Pivoty?
Napisano Ponad rok temu
bo jak opisywałem pnom sklepikarzom ową śrubkę to patrzyli na mnie jak na jakiegoś świra....
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Wymyslilem cos wlasnie:
bierzemy srubke - taka tulejka z gwintem w srodku. Obcinamy leb, tniemy na paseczki i mamy piwoty na srobki z zewnatrz
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
polecana przez Seikena.
Napisano Ponad rok temu
gdzie można znaleźć, kupić lub dostać "pivot pin" ? i jak to się po polsku nazywa?
bo jak opisywałem pnom sklepikarzom ową śrubkę to patrzyli na mnie jak na jakiegoś świra....
Jest żeś z Krakowa - wiec uważaj:
na ulicy ciepłowniczej - na przeciw wjazdu na teren ciepłowni ma siedzibę firma "TERCET" - ich biuro mieści się w przebudowanym parę lat wstecz domku (malutki obiekt) - Szef nazywa się Fugiel.
Składaja meble biurowe i handlują nimi. Jak zaczynali - składali je w piwnicy - kiedyś tam u nich byłem i gwizdnąłem z 3 szt . czegoś o czym chyba pisze Mrozik :
Ja mam takiego pivota ale nie wiem z kąd go mam, zresztą się trochę nie nadaje do noża bo ma 40mm rozstaw.
Fi tulejki - chyba 5 mm - długość ok. 40 mm, łby śrub w przekroju soczewkowe - gniazdo krzyżakowe z poszerzona jedną bruzdą ( coby dało sie też odkręcać płaskim).
Zawsze jak jeżdżę chlać do Krakowa z kolegami ze studiów to wypada łykend - jeśli masz czas w tygodniu - wpadnij se tam - zapytaj o Jacka Krauza i powołaj się na GOLMENA - może coś się uda dowiedzieć - skąd oni te śruby mieli (jaki producent)
Wg mnie są to śruby meblowe do montażu krzeseł obrotowych albo innych biurowych . Gdzies mam w domu jeszcze jedną i jak znajdę - a Tobie się nie uda - to przy następnej wizycie w Krakowie ( luty) cos spróbuje zaatakować tych jeleni.
POWODZENIA!!!
Napisano Ponad rok temu
ale jeszcze nie teraz bo sesja mnie gnębi....
Napisano Ponad rok temu
pozdr
Napisano Ponad rok temu
ma się znaleść gość (lub goście) co mają dostępd do rzeczy, ludzi:
1. konstruktor co rozrysuje ośkę (mozna od razu kilka ze wględu na grubość klingi) i zwymiaruje, dobierze gwinty UWAGA NA KARBY
2. wałek mysle że najlepiej z 4h14 (4h13 też może być, ponadto h18 lub inna 3h13 tyż dobra) tylko wg mnie lepiej by był nierdzewny (np. więc d2 odpada)
3. obrabiarka (tokarka) najlepiej CNC, ale może być zwykła ino małe luzy
PAMIĘTAĆ NALEŻY GŁADKA POWIERZCHNIA PO KTÓREJ SIĘ BEDZIE KLINGA ŚLIZGAĆ POLEROWAĆ
4. hartowanie, najlepiej czyste (atmosfery ochronne, próżnia) ideał to lekko węgloazotować, chłodzić gazem chyba najlepiej, najmniej popękają
5. dilerka
wariacje
jak się komuś kce to ideał to ośka z nierdzewki, na ośce pierścień z brązu (najlepiej fosforowy ale każdy moze być)
nierdzewka najlepiej obrabiana cieplnie CZYLI TE Z KWASOODPORNEJ ODPADAJĄ (moje zdanie bo są ciągliwe i przy dociąganiu gwint lekko płynie) ale jak się nie ma co się lubi......... te są gotowe
jesli nie nierdzewne to jakąś stal z twardością wtórną najlepiej (konstrukcyjną) i azotować obiecuję NIE DO ZAJEBANIA
odwalić z 1000 sztuk i dilować
pozdro
Napisano Ponad rok temu
umówmy sie :
1 na forum MOS pokazuje się niewiele folderów - wiec wnioskuję że niewielu ludzi je robi.
2 rozmawiałem już z kilkoma producentami śrub i śrubek (firmy znalezione na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] i na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
ale nikt nie chce "ustawiać maszyn" na mniej niż 10.000 sztuk... ( pierdolenie z tym ustawianiem maszyn)
3 jak producentowi śrubek wspomnisz o brązie - to powie że on tylko w stali robi albo cóś w ten deseń ... ( sorry jestem dzisiok w pesymistycznym nastroju, bo całą dniówkę spedziłem na walce z wiatrakami w stylu : " a po co panu takie coś, co pan z tego będzie robił itp..." a chodziło tylko o gumowe pasy na podkładki antypoślizgowe do scenografii teatralnej )
4 jak se kupie tokarke to mnie bedą mogli wszyscy centralnie pocałować w rozete.... :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
i znajdź BRONZE BUSHINGS FOR FOLDER BLADES - to to co opisuje melon - pivot przełazi na wylot przez taka tulejkę która ma grubosć ostrza chyba...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
porównaj współczynnikki tarcia ślizgowego stal/stal, stal/smar/stal a stal brąz, czy mosiądz (brąz ciutkę lepszy)
a azotowana sta/stal narzędziowa też ma korzystny współczynnik tarcia, dlatego to zaproponowałem
co wynika ze współczynników tarcia?? jakiś pitting, adhezja, niszczenie powierzchni jednym słowem trwałość
to dlaczego "kamienie" w zegarkach (łożyska śligowe) są stal/korund?? (suche!!!) (golmen twój link [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] ) a w tych tańszych buksiakach na stal/stal
rozbierz jakieś łożysko ślizgowe to zobaczysz stal/spiek brązowy+grafit(dwusiarczek molibdenu) nasączany olejem (no może trochu pokoloryzowałem ale jadę z pamięci)
a tak swoją drogą gdyby nie golmen (fenks) do dziś bym się zastanawiał co to pivot
pozdro
Napisano Ponad rok temu
przerost formy nad treścią??
porównaj współczynnikki tarcia ślizgowego stal/stal, stal/smar/stal a stal brąz, czy mosiądz (brąz ciutkę lepszy)
a azotowana sta/stal narzędziowa też ma korzystny współczynnik tarcia, dlatego to zaproponowałem
co wynika ze współczynników tarcia?? jakiś pitting, adhezja, niszczenie powierzchni jednym słowem trwałość
to dlaczego "kamienie" w zegarkach (łożyska śligowe) są stal/korund?? (suche!!!) (golmen twój link [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] ) a w tych tańszych buksiakach na stal/stal
rozbierz jakieś łożysko ślizgowe to zobaczysz stal/spiek brązowy+grafit(dwusiarczek molibdenu) nasączany olejem (no może trochu pokoloryzowałem ale jadę z pamięci)
a tak swoją drogą gdyby nie golmen (fenks) do dziś bym się zastanawiał co to pivot
pozdro
Tak - po co stosować 2 części, jeśli przy zastosowaniu jednej, nie zauważymy różnicy? Jeśli była by to jakaś istotna różnica, to myślę że we wszystkich folderach były by takowe. Co innego jesli chcemy walnąć podkładkę z brązu pomiędzy ostrze a liners - to to rozumiem. Takie tulejki jak ty opisujesz to się nazywają samosmarujące - i według mnie w nożach jest to przerost formy nad treścią. Równie dobrze można na kulkowych łożyskach mocować pivota - ale po co?
Napisano Ponad rok temu
1. wytrzymałość daje rdzeń stalowy
2. bardzo małe tolerancje wymiarowe, praktycznie wchodzi suwliwie (jakiś mądry może powiedzieć coś o h8 czy coś takiego)
3. nie czarujmy się nikt nie będzie docierał otworów na idealne koło (po wierceniu jest wielokąt) ani szlifował trzpienia
4. im gorzej wykonane tym szybciej się wytrze - powstanie lekki luz
5. motyw podstawowy TE WASZE PIVOTY SĄ NIEHARTOWANE - MIĘTKIE, WSPÓŁPRACUJĄ Z KUREWSKO TWARDĄ (W STOSUNKU DO SWEJ TWARDOŚĆI) KLINGĄ, CO MA OTWÓR MAŁO IDEALNY, tak więc każde zmniejszenie współczynnika tarcia wydłuża czas pracy
a tak wogóle to kłucimy się o nic
pozdro
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
stary "custom"
- Ponad rok temu
-
Trawienie? Nie, nie o żołądku mowa...
- Ponad rok temu
-
Nowy nóż nie damst - sporo fotek.
- Ponad rok temu
-
jak zrobić ładną pochwę ze skóry
- Ponad rok temu
-
N690 hartowanie
- Ponad rok temu
-
dwa bliźniaki ze struga
- Ponad rok temu
-
kilka moich noży
- Ponad rok temu
-
jak sprawdzić czy nóż sie zachartował
- Ponad rok temu
-
Przeprosiny Siwego
- Ponad rok temu
-
Głownia z pióra resora???
- Ponad rok temu