Shidokan w Polsce zupełnie do dupy?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Co do sekcji w Warszawie, to nie mialem niestety jeszcze przyjemnosci przekonac sie osobiscie, jednak slyszalem same dobre opinie. A samego prowadzacego zajecia, po wypowiedziach na tym forum, uwazam za czlowieka kompetentnego i rozsadnego.
Ot moje zdanie.
Napisano Ponad rok temu
Cóż, różne głupoty na forum się klepie. Bywa.shidokan niestety w polskim wydaniu nie jest najlepszy
No chyba że "najlepszy" traktować dosłownie - to owszem, ale wtedy praktycznie nic u nas nie jest najlepsze
Koncepcja Shidokanu - bardzo ciekawa. Po prostu mix, z karate mający niewiele wspólnego.
Na treningi w Wawie uczęszcza bliska mi osoba i z tego co od niej słyszę - rewelacja. Świetny trener i świetny materiał.
Jedyne co budzi moje wątpliwości, to liczba treningów w tygodniu (2, 3 lub 4 tygodniowo).
Zakres technik jest ogromny (więcej lub mniej elementów boksu, muay thai, judo, bjj, zapasów) i ćwiczący musi sobie zdawać sprawę, że przy dwóch treningach w tygodniu będzie musiał baaaaardzo długo czekać na efekty. Bo jak robić postępy jeśli np. trening bokserski ma się raz na dwa tygodnie?
Wg mnie trening w takiej formule robi się naprawdę sensowny dopiero przy 4 treningach (szczególnie dla osób nowych, które wszystkiego uczą się od podstaw).
P.S.
Czy ktokolwiek napisał że "Shidokan w Polsce zupełnie do dupy"?
Napisano Ponad rok temu
Jedyne co budzi moje wątpliwości, to liczba treningów w tygodniu (2, 3 lub 4 tygodniowo).
Zakres technik jest ogromny (więcej lub mniej elementów boksu, muay thai, judo, bjj, zapasów) i ćwiczący musi sobie zdawać sprawę, że przy dwóch treningach w tygodniu będzie musiał baaaaardzo długo czekać na efekty. Bo jak robić postępy jeśli np. trening bokserski ma się raz na dwa tygodnie?
i tu sie niestety musze zgodzic. Tak naprawde 3x w tygodniu to w Shidokanie zupelne minimum. Szczegolnie, jesli ktos zaczyna od zera. Zreszta jesli z zalozenia ktos pojawia sie dwa razy w tygodniu, to i tak czasem ten jeden czy dwa treningi w miesiacu zdarzy mu sie z roznych powodow opuscic, wiec wychodzi jeszcze mniej.
Mix to jest wszechstronnosc, ale jest i rozproszenie. Ci ktorzy cwicza 4 x w tygodniu po paru miesiacach zaczynaja calkiem fajnie sie poruszac, natomiast ci ktorzy przychodza rzadko, opuszczaja, wyjezdzaja po pare razy w roku itd. miewaja trudnosci z "przegladem" tego, co w ogole robimy. To jest problem w cwiczeniu kazdej MA, ale przy tak obszernym materiale jak w Shidokanie to widac szczegolnie dobrze.
Pawel Drozdziak
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
http://www.forum-kul...ndpost&p=868861
Pawel Drozdziak
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Zawody Amatorskiej Ligi MMA w Poznaniu 05 marca 2005
- Ponad rok temu
-
Prasa o Nastuli w Pride FC
- Ponad rok temu
-
MMA ŁÓDŹ - OŚWIADCZENIE
- Ponad rok temu
-
Pride 29 - wyniki, komentarze, dyskusja
- Ponad rok temu
-
Oswiadczenie MMA Bialystok
- Ponad rok temu
-
MMA Wrocław - oswiadczenie
- Ponad rok temu
-
Skąd sciągać UFC?
- Ponad rok temu
-
Olimp MMA Sport - oświadczenie
- Ponad rok temu
-
Nastula w Pride
- Ponad rok temu
-
Fight Typ (Konkurs Typerów Vortalu Budo)
- Ponad rok temu