Custom...Alternatywa dla BM Activatora
Napisano Ponad rok temu
Ja w żadnym wypadku nie kupiłem Loco żeby się bronić.
Dla mnie to on wisi na szyji (i nie próbuje jej wyrwać, ani odciąć od pleców) na wypadek gdybym musiał coś przeciąć (nie wiem; sznurek, żyłkę, może naostrzyć ołówek) w przypadku kiedy nie miałbym nic innego, lub sytuacja zmusiałby mnie do pozostawienia rozsądnych rozmiarów ostrza w domu (np. spining w t-shircie i kąpielówkach w upalny dzień).
To tylko taki backup, ale podkreślam nie taktyczny, bojowy czy do samoobrony. A że rozmiary pozwalają go nosić na karku bez uczucia dyskomfortu, to wolę takie maleństwo, niż wieszać jakiegoś klocka, który i tak pod koszulką sterczałby jak ....nabrzmiały sutek chociażby.
A oprócz tych aspektów, małe noże strasznie mi się podobają, jak wiele innych niewielkich gadgetów (latarki, kompasiki, scyzoryczki, microtoole,....).
Napisano Ponad rok temu
A co do użytkowości takiego noża... cóż, ja wiem, że sznurek można przegryść, taką plastikową zaciskaną opaskę czy szycie, na którym wisi metka przy skarpetach też. Taśmę na paczce można nieźle rozpruć lekko podhodowanym paznokciem, a skórkę z pomarańczy po prostu zedrzeć "na chama" łyżeczką od herbaty. Tylko k.... po co??? A nie zawsze można przypiąć do pasa 15 czy 20 cm ostrza...
Napisano Ponad rok temu
PiterM, nie przy kolacji, plizz...Taśmę na paczce można nieźle rozpruć lekko podhodowanym paznokciem,
A poza tym - temat zamkniety
Napisano Ponad rok temu
ale nie krotszy niz 10 cm - zeby wlasnie go moc trzymac dobrze np przy pisaniu .....chodzi mi jedynie o to ze jak ktos zauwazyl istnieje granica w sensownosci miniaturyzacji takiego narzedzia jak nóz - po przekroczeniu ktorej jego funkcjonalnosc - w jakimkolwiek aspekcie staje sie na tyle mala ze noszenie/posiadanie takiego noza argumentowane jako EDC przestaje miec sens - sztuka dla sztuki oczywiscie i nic tu do zarzucenia - po prostu czysto logiczny rachunek - CZY JA TYM OBIORE POMARANCZA I ROZETNE ZAGIEL OD SPODU W W WODZIE ALBO UKLUJE BANDYTE W DUPE ......czy wisiorek zajebisty
pozdro
Napisano Ponad rok temu
autorem tych slow jestem ja :? ale jeszcze raz powtarzam,ze ani ja ani Wojtek nie wspominali o uzywaniu tego typu sprzetu jako edc!!!!
Masz jak byk-"potrzebowalem noza z dobrej stali o ktorym moglbym zapomniec noszac go na szyi i ktorym moge przeciac kable,linki,rozcinac worki z polyethylenem,folie PE,otwierac listy czy docinac precyzyjnie arkusze papieru" i tekst Wojtka "Dokładnie tego samego oczekuję od necka.
Do "normalnej" pracy zawsze jest jakieś inne ostrze pod ręką."
Gdzie tu masz cos o uzywaniu takich nozy jako edc???
No ale nie po to pisze by bawic sie w jakies przepychanki slowne.Masz wlasne zdanie i nie zamierzam cie na sile przekonywac.Natomiast prosze o nie wkladanie w moje usta wlow ktorych nie wypowiedzialem.
A nawiazujac do wielkosci noza-wymiarami jest bardzo podobny do...jestera/lady bug spyderco.Czy ten noz tez jest sztuka dla sztuki?
Napisano Ponad rok temu
Stal i obrobka termiczna pokazaly klase.Nozyk raz naostrzony cial bez sprzeciwu duzo twardych materialow z plastiku,tasmy montazowe,tasmy do wiazek elektrycznych(sprobuj rozciac taka tasme z twardego plastiku laczaca gruba wiazke cienkich przewodow uzywajac np military i zrob to tak by nie uszkodzic zadnego kabelka :? ),duuuuza ilosc workow z poliethylenu,folie,kartony i mimo ostrzenia na 30' po tych kilku dniach nozyk nadal nie wymagal ostrzenia.A na potrzeby intensywnej eksploatacji wykonalem jednak oplot na rekojesci.Fotki wrzuce niebawem.Nie wyobrazam sobie lepszych narzedzi do strugania olowkow,obierania owocow jak wlasnie nieduze ostrza.Docelowo nozyk i tak wroci na miejsce ostrza zapasowego,ale przekonalem sie ze w razie potrzeby nie jest to FAJNY WOSIOREK czy SZTUKA DLA SZTUKI.Nozyk bedzie wisial naostrzony na brzytwe i czekal na ten jeden moment kiedy moj edc(ostrze 3,5')okaze sie do czegos za duzy lub poprostu sie stepi.
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Zawsze noszę Activatora i bardzo często mam przy sobie jeszcze dużego woła roboczego, ale nie zawsze dobrze widziane jest posługiwanie się nożem kojażącym się z narzędziem do krzywdzenia ludzi.
Smutne, ale prawdziwe.
Drugi przykład. Na przyjęciu, czy oficjalnym spotkaniu po prostu nie wypada nosić wielkich kos. A często zachodzi potrzeba rozpakowania CD, korespondencji czy odcięcia wiszącej nitki i wtedy wyciąganie dużego noża budzi niepotrzebną sensację. A rozrywanie folii w towarzystwie łapami, czy odgryzanie nitki jest nie na miejscu.
Napisano Ponad rok temu
guldan takie lubi
ale idea konstrukcyjna mi cos przypomina... hmm, ciekawe co?
sam an podobny pomysl wpadlem...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
manix
- Ponad rok temu
-
Chris Reeve's favourite colour...
- Ponad rok temu
-
EDC dla rybaka ;-)
- Ponad rok temu
-
Dwaj bracia CMTX5
- Ponad rok temu
-
Benchmade 220 - Fixed Resistor
- Ponad rok temu
-
Semi-custom od Heńka
- Ponad rok temu
-
Noże w knajpie
- Ponad rok temu
-
Tactical
- Ponad rok temu
-
I jeszcze kilka fajnych nozykow.
- Ponad rok temu
-
nóz moich marzeń, idealne EDC
- Ponad rok temu