27 odpowiedzi w tym temacie

[budo_raffii]

Oglądałem niedawno jakieś czeskie noże TESCO czy jakoś podobnie,kute kosztowały około 100 pln za sztukę.O stali nic nie napisano na opakowaniu oprócz tego że z najwyższej jakości stali nierdzewnej
Spotkał ktoś taki wynalazek?Jakieś opinie?

[budo_tiana]

Jak dla mnie noz kuchenny to najlepiej z warsztatu pana Franza Gude. Jego firma produkuje noze kuchenne od 1910, jest firma z tradycja (prowadzona juz od 4 generacji) w Solingen. Firma produkuje okolo 200 roznych modeli nozy. Byl ostatnio bardzo ciekawy reportarz o tej firmie (pokazano szczegolowo jak wykonywane sa noze w ich firmie, historia firmy,itd.) w Galileo na programie PRO7 (do poczytania tutaj dla zainteresowanych:

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Jako ciekawostke dodam, ze najwiekszy noz swiata ( podobno ostry jak przystalo- ma bodajrze blisko 2 metry) pochodzi wlasnie z warsztatu firmy Gude- posiada wpis w ksiedze Guiness'a.


Strona oficjalna firmy Gude :
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_lucek]

Witam.

Kichol podepnę się pod twój temat, bo właśnie też jestem na kupnie noży na podobnym
poziomie. Wybieram się niedługo na weselicho( i wymyśliłem ) że kupię komplet.

No i sprawa się lekko miesza. A co do mojego zdania i spostrzerzeń:

1.Victorinox-widzę, że chwalone i nikt nie narzeka( na tym forym to chyba duuży plus).
W Krakowie na ul. Łokietka czy jakoś jest przedstawiciel, wybór solidny i chyba taniej
nie dostanie.
2.Gerlach- oglądałem w Plazie, ceny na poziomie, na sztuki, komplety, wykonanie już
"inne" niż w/w. Ciekawie prezentują się noże z drewnianą rękojeścią (nie kute) o zagiętym ostrzu, jak w jakimś kindżale czy jak. Jak zobaczyłem największy to aż mnie
cofnęło 8O - morderca.
3.Amefa i inne typu OPR ( BergHOFF)- no i tu jest ciekawie.
Mam Amefy jeden nóż i robi niezłe wrażenie. Całe z jednego kawałka stali ( ale jakiej , to nigdzie nie znalazłem), dobrze trzymają ostrość - u mnie do 2 tyg. Rękojeść jest dosyć ciekawa, bo wygląda jak ch** nie wie co, ale trzyma się ją super. I tu mi się pogląd zmienił co do projektów. Ja to raczej prosto, tradycyjnie a tu nagle hokus, pokus i się namieszało.
No i tu też widziałem ze 3-4 różne komplety, jest co wybrać, na sztuki też. Ja używam z rękojeścią owalną i nie jest żle , ale ostatnio pomacałem takie bardziej czteroboczne i te to dopiero leżą.
Sumując: szukam kompletu noży w granicach do 400- 500 max - typu low ew. semi budget kitchen knife. Interesują mnie te ostatnie OPR-y , jak dla mnie ciekawa pozycja.

Kichol - może Ci coś przy okazji doświetliłem sprawe, a jak nie no to szkoda. Jakby ktoś coś
sensownego skrobnął o tych ostatnich , byłbym wdzięczny.


P.S. Amefa i inne- rękojeść gładka, zero faktury,chropów, ale trzyma się pewnie,poręczność-bdb. Stal nie znana mi, dosyć miękka - odczucia przy ostrzeniu.

Tyle, pozdrawiam
Lucek

[budo_kichol]

Kupiłem dzis "testowo" dwa Fiskarsy.
Polipropylenowa raczka - wykonanie na poziomie Victorinoxów. Cena tez bardzo podobna. Za 12 cm, mały, kuchenny - 40 pln, duze sa za ok 60 pln.

Ogladałem te kute czeskie w TESCO , ale byly tylko noze szefa kuchni (duze) - mniejszych nie bylo. Wykonanie IMHO bardzo dobre - zdecydowanie grubsza stal niz w Fiskarsach i Victorinoxach.

Zobaczę jak bedą sie sprawowały te Fiskarsy...jak bedzie wszytsko ok. po 3-4 tygodniach to dokupie sobie do kompletu jeszcze 3 sztuki.
pzdr

[budo_adamluczak]

Wspaniale prezentują się noże firmy Duka.

Mam nieodparte wrażenie , że tylko się prezentują...
Kupiłem kiedyś do kuchni duży nóż SUM i jak go dobrze podostrzę to tnie jak marzenie. Nie mam pojęcia co za stal, ale którać z miękkich, łatwo ostrzących się.
Pozostałe to FISKARS'y ot taki przyzwoite kuchenniaki.
Tylko że ze mną to dziwnie, bo zanim do cebulki krojenia się wezmę to zawsze przeciągnę paręnaści razy nożem po osełce... a wtedy to i dtutem można kroić

Adam

[budo_marinko]

Mam identyczny problem i to zarówno dla małżonki jak i dla mamy. Jestem myśliwym i z mięsem jest dość dużo roboty. Mój Avalanche potrafi oskórować trzy dziki bez ostrzenia ale potem można nim dłubać w zębach. Fiskars....to minimum a do Victorinoxa nie mam zaufania. Może coś poszukam na budo-bazarze i sprezentuje rodzince po jednym lub dwóch porządnych nożach. Ciekawe dlaczego np.takie Spyderco nie robi kuchenniaków?!

[budo_jumbo]

Ciekawe dlaczego np.takie Spyderco nie robi kuchenniaków?!

Oczywiście, że Spyderco robi noże kuchenne.

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_wysz]

Ciekawe dlaczego np.takie Spyderco nie robi kuchenniaków?!

Robi.

Santoku np.

EDIT: Jumbo był szybszy