chcąc, nie chcąc zgadzam sięEee... tam, zwal jak zwal. Nalezalo mu sie to i dostal, slusznie i sprawiedliwie. Tak trzymac.
Nie skopałem gościa, i mam wyrzuty sumienia...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
dokładnie takCała ta dyskusja miała by sens dopiero, kiedy sami zobaczylibyśmy na własne w jaki sposób dzieciak się zachował. Zapewne TloluviN ma przed oczami zamyślone dziecko, wracające ze szkoły,
Jak i w sprawie z samochodem ja podałem jakiś przykład a ktoś inny ma przed oczami sytuację gdy spieszy się rano i słusznie go złości jak ktoś przez 3 sek śpi.
Dlatego : ten koleś ze sklepu. Dla mnie jego zachowanie to takie wyzwanie jakie rzucił innym. Nie skarcę go ja skarci ktoś inny. A jak nie zrobi tego nikt to w końcu on kogoś w tym przejściu opluje i sam przewróci, no czemu nie skoro wszyscy go się boją ...
Napisano Ponad rok temu
I cała reszta postu wyjasniaja wg mnie rozsadne i życiowe podejscie do sprawy. I jeszcze jeden cytat: "Czy na świecieCała taka akcja odbywa się w Waszej głowie. To czy ktoś jest w stanie Was na ulicy obrazić, zależy tylko od Was. Bo kim trzeba być, żeby dać się słownie sponiewierać brudnemu lumpowi, czy dresiarzowi z mózgiem wyżartym przez koksowanie? Ja jestem zbyt wysoko, żeby mogli mnie oni dosięgnąć słowem. Oni po prostu nie dosięgają.
wiele się zmieni, gdy z młodych gniewnych zostaną starzy wkurwieni ??"
bo napewno idąc droga wyrzucania ludz iw błoto,kopania ich za to ze spogldają przez ramię na nasza gazete czy też za to ze nadepną mi w autobusie na buta do tego się dazy. Ludzie czasem trzeba nad soba panowac,a ponoć panować nad soba to najwyższa władza
Napisano Ponad rok temu
Cała ta dyskusja miała by sens dopiero, [..] etc
nie mam nikogo przed oczami. po prostu dla mnie to smieszne od razy wyskakiwac do dzieciaka z rekami. pyskowek nie dopuszczam, bo to strata czasu. przy sytuacji kiedy muchol by zwrocil uwage a gnojek wylecial z twarza do niego - wtedy bym go rozumial. a tak... widno muchol ma misje - walczy z chamstwem. wlazi w ta gnojowke az po uszy i walczy. przyklad ze swiatlami mnie w ogole rozjebal - duzo, naprawde duzo jezdze po tym miescie i wile osob trabi na swiatlach, ale kiedy ktos _ewidentnie_ sie ociaga. muchol nie zdaje sobie moze sprawy, ze poprawianie grzywki w lusterku zamiast zwracania uwagi na to co sie dzieje dookola to brak szacunku dla innych uzytkownikow drogi. no ale on ma misje - w dodatku zlosliwa. on burakom pokaze. kiedys sie zdziwi jak trafi na zlosliwego legaliste z zacieciem konfidenckim jak on sam. koles zadzwoni na 112 i zlozy doniesienie o samochodzie, ktory ruszyl na czerwonym swietle. potem wylaczy telefon i bedzie sie onanizowal w myslach poczuciem dobrze wykonanego obowiazku.
Napisano Ponad rok temu
Natomiast jak mi jakiś palant zatrąbi gdy stoję przed przejściem bo już zielone to włączam awaryjne, czekam na rozpoczęcie zmiany na czerwone i ruszam. A burak zostaje na następną zmianę świateł.
To już qrna wiem dlaczego na Targowej są bez przerwy korki.
Muchol Ty nie ukarałeś palanta. Ty sprawiłeś, że kilkanaście osób za tobą zastanawia się, co za kretyn zasnął/zasłabł przed skrzyżowaniem. Kilka z tych osób może zaryzykować zmianę pasa, bo mają ważne spotkanie , albo chcą odebrać dzieci przed zamknięciem przedszkola. Stwarzasz na drodze potencjalnie niebezpieczną sytuację z powodu urażonego ego.
Fucktycznie, dobrze, że Ty noża nie nosisz. Strach pomyśleć co wtedy mugłbyś głupiego zrobić za krzywe spojrzenie.
Napisano Ponad rok temu
czasem bęcki naprawde zrobia więcej niż 100 godzin umoralniajacych pogadanek
Napisano Ponad rok temu
odpowiedz najpierw na moje pytanie - dlaczego uwazasz, ze mozesz kogokolwiek karac?
dlatego:
ale takiego kolesia jak Ty bym zbutowal.
Napisano Ponad rok temu
odpowiedz najpierw na moje pytanie - dlaczego uwazasz, ze mozesz kogokolwiek karac?
dlatego:ale takiego kolesia jak Ty bym zbutowal.
cos chciales tym dowiesc?
czy piszac o butowaniu pisze o karze? nie - dla mnie to czysty akt zemsty, niesprawiedliwego odwetu jak kto woli.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
niecały rok temu z kolegą widzieliśmy jak dwaj smarkacze obrzucaja kamieniami przejeżdżający pociąg osobowy. Na pytanie co robia odpowiedż była właśnie "odpierdol sie pan". Moją odpowiedzią był prosty w gębę rozwydrzonego gnoja. gdy podnosil się z ziemii cała jego hardość gdzieś sie ulotniła...
czasem bęcki naprawde zrobia więcej niż 100 godzin umoralniajacych pogadanek
a) wpierw zwróciłeś uwagę
ich zachowanie stwarzało niebezpieczeństwo dla innych
Napisano Ponad rok temu
cos chciales tym dowiesc?
czy piszac o butowaniu pisze o karze? nie - dla mnie to czysty akt zemsty, niesprawiedliwego odwetu jak kto woli.
brak niekonsekwencji.
Ale ja pewnie, nie zareagowalbym tak jak muchol
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
brak niekonsekwencji.
teraz to mi zabiles cwieka :-) to podwojna negacja czy przejezyczenie?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Cieszę się chociaż, że już dwie osoby (RobertP i Rybak) przyznały, że dobrze, że noża nie noszę. Dzięki za te głosy poparcia w sprzeciwie w kwestii prób legalizacji noszenia noża.
eeee... ale noszenie noza jest legalne. nie trzeba tego legalizowac.
tak sobie mysle - pies ogrodnika z Ciebie muchol - ja nie powinienem to inni tez niech nie nosza...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Muchol na skrzyzowaniu tez postapil zle, i tez wie o tym Wcale tego nie ukrywa, sam mowi ze jest czesto zlosliwy. Wszyscy sie od razu zburzyli na takie zachowanie i chetnie na tym skrzyzowaniu by wysiedli zeby wklepac mucholowi jak sie komus uda to napisze na forum "jak to nauczyl "kierowce buraka" kultury. No i bedzie mial racje To ta sama sytuacja co z tym "trudnym mlodziencem" w sklepie.
"Nie rob drugiemu co Tobie nie mile" Proste i ponadklasowe :wink:
Napisano Ponad rok temu
Dobry zart, dobry.Cieszę się chociaż, że już dwie osoby (RobertP i Rybak) przyznały, że dobrze, że noża nie noszę. Dzięki za te głosy poparcia w sprzeciwie w kwestii prób legalizacji noszenia noża. :wink:
Mowa jest o tym, ze dobrze ze Ty konkretnie nie nosisz, a nie o jakiejs legalizacji legalnych rzeczy, muchol, sorry, ale malo poznalem (jesli sie tak mozna wyrazic, ale w jakis tam sposob tak, wiec raczej mozna) takich marudnych facetow jak Ty.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
SYTUACJE W BRAMIE
- Ponad rok temu
-
Tył autobusu i pewna sytuacja...
- Ponad rok temu
-
wasze doświadczenia
- Ponad rok temu
-
od czego najlepiej zaczac...
- Ponad rok temu
-
Napad z shurikenem ???
- Ponad rok temu
-
ranny judoka - coś wiadomo?
- Ponad rok temu
-
Szybkośc na ulicy!?!?!
- Ponad rok temu
-
Czy zdarzyło wam się...
- Ponad rok temu
-
boyz 331 Z US(h)A(hahahahahah)
- Ponad rok temu
-
następny mądry inaczej z nożem
- Ponad rok temu