
sledze sobie to forum od pewnego czasu a jako ze wczoraj w koncu dorwalem swoją pierwszą porządną kosę to postanowilem sie ujawnić(czyt. pochwalic

Panie i Panowie, oto Benchmade 710 w wersji z 154CM Satin

Zastanawialem sie mocno pomiedzy nim a aresem ale gdy wybralem sie ze szwagrem na zlot w wawie i obmacałem 710 wachania zniknęły, poza tym czerniona głownia aresa to nie dla mnie(dlatego tez wersja z 154cm)

Parę fotek(mam nadzieje ze jak cos spieprze moderator dopomoze

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
na ostatniej fotce takie male porownanie wielkosci z popularnymi fixed edc

Co do samego noża- hmm na razie jedyną wadę jaka udało mi się znaleźć to to że kiepsko radzi sobie z miękkim żółtym serem


Aha, i w zwiazku z tym ze w paczuszce z newgraham byl rowniez tri-angle dla szwagra to mam 2 pytanka:
1) pod jakim kątem należy ostrzyc 710?
2) pod jakim kątem należy ostrzyc point guard'a?
reszte pytan a propos tri-angla zada pewnie szwagier

no to by bylo na tyle jak na razie, Pozdrawiam