Igor naprawde byl bardzo zadowolony, wg jego slow przyjelismy go tu najlepiej z krajow jakie odwiedzil (szwecja, dania),w czym najwieksza zasluge ma Bagi ktory zaaopiekowal sie nim niezwykle serdecznie,pochlebnie takze wyrazal sie o naszych zawodnikach, ktorzy niezle go zmeczyli -"big guys"-, takze jestem przekonany ze to dopiero poczatek,po rekomendacji od Igo , mozna sie w niedalekiej przyszlosci spodziewac kolejnych kocurów z Renzo Team w Szczecinie.Serdeczne podziekowania dla ludzi ktorzy pojawili sie na seminarium, szczegolnie przyjezdnym m.in z gniezna,wroclawia, olsztyna, lublina a nawet z rzeszowa,jak widac można trafic nawet do tego szczecina " na koncu swiata" jesli ma sie troche serduszka (w środeczku haha).lacznie bylo okolo 36-38 osob.
Przypominam tez , ze zgoda na filmowanie byla dobra wola Igora ktory zdaje sobie sprawe ze nie za czesto mozemy obcowac z zawodnikami tego formatu , a techniki trzeba powtarzac,takze dotrzymujac niepisanej umowy,nie chcielibysmy widziec tych filmow w internecie,to chyba zrozumiale?
ok pierwsze zdjecia jutro wiecej, wrzucajcie takze swoje.

Igor i Grzesiu Yamabushi ( po prawej



