to ze ktos zrobi noz ktory ma o 5 mm krotsze false edge niz to co wymyslil Heron , nie znaczy ze noz jest inny.W swiatku knifemakerow jest tak jak w fashion world czy music worl jest linnia Valentino czy kaple wzorujace sie na zespole X i sa jego wzorce.Tak samo sa monolity w design noza i juz nic nowego tu sie nie wymysli.Wszystko jest tylko powielanie przeszlosci , i zaoopatrywaniem tego w inny image,czyli nowsza stal czy inny material rekojesci , zminiony profil itd.
Ludzie ktorzy zyja z robienia nozy absoultnie sie tego nie wstydza , sa nawet dumni ze wzorujac sie na swoim "mistrzu" , udaje im sie przekazac jego wartosci .
Naprawde nie ma nic nowego w design noza Stridera czy Hoosoma , ale nie to jest wazne , wazna jest jakosc wyrobu , wazna jest wiedza ujarzmiania stali , wykorzystywania swojej wiedzy i zdolnosci do tego ze nawet cos takiego jak stal moze byc palstyczne i poddawac sie zmiana jak kulka plasteliny.
ale jak Ktoś sobie wystruga coś co w oryginale kosztuje 1000$ - to chyba jest najfajniej
..absoultnie bez podtekstow ,ale rzeczywiscie mozesz sobie wystrugac.....,wystrugac tez sobie mozesz Tytanica z kory , cycata dupe z modeliny ...ale to ciagle nie bedzie to co orginal.To ze cos wyglada jak noz za 1000 $ , nie znaczy ze jest takim samym nozem.