Odruchy kulenia się z zamkniętymi oczami zatraciłem
powaznie? bo odruch mrugniecia jak cios leci ciezki do zatracenia jest. Nawet panie tajskie boksery wode piesciami roztrzepuja przed twarza zeby sie pozbyc. Ja np. przez sparringi w light zatracilem odruch strachu przed uderzeniem, to znaczy nie cofam sie nawet w sytuacjach kiedy szanse ze dostane sa ogromne. Albo to z lenistwa moze, nie chce mi sie z partnerem macac, wole do przodu i albo on albo ja:)
Mam takiego kolege naturszczyka utalentowanego i on ostatnio dzwoni i mowi tak "wiesz siedze sobie w knajpie z dziewczyna i jakis koles cos do niej, to wyskoczylem na solo, on przyjal jakas garde i podskakuje. to mysle tez cos popodskakuje ale potem ze jestem najebany i sie wywroce zaraz, to sie przestraszylem ze sie wywroce i mu od razu z prawej plombe i on padl. I przybiegli koledzy jego i sie okazlao ze to jakis mistrz kickboksu ale powiedzialem ze lezacych nie kopie oni ze szacunek i poszlismy, tylko panna sie na mnie wkorwiala"
I to jest taki kolega wlasnie ze on ma taki odruch ze wali od razu pierwszy tego samego cepa i przysiegam w zyciu po ryju nie dostal. I mysle ze oprocz wrodzonej pewnosci siebie duze znaczenie ma tu prostota uzytych przez niego srodkow
A przepraszam raz dostal ode mnie w sparingu takim ale to jak sie okazalo dlatego ze nie chcial wypasc glupio ze nic nie cwiczy i robil "techniki". co nie zmienia faktu ze pewno jakbym sie z nim nie daj boze kiedys pobil to mysle ze sama sila woli by mnie zalatwil:)
to byl taki mega offtopic ale film mi sie sciaga i nie mam co robic