Skocz do zawartości


Zdjęcie

Mieszać czy nie mieszać?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
15 odpowiedzi w tym temacie

budo_raphael
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 315 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Małopolska

Napisano Ponad rok temu

Mieszać czy nie mieszać?
Witam!

Często gęsto słyszymy o tym jak to ludzie chodzą sobie na treningi to na jeden styl to na drugi. To na karate, to na ju-jitsu żeby się dźwigni nauczyć a potem jeszcze na judo lub aikido. Każdy argumentuje to potrzebą doskonalenia i rozwijanie wszechstronności. Mi to się wydaje słuszne. Później jednak gdy taki ktoś przekazuje swoją wiedzę dalej, nie uczy już "czystego stylu". Robi się z tego taką mieszankę. Czy to wg Was koledzy forumowicze jest dobre? Jak się na to zapatrujecie?

Pozdrowionka
  • 0

budo_]aszczur
  • Użytkownik
  • Pip
  • 40 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Mieszać czy nie mieszać?

Często gęsto słyszymy o tym jak to ludzie chodzą sobie na treningi to na jeden styl to na drugi. To na karate, to na ju-jitsu żeby się dźwigni nauczyć a potem jeszcze na judo lub aikido. Każdy argumentuje to potrzebą doskonalenia i rozwijanie wszechstronności. Mi to się wydaje słuszne. Później jednak gdy taki ktoś przekazuje swoją wiedzę dalej, nie uczy już "czystego stylu". Robi się z tego taką mieszankę. Czy to wg Was koledzy forumowicze jest dobre? Jak się na to zapatrujecie?

Ci wszyscy guru karate na początku XX w. też uczyli się innych sztuk walki, np judo, ju-jitsu.
I nauczali karate...
  • 0

budo_bobby_de
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 87 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Głogówek/Prudnik

Napisano Ponad rok temu

Re: Mieszać czy nie mieszać?
BUDOKAI KARATE ma to wszystko w sobie... chyba oprucz posługiwania się bronią. Uderzenia, kopnięcia, rzuty, walki w parterze z zastosowaniem dźwigni i duszeń.
  • 0

budo_perminator
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 433 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Mieszać czy nie mieszać?

Witam!

Często gęsto słyszymy o tym jak to ludzie chodzą sobie na treningi to na jeden styl to na drugi. To na karate, to na ju-jitsu żeby się dźwigni nauczyć a potem jeszcze na judo lub aikido. Każdy argumentuje to potrzebą doskonalenia i rozwijanie wszechstronności. Mi to się wydaje słuszne. Później jednak gdy taki ktoś przekazuje swoją wiedzę dalej, nie uczy już "czystego stylu". Robi się z tego taką mieszankę. Czy to wg Was koledzy forumowicze jest dobre? Jak się na to zapatrujecie?

Pozdrowionka


Mi sie wydaje, ze ma to dwie strony. Z jednej strony jesli nie skupiasz sie tylko na swojej sztuce walki, tylko chodzisz powiedzmy 2 x w tygodniu na JJ a dwa na karate, zamiast cztery razy w tygodniu na jedno to w zadnej SW nie bedziesz dobry. Z drugiej jednak strony jestes bardziej wszechstronny masz pojecie o wiekszej ilosci rzeczy niz jakbys cwiczyl jedna SW. Ale wszystko to poznajesz bardzo pobieznie. Tak ja to widze.
  • 0

budo_zapas
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1015 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Mieszać czy nie mieszać?
Moim skromnym zdaniem nalezy poszukiwac w innych stylach tego co pasoje danej osobie,nie ma jednego stylu /szkoly kazdy wykonuje te sama technike, w rozny sposob. Przez to mamy tyle roznych szkol,a mozna robic dany styl cwiczac inne sztuki, przyklad podam siebie cwicze karate 10 lat. A ostatnio zauroczyly mnie zapasy (4 lata temu:)) i zupelnie mi nie przeszkadzaja w robieniu karate, a wrecz pomagaja pokazujac karate z innenj perspektywy,wiec moje karate sie rozwiaj a oto mi chodzi. Na koniec zacytuje mojego sensei " idz szukaj po wszystkich stylach ,szkolach, mistrzach i ucz sie tego co tobie odpowiada", tak robie i nie przeszkadza mi to w dobrym trenowaniu karate:) pozdrawiam!
  • 0

budo_robot
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 554 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Mieszać czy nie mieszać?
Zgadzam sie z przedmowaca.

Mieszac jezeli masz taka potrzebe.

nie mozna byc specem od wszystkiego trzeba na cos postawic, skoncentrowac sie na pewnych technikach, czy stylkach ale zeby wybrac trzeba zasmakowac kilku.

Wydaje mi sie ze wszystko zalezy od indywidualnych potrzeb, oredyspozycji i motywacji.

Ja trenowalem pare lat Karate, zmienilem miejsce zamieszkania i Karate ktore moglem trenowac nie zadowalaly mnie bo nie byly tak wszechstronne jak moja wczesniejsza sekcja(sensei z danami w karate, kobudo, ryu te, chociaz zaczynal od judo).

Zapisalem sie na MMA i jest tu wszystkiego po trochuI ja sie teraz koncentruje tylko na b ju jitsu bo tego nie znam i chodze na sparingi, (ale nie na treningi techniki) kick box.
  • 0

budo_raphael
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 315 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Małopolska

Napisano Ponad rok temu

Re: Mieszać czy nie mieszać?
No to wszystko jest prawda i zgadzam się z tym. A co uważacie na temat tzw. czystości stylu? Czy jest w ogóle coś takiego? No bo gdy taki instruktor zaczyna uczyć innych tego co umie ( a umie po trochu z kilku sztuk walki ), no to właściwie czego on uczy?

Pozdrawiam.
  • 0

budo_robot
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 554 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Mieszać czy nie mieszać?

No to wszystko jest prawda i zgadzam się z tym. A co uważacie na temat tzw. czystości stylu? Czy jest w ogóle coś takiego? No bo gdy taki instruktor zaczyna uczyć innych tego co umie ( a umie po trochu z kilku sztuk walki ), no to właściwie czego on uczy?

Pozdrawiam.


My mamy do kazdej sztuki walki innego instruktora, jezeli do mnie pijesz.

koncowym "produktem" ma byc zawodnik shootwrestlingu - czyli wszytkiego potrochu.(jednak kazdy sie w czyms specjalizuje)

Co do czystosci stylu..hmmm...to co do czego nie ma watpliwosci w sztukach walki to fakt ze sa one nieustannie przeformuowywane. Zmieniaja sie.

Moim zdaniem nie istnieje "abstracyjny" styl walki, tylko ten trenowany w konkretny sposob przez konkretne osoby. Kazdy z nas jest inny i lepiej sie czuje w jednych a gorzej w innych technikach.

Jeden cwiczy muai thai inny judo trzeci to laczy bo tak lubi. kazdy ma prawo robic co chce.
  • 0

budo_zapas
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1015 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Mieszać czy nie mieszać?
Co do mnie to ja ucze sie od wielu trenerow ,co do mojego stylu to mam przekaz od stylowych a co do dodatkow (zapasy,Tai chi i inne style)to spotykam sie z róznymi trenerami. Rozmawiam i cwicze wybieram rzeczy ciekawe dla mnie i modyfikuje moja technike.Wiec pewnie moje karate nie bedzie juz takie czyste.Jednak to mi pasoje i nikt nie ma do mnie pretesji ze staram sie rozwijac :)
  • 0

budo_kselos
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1657 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Mieszać czy nie mieszać?
Mój Sensei naucza "czystego" karate (Shotokan) mimo że miał w młodości długą karierę w kickboksingu (masa medali, mistrzostwo Polski, itp). Jeżeli są trenowane inne techniki (zwarcie z bjj) to są na osobnym, wydzielonym treningu i wiadomo ze to nie jest karate.
  • 0

budo_kselos
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1657 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Mieszać czy nie mieszać?
A patrząc z drugiej strony, to Mistrz (Sensei, trener) prowadzący treningi powinien umiec walczyć we wszystkich dystansach (zwarciu, parterze) itp. i tutaj przydaje się doświadczenie z boksu, jj, bjj itp. zeby to nie była tylko sztuka dla sztuki, czy "czysty" sport. Chodzi mi równierz o umiejętność walki na same ręce, czy chwyty, unikania takich ataków, poradzenia sobie w każdej sytuacji (IDEAŁ), bo twierdzenie że "tego nie ma w naszym stylu" nie jest usprawiedliwieniem przegranej (kompromitacji, utraty autorytetu wśród uczniów itp.)
ps. chyba że po dostaniu oklepu, taki miszcz bedzie twierdził że nie chciał potwornie okaleczyć napastnika poprzez zastosowanie tajemnych ataków na wrażliwe punkty...
  • 0

budo_perminator
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 433 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Mieszać czy nie mieszać?

A patrząc z drugiej strony, to Mistrz (Sensei, trener) prowadzący treningi powinien umiec walczyć we wszystkich dystansach (zwarciu, parterze) itp. i tutaj przydaje się doświadczenie z boksu, jj, bjj itp. zeby to nie była tylko sztuka dla sztuki, czy "czysty" sport. Chodzi mi równierz o umiejętność walki na same ręce, czy chwyty, unikania takich ataków, poradzenia sobie w każdej sytuacji (IDEAŁ), bo twierdzenie że "tego nie ma w naszym stylu" nie jest usprawiedliwieniem przegranej (kompromitacji, utraty autorytetu wśród uczniów itp.)
ps. chyba że po dostaniu oklepu, taki miszcz bedzie twierdził że nie chciał potwornie okaleczyć napastnika poprzez zastosowanie tajemnych ataków na wrażliwe punkty...


Moim zdaniem jest troche inaczej. Przede wszystkim dobry trener nie musi byc wspanialym zawodnikiem, a wspanialy zawdonik nie musi byc dobrym trenerem. Przyklad: jeden z najlepszych trenerow w polskim KB, obecnie przewodniczacy PZKB, w ogole nie umie kopac, sam trenowal tylko boks...
  • 0

budo_kselos
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1657 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Mieszać czy nie mieszać?
No i dochodzimy do pytania: czy trener powinien się "bić" z uczniami (fullkontaktowe sparingi), startowac w zawodach? Czy może być "gorszy" od trenowanych (np. tak jak jest champion bokserski i ma trenera który mu mówi jak ma ćwiczyć, z tym ze ten zawodnik jest od trenera lepszym bokserem, gdyby było inaczej to trener by walczył, a nie zawodnik). Czy nie cierpiałby na tym autorytet mistrza??? Jeden z moich (odległych) znajomych otworzył sekcję dla "trudnej młodzierzy" mówi że się z nimi nie "bije" (nie sparuje w pełnym kontakcie), bo zdrowia szkoda???
  • 0

budo_raphael
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 315 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Małopolska

Napisano Ponad rok temu

Re: Mieszać czy nie mieszać?

...dobry trener nie musi byc wspanialym zawodnikiem, a wspanialy zawodnik nie musi byc dobrym trenerem.


Dokładnie. Kiedyś w boksie był taki jeden. Efektów jako zawodnik nie miał ale za to gdy przeszedł na trenowanie, to był jednym z najlepszych trenerów boksu. Niestety nie pamietam jak się nazywa ( chodzi o Polaka ).

Co do reszty to mam wrażenie, że tzw. czystość stylu jest pojęciem względnym. "Ojcowie" styli też od czegoś zaczynali, podpatrywali to i owo i zmieniali tu i ówdzie jakąś technikę itp.
Takie łączenie powoduje ewoluowanie sztuk walki ( chyba ).
  • 0

budo_perminator
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 433 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Mieszać czy nie mieszać?

No i dochodzimy do pytania: czy trener powinien się "bić" z uczniami (fullkontaktowe sparingi), startowac w zawodach? Czy może być "gorszy" od trenowanych (np. tak jak jest champion bokserski i ma trenera który mu mówi jak ma ćwiczyć, z tym ze ten zawodnik jest od trenera lepszym bokserem, gdyby było inaczej to trener by walczył, a nie zawodnik). Czy nie cierpiałby na tym autorytet mistrza??? Jeden z moich (odległych) znajomych otworzył sekcję dla "trudnej młodzierzy" mówi że się z nimi nie "bije" (nie sparuje w pełnym kontakcie), bo zdrowia szkoda???


Widzisz to jest pewien paradoks sportow walki. Np. w pilce noznej raczej zadkoscia sa trenerzy - byli pilkarze. Zazwyczaj trenerami sa ludzie latami uczacy sie do tego zawodu. Podobnie jest w boksie - trener ma miec wiedze - zawodnik ma miec warunki. Trener musi wiedziec co poprawic, jak jesc, co trenowac, jak trenowac, jak walczyc na jakiego przeciwnika itd. Tymczasem w karate czy tym podobnych wiekszosc ludzi nie patrzy na przygotowanie teoretyczne trenera (swoja droga najczesciej instruktora), tylko co osiagnal, co wygral itd. Zatem np. moze mnie uczyc czlowiek, ktory moze w walce ze mna nie miec szans... Ale ma wiedziec jak ja mam walczyc, zeby wygrywac ;)

A co do sekcji z tridna mlodzieza... To chyba wszyscy wiedza ze najbardziej niebezpieczna jest walka z kims kto walczyc nie umie :)
  • 0

budo_marot
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 78 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Mieszać czy nie mieszać?
co do czystości stylów..... moim zdaniem gdyby zawsze ciwiczyło się tylko techniki z jednego sylu to on by po pewnym czasie był nieadekwatny do czasów w jalkich sie znalazł. karate nie rozwijało by się bez pewnych technik zapożyczonych z innych stylów i przerobionych do indywidualnych potrzeb, czy danego stylu.

chodzi mi o to ze trzeba zachować fundamenty danego stylu, zasad, etykiety i na tej bazie dalej się rozwijać.

kiedyś np. w karate jak nie umiałeś zabić lub uszkodzić przeciwnika jedną techniką to na drógą mogłeś nie mieć czasu i i możliwości. Przecież teraz nie walczymy na śmierc i życię są inne czasy i inne realia, walczymy w formule zawodów i w tym kierunku zaszła zmiana. Nie znaczy to że trzeba zapomieć o fundamentach i dążyc do doskonałości by poradzić sobie w każdej sytuacji.

co do trenerów... w sztukach walki jes tak że trener, sensei pokazuje nam dane techniki kombinacje- sam je musi znac doskonale wtedy jest nam łatwiej i szybciej się czegoś nauczyc. czy wyobrarzacie sobie że idziecie na pierwszy trening i słyszycie tylko teorię ??? oczywiście po pewnym czsie i odpowiednim poziomie jest trochę inaczej.

ale zgadzam się że dobry zawodnik wcale nie musi być dobrym trenerem, czy dobry trener dobrym zawodnikiem. można mieć ogromną wiedzę i umiejętności ale nie mieć predyspozycji do przekazywania tego innym w zrozumiały sposób.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024