23 odpowiedzi w tym temacie

[firefly]

Siema, sprawa jest taka: Dzisiaj idę z dziewczyną, podchodzi menel i chce kasę. Mówię że nie, ale jest agresywny, a ja nie jestem do tego sam, wiec sie boje, że się do niej przyczepi albo coś. Pare razy już tak było, albo jakiś menel, albo jakiś dres, któremu się moje włosy nie podobają itd. Generalnie to bić się nie umiem, a często by się przydało. Więc piszę tutaj - dawać jakieś rady itd! Nie chodzi o zrobienie komuś krzywdy, tylko powiedzmy unieszkodliwienie. No i polećcie jak to mozna ćwiczyć. Bo boje się że np jak bym się postawił dzisiaj, to nie byłbym dość skuteczny, i mógłby coś zrobić mojej dziewczynie. I skończyło się na utracie pewnej niewielkiej kwoty. Więc - jak być skutecznym? I jak to wyćwiczyć? No i jak się nie bać dawać z siebie wszystko? Temat otwarty!

[KAM]

Po pierwsze nastaw sobie psychikę-nie możesz wyglądać na wiecznie wydyganego, klata do przodu, głowa do góry, nigdy nie wyglądaj na ofiarę, zobaczysz gdy nabierzesz masy te problemy powinny zniknąć.Jeżeli chcesz pozbyć się takich natrętów- walka to oczywiście ostatnia deska ratunku, ale czasami trzeba pokazać POJEBOM gdzie ich miejsce.
Na forum możemy dać Ci tylko teoretyczne wskazówki a w praktyce wszystko inaczej wychodzi, po pierwsze postawa gdy dochodzi do walki nóg staraj się nie stawiać an jednej linii i nogi ugięte w kolanach to da Ci stabilniejsza pozycje oraz zmniejszy ryzyk podcięcia, nogi wąsko rozstawione aby nikt nie zajebał ci w jajca,musisz trzymać cały czas gardę, nigdy nie opuszczaj rąk, szybki strzał i powrót do głowy, łokciami staraj się osłaniać żebra- uderzenie w wątrobę jest ostatnią rzeczą którą byś chciał,nie stój w miejscu poruszaj się,unikaj walki na ziemi to jeżeli chodzi o defensywę.Atakuj tylko rękoma proste i podbródkowe(w bliskim kontakcie), jeżeli już dojdzie do bardzo bliskiego kontaktu uderzaj łokciem (jedno takie uderzenie może załatwić sprawę), ostateczności uderzenia kolanem (we wszystkich stylach typu combat/samoobrona są one powszechnie stosowane),nie kop jeżeli tego nigdy nie trenowałeś bo to wymaga lat treningu jeżeli już to tylko jakieś kopnięcie w krocze.najważniejsza jest psychika musisz się nastawić na wygraną inaczej przegrasz.Najlepiej jakbyś pogadał z jakimś kolegami co ćwiczą coś aby pokazali CI trochę o co w tym chodzi- jakieś spary boxerskie itp.Dobrze jest też zapisać się na jakies sztuki walki ale to i tak nie daje Ci 100% pewności ale menela dasz rade spokojnie obskoczyć.
Powodzenia Jak coś to śmiało pytaj.Współczuje Ci jaki to musi być dla ciebie wstyd jaki taki kutas podchodzi do ciebie i coś chce przy dziewczynie

PS.aby być w miarę skutecznym trzeba trenować sztuki walki, ale jak mówiłem to zależy też od psychiki, żadna sztuka walki nie da 100% pewności.

[firefly]

Generalnie to tak jak mówię, boję się o siebie, to też, ale bardziej.. o tego kto mnie napada:P Boję się że mu coś zrobie, że np pod auto wleci i będę miał problemy. Boję się też oczywiście o dziewczynę, i o swoje rzeczy. Na końcu o siebie. Generalnie starałem się stać blisko niej, żeby ją zasłonić, no i żeby jakby co poleciał na chodnik, nie na ulicę.

[Mr.chudy135]

To już pierdol, to już nie twój interes gdzie poleci on zaatakował ciebie nie ty jego ty się jedynie bronisz.

[firefly]

Wiadomo, o niego mi nie chodzi, ale nie chce potem mieć problemów że coś mu się stanie:/

[Mr.chudy135]

Kraj mamy popierdolony ale nie aż tak żeby wsadzać ludzi za kraty za to że się bronił.

[firefly]

Dobra, czyli generalnie: Nogi bliko, ale nie w jednej linii, ugięte, pochylić głowę trochę i się lekko skulic, żeby ręce więcej zasłoniły, garda łapy ciasno, ruszam się, żeby miał problemy z trafieniem, jestem między nim a dziewczyną, unikam szarpaniny, walę po mordzie prostymi, ew jakieś niskie kopnięcia, a na najebanych jakiś może fronty w klate żeby ich uziemić. Tak?

[Mr.chudy135]

Ta, łokcie imo najlepsze do powalenia kogoś na ziemie i kolana to samo.

[VanDamme]

ja przez wakacje na zadymach opracowałem technike taka:
- kopniecie z piszczela w noge przeciwnika zeby sie obalil
- potem masz juz wolna reke masz czas na wiele rozmaitych rozwiazan

nogi w lekkim rozkroku trzymasz garde i sie nie mozesz bac

RYJ NIE SZKLANKA a ZĘBY NIE MARCHEWKI powodzenia

[EXPERTO]

Nie chce Cię do niczego namawiać, ale czas się postawić. Starach niestety towarzyszy takim sytuacją ale musisz go opanować. Ja proponuje najpierw załatwić to rozmową a jak to nie poskutkuje to szybki atak, atak w którym Ty powinieneś zacząć pierwszy - szybki i skuteczny aby już po takiej akcji miał dość. Jak zaczniesz pierwszy i dobrze to rozegrasz to nawet nie oberwiesz - a o to właśnie chodzi Ważne Abyś nabrał pewności Siebie - po takiej udanej akcji tak właśnie będzie

[barto5]

Dresom bym się nie stawiał bo cię okopią i tyle będziesz miał :)a nauczyć się walczyć jest bardzo ciężko chyba że masz to w nawyku street fighter nawet jak się nauczysz i się postawisz i 1 załatwisz to na 2 dzień będzie czekało 10 i co w tedy ? pamiętaj jak ktoś ci coś zrobi zawsze możesz to zgłosić na komendę, ja już bym wolał dostać 20 razy po ryju niż się rozj,ebać na psach ale każdy robi to co słuszne ;}

[KAM]

Firefly nie masz jakiś zaufanych ziomków na których możesz liczyć? Zawsze jest dobrze mieć dobre plecy

[firefly]

Nie bardzo, raczej specjalnie znajomych nie mam:P Ale mogę im mówić, że znam EXPERTOO!! Ale będą uciekać! Z dresami problemy raczej rzadko miewam, raczej jakieś menele itd, a tacy raczej się grupą nie ustawią, więc postawić się można spróbować

[KAM]

Menele? Toż to przepite chuchra Nieraz siedzą w parku to można ich połamać jak zapałki, gorzej jak wyskoczą z szyjką od wina
Nie no jak menelowi nie dasz rady to BAN żart

[firefly]

Haha, nie to że nie dam rady, bo to ciężko raczej by było:D gość się sam prawie przecież przewraca:P Ale no nie wiem, raczej nigdy się z nikim nie tłukłem, wiec tak psychicznie cięzko.

Aa, widziałem kiedyś coś takiego: ktoś chce cię udeżyć w twarz, to łapiesz go za nadgarstek, i kopiesz od przodu. Czy to jest jakieś... niebezpieczne itd?

[firefly]

Wyciągnąłem brata (w moim wieku) na pole, kazałem mu się okładać, a ja się zasłaniałem, potem na odwrót, no i 3 sparingi. Całkiem ok mi szło:D Udało mi się wykonać fajne powalenie po złapaniu nogi, wiekszość ciosów przyjąłem na gardę itd:P Więc może nie będzie tak źle, jeszcze postaram sie go czasami na takie coś namówić

[barto5]

ja miałem sytuację przed sklepem menel mnie zaczepia dałem mu 2 zł a ten dalej i jest agresywny i do mnie z łapami a ja mu chwyciłem tą rękę pociagłem do siebie a 2 za gardło i ciula mało a co bym nie udusił gościu się 10 min z ziemi zbierał tak kaszlał

[MALY]

Dresom bym się nie stawiał bo cię okopią i tyle będziesz miał

Co sie czepiasz do dresów???90% dni w ciągu roku chodze w dresach...i co niby to już źle o mnie świadczy???? Lubie luźny struj i to tyle...a nie powiem że czasem nie pomaga, że jak jest sie w dresach w momencie napotkania jakiegos menela W eleganckich jensach za duż sie nie zwojuje a do tego jak ma sie na nogach jakies pikolaczki

[HiTi]

ja to na co dzień chodzę w garniaku i fajnie jest,poważniej wyglądam ;d

[KAM]

Nie róbcie spamu...
Zamykam