Co z tego zrobić???
Napisano Ponad rok temu
215x55x3,6
Co z tego zrobić. Założenia są takie, że ma to być nożyk do używania w " turystyce pieszej " ( by nie nadużywać terminu survival ).
Czekam na sugestie.
Napisano Ponad rok temu
Taki przecinak-pomocnik o długości zbliżonej do grubości bochenka chleba.
Napisano Ponad rok temu
Jakieś porównanie, albo może fotka??
Napisano Ponad rok temu
Taki nóż autochtona do mniejszych prac.
Bez przegięć.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Bardziej myślałem o czymś wielkościowo podobnym do ostrza Opinela 9, z tym, że fixed i grubszym.
Wielkość idealna do większość do prac nie wymagających obróbki drewna i twardszych materiałów (czytaj: kuchnia polowa)
Napisano Ponad rok temu
Jak dla mnie to rewelacja, no i nie tak skomplikowana technicznie.
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Zreszta popatrza na strone [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] , jezeli chodzi o walory urzytkowe to rewelacja , jak to tnie , mozna sie zakroic na smierc.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Warnclify z prostą linią ostrza fajne są i chyba łatwiej zrobić szlif niż na łuku - ten Razel też elegancki, ale chyba pewne zastosowania wyklucza jednak profil szpyca - zaś pewne inne umożliwia... np rzeżbienie świątasów przy drodze pod reglami :wink:
Seiken to nas tak podpuszcza - Miast wprzódy napisać do czego toto służy - to tylko fotke wklei - wyczeka, aż krytyka jakas poleci, i wtedy po uszach nas leje - że śmiejemy, a nie ma z czego
Seiken - pisz no jakie to ma zastosowania - czubek do czegoś specyficznego jednak musiał zostać tak skonstruowany - bo poprzedni z taką łopatą okazał sie dla nurków stworzony.
eeeechhhh - wspomniały mi sie szkolne czasy, jak na przerwach siekaliśmy sie linijkami .....
minęło kilka godzin - w międzyczasie szkicnąłem takie cóś - zakreskowany obrys to w proporcjach Kubasowy płaskownik ... może coś takiego? :? założenie jest takie coby bardzo geometrycznie było - dużo prostych odcinków, okładziny rękojeści obrabiane "na dwie strony" po osi symetrii, która przechodzi w przedłużeniu w górną krawędź ostrza, i takie tam bzdury... a szpetne to jak tyłek szympansa...
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
czyli naprawde fajny nozyk, podobaja mi sie rekojesci w wykonaniu tych panow!
a moze by tak zrobic to "pocket kukri" tylko bez recurve ?
Napisano Ponad rok temu
A co do pytania z tematu, to może coś takiego jak Tichbourne Kitchen K2. Moim zdaniem rewelka do takich łazikowych zastosowań.
Napisano Ponad rok temu
K2 trochę za krutką klingę ma.
Nie mogę się zdecydować. Kuchenniaka już zrobiłem i myślę o czymś do uzupełnienia.
Napisano Ponad rok temu
Może nie jest piekny, ale oryginalny no i myślę że praktyczny będzie a do tego nie będzie zbyt skomplikowany w wykonaniu.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Co do mojej kreski... 5 lat temu z zamkniętymi oczami gołą babe rysowałem, a dziś to już tylko pozostałości...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Cheba Wojtas masz recht - trzaby u nasady ostrza dać wiecej mięsa, żeby chwyt był mocniejszy przy takich skrecajacych siłach. :wink:
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
za co się wziąść ?? poradźcie
- Ponad rok temu
-
Odlewanie mieczy ....
- Ponad rok temu
-
następny fixed - jeszcze w powijakach
- Ponad rok temu
-
12 kransnoludkow .....czyli konusy na sloneczku
- Ponad rok temu
-
Pierwszy carbon fiber
- Ponad rok temu
-
Stal dostępna!!!
- Ponad rok temu
-
Nożyk sobie wyskrobałem...
- Ponad rok temu
-
Książki od Melona
- Ponad rok temu
-
Przekładki
- Ponad rok temu
-
Nastepny kuchenniak
- Ponad rok temu