chin-na to "dzial" kung fu zajmujacy sie dzwigniami.
w ksiazce przedstawione sa techniki dzwigni - na wszystkie obszary ciala. generalnie dopoki sie czyta opisy to wszystko wyglada pieknie, ale jesli chodzi o probe.. to juz gorzej. moze jestem jeszcze zbyt cienki..
moze ktos z Was probowal? albo chociaz przegladal ksiazke?
jest tez rozdzial poswiecony treningowi ramion - od palcow poczawszy
 - ok - taki tradycyjny.. spoko!!
  - ok - taki tradycyjny.. spoko!!
					
					 


 

 
				
			 Wiele pracy przed Toba no i musisz sie pogodzić z tym, że bez kogoś o dobrej znajomości tematu ciężko bedzie zgłebić temat.
  Wiele pracy przed Toba no i musisz sie pogodzić z tym, że bez kogoś o dobrej znajomości tematu ciężko bedzie zgłebić temat. 
  
   
				
			 
				
			 
					
					 FaceBook
 FaceBook 
 
