7 odpowiedzi w tym temacie

[budo_marwoj]

Ciekawy jestem jaki odsetek osób używa suspensorów. Ja ostatnio poważnie rozważam zakup powyższego, bo coś za często boleśnie odczuwam jego brak :wink:
Tak się tylko zastanawiam, czy to wynika z moich braków technicznych i raczej nad tym powinienem popracować, czy może faktycznie warto się w niego wyposażyć. bo jak tak dalej pójdzie to za parę lat będę cienko śpiewał :-)

[budo_xjankowski]

Do BJJ nie potrzeba suspensora. Boli Cię, bo nie wykonujesz tego porawnie technicznie. Ja zawsze kłade łokieć koło biodra albo na pachwinie. Nie wiem czy to dobrze technicznie, ale nic mnie nie boli, a działą poprawnie.

[budo_kane]

Do BJJ nie potrzeba suspensora...

cos delikatnie musisz sie kulac ,ze nie potrzeba ci suspensora...

[budo_galo-adg]

ja zainwestowałem i niezałuje :wink: kwestia przyzwyczajenia

[budo_paeł]

Ja sie zapytam tak, wygodnie wam w nich ?

[budo_marwoj]

Do BJJ nie potrzeba suspensora. Boli Cię, bo nie wykonujesz tego porawnie technicznie. Ja zawsze kłade łokieć koło biodra albo na pachwinie. Nie wiem czy to dobrze technicznie, ale nic mnie nie boli, a działą poprawnie.

No tak ale to dotyczy konkretnej techniki, z którą nie mam problemu. Jest tak jak piszesz, można odpowiednio ułożyć ciało/rękę/łokieć i gra.
Ja mam problemy podczas dosyć dynamicznego "kulania się", podczas kontroli biodrami bioder przeciwnika i w innych podobnych sytuacjach. Stąd moje pytanie, czy to ja taki wrażliwy jestem, czy po prostu większość nosi suspensory.
Na moje oko u nas w sekcji to tylko kilka osób. Góra 10%

[budo_saku]

Niedawno był taki temat

http://www.forum-kul...showtopic=71701

[budo_partyzant]

Ja, gdy tylko pomyślę sobie, że miałbym się kulać w tym badziewiu założonym na siebie to poprostu mnie skręca. Nienawidzę walczyć w suspensorze! Gniecie, przyciska, przygniata, próbuje obciąć to i owo i ogólnie jest mało przyjazny Trzeba uważać na "sprzęt" i powinno być git