Skocz do zawartości


Zdjęcie

Szybkośc na ulicy!?!?!


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
90 odpowiedzi w tym temacie

budo_kselos
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1657 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Szybkośc na ulicy!?!?!

Wiekszosc mi znanych zawodnikow nie blokuje mae geri, bo kiedy ten cios dochodzi do nich, to ich juz w tym miejscu zwyczajnie nie ma.
K_P

Chodzi mi o meageri stopujące - ja wchodzę z lewym prostym, a przeciwnik kopie przednią nogą, co nie jest bardzo silne, mogę przyjąć takie kopnięcie na brzuch, względnie żebra ale nie na jaja. Dlatego prawdziwy atak staram sie poprzedzić zmyłkami.
Pozdr!
Ps.Wszystkich ciosów nie da sie uniknąć pracą nóg... a zawodnicy 100+ na nogach pracują raczej średnio (bo Leko i Bonjarski mają chyba poniżej stówy)
  • 0

budo_kubuś puchatek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4530 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Skadinad

Napisano Ponad rok temu

Re: Szybkośc na ulicy!?!?!
Oczywiscie, ze wszystkich ciosow nie da sie uniknac praca nog... Ale oni na ringu sa ograniczeni jego przestrzenia i... sami szukaja tego kontaktu. Natomiast rzeczywistosc uliczna jest zgola inna - nie zycze Ci zeby Cie napadlo kilku gosci np. trzech - otaczaja Cie, kazdy wali swoj najlepszy cios (z reguly prawy krzyzowy, rzadziej kopa) i odskakuje, w tym momencie wlacza sie drugi i robi to samo zboku, czy z tylu i tak w kolko z ogromna czestotliwoscia. Jak Cie ktorys trafi mocniej, atakuja wszyscy na raz, jak znajdziesz sie na ziemi kopia. A jak maja sprzet to juz masz prze.... podwojnie
Widzisz tu miejsce na kopniecie w piszczel, bok kolana, a nawet jaja, nie wspominajac o celach tak odleglych jak oczy, czy krtan?
To tyle z autopsji.
K_P
  • 0

budo_kselos
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1657 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Szybkośc na ulicy!?!?!
Oczywiście masz rację, ale przedstawiona przez Ciebie sytuacja jest dość beznadziejna...
Pozdr!
Ps. Nie będę pisał o takiej pracy nóg żeby mieć wszystkich mniej więcej z przodu, zachodzeniu zewnętrznego przeciwnika z boku, tak by odgradzał od pozostałych itp. (ani o ewentualnym odstraszeniu) gdyż to nawet na treningu jest ciężkie do wykonania a co dopiero w realnej sytuacji.
  • 0

budo_ukyo78
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1016 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:York UK

Napisano Ponad rok temu

Re: Szybkośc na ulicy!?!?!

Lowkick a kopnięcie czubem w piszczel.
Lewy prosty w nos a pchnięcie palcami w oko.
Prosty w podbródek a cios w krtań. (wiem że podbródek powinien chronić krtań)

bardzo ciezko jest trafic w piszczel w stresie, w atakujacego, poruszajacego sie przeciwnika. stad np. sytemy takie jak VT gdzie duzo kopie sie na kolana kopia zawsze stopa skrecona w bok zeby zwiekszyc szanse trafienia a do tego w wiekszosci przypadkow kopia kiedy przeciwnik ma "zwiazane" rece. To samo pozostale przyklady, a low kick jak nie wejdzie idealnie tam gdzie mial wejsc to nie ma tragedii, to samo lewy prosty, nie w nos to wejdzie w oko, w luk brwiowy lub w szczeke a jak pchniecie nie trafi to co? Zreszta strzal w nos jest duzo pewniejsza eliminacja niz dzniecie w oko nawet jak trafisz. Duzo krwi itd. przewaznie trafiony odruchowo zlapie sie za twarz, czasem jego kumple sie tez przestrasza (to mowie z perspektywy mojego 2-krotnie zlamanego nosa
:D )
  • 0

budo_robertp
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2164 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Szybkośc na ulicy!?!?!
Kselos, oprócz tego o czym pisał K.P. ja nie wierzę triadę jaja-oczy-krtań z innego powodu. Widziałem niejedno uliczne starcie które wygląda tak, że ten agresywny młoci potężnie i idzie do przodu, a ten drugi się kuli, zasłania i woła "No co jest qrwa" I o ile nie upadnie, albo nie włączy się ktoś jeszcze to zwykle wystarcza mu do przetrwania. Z jednej strony nieszkolony agresor (pewnie siłownia i worek u kumpla) z drugiej instyktowne zasłony, ustawienie bokiem i skulona pozycja. I to często starcza, napastnik mimo chęci, nie jest w stanie zrobić mu większej krzywdy. Natura nam tak dała, że ci co nie chronili oczu i jaj odeszli bezpotomnie lub coś ich zjadło.
  • 0

budo_kselos
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1657 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Szybkośc na ulicy!?!?!

Natura nam tak dała, że ci co nie chronili oczu i jaj odeszli bezpotomnie lub coś ich zjadło.

Czyli że dzięki latom treningu zatraciłem coś bardzo ważnego... :)
A tak na poważnie to w/w triadę rozumiem jako cel pierwszego ataku (nawet z zaskoczenia). No bo np. jak chcę uciec to Lowkick w udo napastnika daję mniejszą szansę na unieruchomienie go niż ten sam lowkick w kolano (z boku).
  • 0

budo_nuevo
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 433 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Szybkośc na ulicy!?!?!
lowkick w kolano daje większą (co nie znaczy, że duzą) szansę na trwałe unieruchomienie pacjenta, ale jeśli chodzi o doraźne zastopowanie, to zdecydowanie lepszym celem jest udo.
  • 0

budo_sawosz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1121 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Luta Livre

Napisano Ponad rok temu

Re: Szybkośc na ulicy!?!?!

lowkick w kolano daje większą (co nie znaczy, że duzą) szansę na trwałe unieruchomienie pacjenta, ale jeśli chodzi o doraźne zastopowanie, to zdecydowanie lepszym celem jest udo.


Czemu??
  • 0

budo_niedziel
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2844 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:ze wsi jestem
  • Zainteresowania:Taekwondo

Napisano Ponad rok temu

Re: Szybkośc na ulicy!?!?!
bo latwiej trafic, zeby bolalo?
  • 0

budo_sawosz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1121 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Luta Livre

Napisano Ponad rok temu

Re: Szybkośc na ulicy!?!?!
moze to głupie pytanie ale co bardziej boli udo, piszczel, czy kolano?? i czy tak trudno trafić w kolano?? nawet niekoniecznie lowkickiem, tylko na przykład czymś w rodzaju "nakładki"?? z góry mówię że nie wiem wiec si e pytam... :)
  • 0

budo_kubuś puchatek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4530 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Skadinad

Napisano Ponad rok temu

Re: Szybkośc na ulicy!?!?!
Wg mnie lowkick, czy kopniecie wkolano w ogole sie nie nadaja na ulice. Chyba, ze starcie sie przedluza (na wyniszczenie) i jest jeden na jeden. Ja w przeszlosci dosyc czesto sparowalem ze specjalistami od lowkicku, ze trzy razy w zyciu dostalem w kolano - raz mnie to na setki otrzymanych kopniec zatrzymalo tylko. (Slaby prognostyk jak na ulice). Za to nastepnego dnia nie moglem chodzic. Ale na ulicy nastepny dzien jest bez znaczenia, trzeba przezyc ten.
K_P
  • 0

budo_sawosz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1121 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Luta Livre

Napisano Ponad rok temu

Re: Szybkośc na ulicy!?!?!
OK a jak się sprawa ma z innymi kopnięciami na kolano??
  • 0

budo_kubuś puchatek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4530 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Skadinad

Napisano Ponad rok temu

Re: Szybkośc na ulicy!?!?!
Jeszcze gorzej... Kopniecia po luku latwiej wmontowac, na wprost wymaga wyjatkowej precyzji, na ktora bym nie liczyl w warunkach ulicznego stresu. Chyba tylko przez przypadek.
K_P
  • 0

budo_robertp
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2164 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Szybkośc na ulicy!?!?!

Natura nam tak dała, że ci co nie chronili oczu i jaj odeszli bezpotomnie lub coś ich zjadło.

Czyli że dzięki latom treningu zatraciłem coś bardzo ważnego... :)


Piszesz brailem czy :)

No bo np. jak chcę uciec to Lowkick w udo napastnika daję mniejszą szansę na unieruchomienie go niż ten sam lowkick w kolano (z boku).



To myśl o tym tak
Kop w jaja (kolano) -skutecznośc b. wysoka - prawdopodobieństwa trafienia ?
Lowkick w udo - skuteczność zależy od umiejętności (bywa b. wyskoka) - prawdopodobieństwo trafienia - DUŻE
Nikt kto nie zebrał uczciwego lowka, nie zdaje sobie sprawe, jak wrażliwe jest to duże umięśnione udo. Na pewno po dobrym lowku cię nie będzie gonił tak samo jak po kopie w kolano.

Tylko, że lowka trzeba umieć kopać (ja nie umiem, jakieś biodra nie takie :( ) a kopa w jaja umie każdy. Więc ludzie wolą polegać na kopach w jaja niż latami uczyć się lowka. Trudno mieć im to za złe.

Ale powiedz szczerze , wolałbyś umieć walić szybkie jak błyskawica kopy w jaja, czy lowki zdolne złamać kij bejsbolowy ? Ja wiem co bym wybrał.
  • 0

budo_olaff
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 515 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Edinburgh / Breslau

Napisano Ponad rok temu

Re: Szybkośc na ulicy!?!?!
prawdopodobieństwo trafienia kogoś z pożądanym efektem pod rzepkę ( w kolano ) na ulicy jest baaaardzo mała
  • 0

budo_kselos
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1657 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Szybkośc na ulicy!?!?!

Natura nam tak dała, że ci co nie chronili oczu i jaj odeszli bezpotomnie lub coś ich zjadło.

Czyli że dzięki latom treningu zatraciłem coś bardzo ważnego... :)


Piszesz brailem czy :)
.

Nieee :) to nie tak
Odruchy kulenia się z zamkniętymi oczami zatraciłem, a nie... 8O czy :oops: tego...
  • 0

budo_kselos
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1657 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Szybkośc na ulicy!?!?!
Też bym chciał umieć takie Lkicki kopać, zwłaszcza w spodniach, butach i bez rozgrzewki...
  • 0

budo_kubuś puchatek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4530 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Skadinad

Napisano Ponad rok temu

Re: Szybkośc na ulicy!?!?!
Loki mozna kopac w butach i bez rozgrzewki. Wbrew pozorom kopania w jaja tez sie trzeba nauczyc.
K_P
  • 0

budo_ukyo78
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1016 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:York UK

Napisano Ponad rok temu

Re: Szybkośc na ulicy!?!?!

Odruchy kulenia się z zamkniętymi oczami zatraciłem

powaznie? bo odruch mrugniecia jak cios leci ciezki do zatracenia jest. Nawet panie tajskie boksery wode piesciami roztrzepuja przed twarza zeby sie pozbyc. Ja np. przez sparringi w light zatracilem odruch strachu przed uderzeniem, to znaczy nie cofam sie nawet w sytuacjach kiedy szanse ze dostane sa ogromne. Albo to z lenistwa moze, nie chce mi sie z partnerem macac, wole do przodu i albo on albo ja:)


Mam takiego kolege naturszczyka utalentowanego i on ostatnio dzwoni i mowi tak "wiesz siedze sobie w knajpie z dziewczyna i jakis koles cos do niej, to wyskoczylem na solo, on przyjal jakas garde i podskakuje. to mysle tez cos popodskakuje ale potem ze jestem najebany i sie wywroce zaraz, to sie przestraszylem ze sie wywroce i mu od razu z prawej plombe i on padl. I przybiegli koledzy jego i sie okazlao ze to jakis mistrz kickboksu ale powiedzialem ze lezacych nie kopie oni ze szacunek i poszlismy, tylko panna sie na mnie wkorwiala"

I to jest taki kolega wlasnie ze on ma taki odruch ze wali od razu pierwszy tego samego cepa i przysiegam w zyciu po ryju nie dostal. I mysle ze oprocz wrodzonej pewnosci siebie duze znaczenie ma tu prostota uzytych przez niego srodkow
:D

A przepraszam raz dostal ode mnie w sparingu takim ale to jak sie okazalo dlatego ze nie chcial wypasc glupio ze nic nie cwiczy i robil "techniki". co nie zmienia faktu ze pewno jakbym sie z nim nie daj boze kiedys pobil to mysle ze sama sila woli by mnie zalatwil:)

to byl taki mega offtopic ale film mi sie sciaga i nie mam co robic
  • 0

budo_kselos
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1657 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Szybkośc na ulicy!?!?!

Zasób technik które zastosujesz w walce zależy od:
- tego czy jesteś uderzaczem czy chwytaczem (a może masz umiejętności z obu tych dziedzin?),
- jaka jest sytuacja (czy to walka w bliskim czy dalszym dystansie, czy jest miejsce etc),
- jakie masz doświadczenie i odruchy (zakodowane schematy walki),
Uderzacze: przede wszystkim powinni mieć opanowane uderzenia rękoma (proste, sierpowe, haki, uderzenia łokciami: okrężne, w górę, bite z góry etc.). Nogi to DRUGI plan. Czemu? Bo kopanie, zwłaszcza powyżej pasa - to wielkie ryzyko. Potraktuj nogi jako uzupełnienie i stosuj uniwersalne akcje (lewy, prawy, lowkick, kolano, łokieć itp.). Jak już nogi - to przede wszystkim lowkick, różne kopnięcia z czuba: np. kopnięcie w krocze, w goleń; uderzenia kolanem na udo, w krocze i inne. Klincz jest przydatny - mało kto umie w nim walczyć - zyskuje się przewagę nad przeciwnikiem.
Pamiętaj - CELEM JEST utorowanie drogi - masz szanse uciec - uciekasz.
Walka to tylko etap pośredni.

Żeby nie było ze to tylko moje pomysły...
Ps: Poza tym czytałem ze ktoś ma problemy z kolanem bo kopneli go z czuba w kolano (ale nie mogę teraz znaleźć tego tematu)...
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024