Wczoraj odebralem swiezutkiego M21-04. "O Boze!" - krzykna pewnie wszyscy - "Kolejny, ktory wlasnie kupil M21 i bedzie sie jaral!". Otoz nie o to mi chodzi

Przyzwyczajony juz po paru dniach do Contraila (moze jakas recenzje walne w koncu...?) otworzylem paczke i... wystraszylem sie. Gdzies w toku przegladania katalogow/zamawiania zagubilem sie chyba w kwestii wymiarow noza. Czy to nie jest lekka przesada?


Poszukiwalem jakiegos niemalego EDC, ktory bedzie mial w miare uniwersalny ksztalt i bedzie wytrzymaly. Dostalem kose, ktora jest wieksza ode mnie

Po krotkich rozwazaniach doszedlem do wniosku, ze noz jest swietny do:
- zabijania
- rabania drewna
- rownorzednej walki z przeciwnikiem uzbrojonym w dwureczny wikinski topor
- zabijania
- straszenia dzieci
- straszenia doroslych
- zabijania
- kopania rowow
- otwierania czolgow
OK, przyznaje, ten temat to pewna prowokacja. Noz bardzo mi sie podoba, nie mam zamiaru sie go pozbywac, bo przyda mi sie na pewno na Mazurach, czy jakims innym odludziu. Ma to, co zawsze uwielbialem w nozach: sprawia wrazenie dosc masywnego, jest ciezki i duzy. Ale nie zmienia to faktu, ze zaczalem myslec inaczej o pewnych sprawach. I niech bedzie to przestroga dla niektorych poczatkujacych (to sa tu tacy??), ktorzy tak jak ja mysla, ze folder to folder, im wiekszy tym lepszy. Nie bede sie wymadrzal, powiem tylko, ze jako EDC chyba sobie kiedys kupie M21-02, a na razie bede chodzil z Contrailem.


Chociaz musze przyznac, ze juz po tych paru godzinach w Contrailu szukam flippera i korci mnie, zeby wyjsc z M21 na miasto, ale boje sie reakcji ludzi, jakby mi sie koszula odwinela w miejscu publicznym

Grr... w trakcie pisania tego posta zmienilem zdanie. Rozmiar M21-04 jest idealny do wymogow EDC!

Aha, reka na zdjeciach nalezy do mojej 11-letniej siostry, to tylko tak dla jaj

Nie bijcie.