5 odpowiedzi w tym temacie

[budo_karud]

Z licznych wypowiedzi przeczytanych na tym forum wynika, że brak ricassa we współczesnym nożu ... znacznie pogarsza jego wytrzymałość. Osobiście nie jestem do tego przekonany (moim zdaniem występowanie tego elementu wynika jedynie z przeważającego rodzaju technologii 0 szlifowanie czy frezowanie z płaskownika), ale do rzeczy. Ze względów rodzinnych zmuszony jestem zrobić nożyk myśliwski dal osobnika, który głównie płoszy dzikie ptactwo. Znaczy się najbardziej odpowiedni będzie niewielki nożyk, tzw. Bird & trout. Z założenia nie są to raczej noże do hardcorowych zastosowań. A zatem, czy w tego typu nożu konieczne jest ricasso i jeśli tak to co ma ono tak naprawdę dać?

[budo_smoku]

jakbys jeszcze dał rysunek projektu, to moglibysmy pogadać

bo Bird & Trout'ow mogą być setki różnych wyglądów i pomysłów, tak więc trudno na razie ocenić cokolwiek...

PZDR,
Smoku

[budo_karud]

Tyle że projektu to jeszcze nie ma i z powodu natłoku zajęć pewnie go specjalnie szybko nie będzie, natomiast wiem, że prościej jest dla mnie zrobić szlif po całości niz ładnie wyprowadzić ricasso.

[budo_ciulkwens]

z ta wytrzymaloscia to nie dokladnie tak jest, chodzi o to ze nie brak ricassa ale zbyt duzy/gleboki choil oslabia ostrze, a ricasso ma przedewszystkim znaczenie estetyczne, jedna funkcaj mi sie tylko nasuwa, otoz w polaczeniu z odpowiednim (duzym) choil moze sluzyc jako przedluzenie rekojesci jak to jest w wielu spydercach np.

[budo_wysz]

Konstrukcje B&T zazwyczaj nie mają rękojeści jako takiej (nie wspominając już o jelcu), więc ciężko tu mówić o ricasso (tepęj i wciętej części klingi za gardą). To krótkie noże, więc ricasso jest raczej bez sensu - precyzyjne prace da się i tak wykonywać, a ricasso zmniejszyłoby tylko długość krawędzi tnącej.

A jeśli juz o B&T prawimy to ostatnio strasznie spodobał mi się taki jeden:


Edit: Cilkwens - dobrze ci się nasuwa.

[budo_karud]

Dzięki Panowie,
czyli spokojnie będę go sobie robił po swojemu - jak juz dojrzeje do etapu realizacji