3 odpowiedzi w tym temacie

[budo_glus]

Z tępym ostrzem.
Może uratować życie.
Bo tym tępym ostrzem mozemy sobie amputować przytrzaśniętą przez skałę rękę.
Była to jakaś tania podróba Leathermana.

O ile google mówi prawdę to na BUDO historii Arona Ralstona nie było jeszcze.

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] jest historia opowiedziana przez Arona a [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] komentarz ratownika.

W komentarzu ratownika podoba mi się zdanie, że dotychczasowe doświadczenie wspinacza było podstawą jego pewności siebie, opanowania no i w końcu szczęsliwego zakończenia tego wypadku. A tak w ogóle to najleszym narzędziem przetrwania jest poinformowanie kogoś o tym gdzie się idzie

[budo_lukaszki]

kurcze kolejna historia o gościu który sobie coś obciął - nie moge takich czytać bo mi się słabo robi kiedy myślę co musieli przeżyć - chyba żeby to traktować jako "ultymatywny surwiwal"

[budo_akme]

O ile google mówi prawdę to na BUDO historii Arona Ralstona nie było jeszcze

Z tego co pamietam - byl juz ten temat...
Niezla historia swoja droga...

[budo_dymoman]

bylo w telewizorni, na Dicovery chyba, jakis rok temu, ale widzialem w wersji dojcz, wiec wiele nie zrozumalem. Wydarzenia sa prawdziwe. poklon poklon poklon dla woli przetrwania, bo chlopaczek po tym, jak amputowal sobie dlon i kawalek przedramienia wspial sie jeszcze z dna kanionu na plaskowyz, gdzie znalezli go ratownicy. I zeby bylo smieszniej - dalej uprawia kanioning (czy jak to sie tam zwie) i nawet ukonczyl te trase, gdzie stracil reke (pokazywali go przy tym glazie i opowiadal co i jak) :shocked!: