze sprzedanych przez niego nozy cos peklo - a robi przeciez ich serwis - drugi cos tam slyszal, albo czytal na jakims forum.
Ale nigdy sie nie zdarzylo, zeby z powodu peknietej sprezynki (czy raczej dwoch naraz) axis lock puscil. Jedna wystarczy, zeby utrzymac bolec w blokujacym polozeniu, a jesli pekla, gdy noz byl zamkniety, to wyczujesz ze cos jest nie tak przy otwieraniu.
Czesciej juz bylo tak - na Messerforum byly dwa, czy trzy przypadki opisane - ze w nowym nozu axis nie blokowal wcale, puszczal po lekkim stuknieciu w grzbiet otwartej klingi, ale to byl po prostu bubel i zostawal zwrocony i wymieniony. Od samego poczatku tez bylo widac, ze cos jest nie tak.
Biorac pod uwage ilosc nozy w obiegu to chyba nie jest zly wynik.
Swoja droga zaciekawiliscie mnie, ide film krecic.
PS. sprzedales Griptiliana?