The Power of Aikido
Napisano Ponad rok temu
Dzien bez uklonu w kierunku Sztuki jest dniem straconym, a ze wczoraj
okazja sie nadarzyla nieprzecietna...
Mozliwe, ze podobny temat, zdarzenie badz sytuacje juz byly omawiane,
ale co tam. 8)
Siedzimy sobie wczoraj z kumplem w mrocznej piwodajni. Kumpel bez
przerwy trenuje Aikido, ja sie obrazilem na prowadzacego i poszedlem
w innym kierunku. Siedzimy zatem, a tu podchodzi znajomek z sekcji,
z czasow kiedy wszyscy trenowalismy. Znajomek ten, to kawal buraka.
trenowal cos tradycyjnego i zdobyl w tym czarny pas, z ktorym sie
obnosil po sekcji, glosno przy tym twierdzac, ze "Aikido i takie inne
to pedalenie sie a nie sztuka walki".
Wiadomo. Medycyna rejestruje, ale nie ingeruje. :twisted:
Anyways, kolo podchodzi do nas i po wymianie pozdrowien od razu
zaczyna najezdzac, jakie to Aikido jest dretwe i w ogole i ze to "pedalenie
sie". Ja, ze za malo chodzilem, zeby cos o tym powiedziec, a trenujacy
kumpel nagle...
"Tak. To Aikido to jedno wielkie pedalenie sie".
Dalsza gadka wygladala dokladnie w ten sposob. Czarnopasowiec, ze
Aikido be, kumpel, ze Aikido jest be. Czarnopasowiec, ze O'sensei to
pozer, kumpel, ze zgadza sie, wiekszego nie bylo. Czarnopasowiec,
ze techniki nieskuteczne, kumpel, ze zupelnie do dupy.
No i po kilku minutach czarny pas poszedl sobie. A kumpel wesolo
do mnie "wiesz Raiinku, a na ch*j ja sie bede spieral skoro on wie
wszystko lepiej ?".
To tyle. Ameryka nie zostala odkryta, ale mimo wszystko...
Napisano Ponad rok temu
:wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
hehe fajne zalatwienie sprawy .. w sumie jak by sie wdal w dyskusje to byscie cala noc rozmawiali tylko o tym , a i tak to by bylo malo
Ano wlasnie. Ja postanowilem, ze od tej pory jak ktos bedzie najezdzal na
cos co robie, badz czym jestem to bede w podobnym tonie odpowiadal. 8)
Napisano Ponad rok temu
hehe fajne zalatwienie sprawy .. w sumie jak by sie wdal w dyskusje to byscie cala noc rozmawiali tylko o tym , a i tak to by bylo malo
Ano wlasnie. Ja postanowilem, ze od tej pory jak ktos bedzie najezdzal na
cos co robie, badz czym jestem to bede w podobnym tonie odpowiadal. 8)
no to mały test
AIKIDO JEST DO DUPY!!!!!!!!!!!!!!!
Napisano Ponad rok temu
no to mały test
AIKIDO JEST DO DUPY!!!!!!!!!!!!!!!
Kami no goka no. 8)
Napisano Ponad rok temu
eeee - myslałem, że na końcu mu jebnie.... znaczy nikyo zaloży.
:wink:
Jo..ja też myślełem , że mu jebnie i by sie wtedy okazało ,że aikido nie jest do dupy...
Apropos , koledzy aikidocy ...niech no wreszcie ktoś komuś jebnie...
Napisano Ponad rok temu
no to mały test
AIKIDO JEST DO DUPY!!!!!!!!!!!!!!!
Kami no goka no. 8)
a w tłumaczeniu, bo nie wiem czy mi naubliżałeś czy skomplementowałeś
Napisano Ponad rok temu
(Niech Bog/Bogowie Cie blogoslawi/blogoslawia)
Napisano Ponad rok temu
hehe fajne zalatwienie sprawy .. w sumie jak by sie wdal w dyskusje to byscie cala noc rozmawiali tylko o tym , a i tak to by bylo malo
Ano wlasnie. Ja postanowilem, ze od tej pory jak ktos bedzie najezdzal na
cos co robie, badz czym jestem to bede w podobnym tonie odpowiadal. 8)
no to mały test
AIKIDO JEST DO DUPY!!!!!!!!!!!!!!!
a juz mialem sie zapisac, no to pojde na ju jitsu
pies w wami akidokami !
Napisano Ponad rok temu
a juz mialem sie zapisac, no to pojde na ju jitsu
pies w wami akidokami !
Daj sobie spokoj ze sztukami walk. Gdzie nie pojdziesz i tak trafisz
na lamerskiego mistrza, dupowata sekcje, gejowatych kolesi, lasek - monstrow z koszmaru, a twoj styl wysmieja wszyscy na podworku.
Aha, jak juz zdobedziesz czarny pas/wysoki dan to i tak dostaniesz
w pape od naspidowanego koksiarza. :wink:
Napisano Ponad rok temu
Czolem
Dzien bez uklonu w kierunku Sztuki jest dniem straconym, a ze wczoraj
okazja sie nadarzyla nieprzecietna...
Mozliwe, ze podobny temat, zdarzenie badz sytuacje juz byly omawiane,
ale co tam. 8)
Siedzimy sobie wczoraj z kumplem w mrocznej piwodajni. Kumpel bez
przerwy trenuje Aikido, ja sie obrazilem na prowadzacego i poszedlem
w innym kierunku. Siedzimy zatem, a tu podchodzi znajomek z sekcji,
z czasow kiedy wszyscy trenowalismy. Znajomek ten, to kawal buraka.
trenowal cos tradycyjnego i zdobyl w tym czarny pas, z ktorym sie
obnosil po sekcji, glosno przy tym twierdzac, ze "Aikido i takie inne
to pedalenie sie a nie sztuka walki".
Wiadomo. Medycyna rejestruje, ale nie ingeruje. :twisted:
Anyways, kolo podchodzi do nas i po wymianie pozdrowien od razu
zaczyna najezdzac, jakie to Aikido jest dretwe i w ogole i ze to "pedalenie
sie". Ja, ze za malo chodzilem, zeby cos o tym powiedziec, a trenujacy
kumpel nagle...
"Tak. To Aikido to jedno wielkie pedalenie sie".
Dalsza gadka wygladala dokladnie w ten sposob. Czarnopasowiec, ze
Aikido be, kumpel, ze Aikido jest be. Czarnopasowiec, ze O'sensei to
pozer, kumpel, ze zgadza sie, wiekszego nie bylo. Czarnopasowiec,
ze techniki nieskuteczne, kumpel, ze zupelnie do dupy.
No i po kilku minutach czarny pas poszedl sobie. A kumpel wesolo
do mnie "wiesz Raiinku, a na ch*j ja sie bede spieral skoro on wie
wszystko lepiej ?".
To tyle. Ameryka nie zostala odkryta, ale mimo wszystko...
hmmmmm - czy mnie się wydaje, czy widzę tutaj jakieś wpływy Rayz-do?
:twisted: Załatwił go słowami.
Napisano Ponad rok temu
Jo..ja też myślełem , że mu jebnie i by sie wtedy okazało ,że aikido nie jest do dupy...
Apropos , koledzy aikidocy ...niech no wreszcie ktoś komuś jebnie...
To wtedy wszyscy będą nażekać, że mimo że jebnie, to i tak nie było aikido
Napisano Ponad rok temu
hmmmm - jak to się ma do Twojej teorii?
:wink: 8)
Napisano Ponad rok temu
Kopniak wspolczucia !
Piesc zyczliwosci !
Pazury pojednania !
- no co, same techniki Aikido. :twisted:
Ze sie sam zacytne...
Ilu mistrzow Aikido jest potrzebnych do wkrecenia zarowki,
jak wkrecaja i tak dalej.
#1 : tylko jeden, pod warunkiem, ze to zarowka zaatakuje
#2 : Wkrecajac zarowke mowi glosno "oto kolejny dowod na
to, ze aikido BUDUJE, a nie NISZCZY". Tuz po wyjsciu mistrza,
zarowka peka z bolu. 8)
Napisano Ponad rok temu
To wtedy wszyscy będą nażekać, że mimo że jebnie, to i tak nie było aikido
Jo..ja też myślełem , że mu jebnie i by sie wtedy okazało ,że aikido nie jest do dupy...
Apropos , koledzy aikidocy ...niech no wreszcie ktoś komuś jebnie...
garry - własnie uświadomiłes mi beznadziejność sytuacji aikido.
dzięki 8)
Napisano Ponad rok temu
Jo..ja też myślełem , że mu jebnie i by sie wtedy okazało ,że aikido nie jest do dupy...
Apropos , koledzy aikidocy ...niech no wreszcie ktoś komuś jebnie...
To wtedy wszyscy będą nażekać, że mimo że jebnie, to i tak nie było aikido
jak nie? zasadzilby mu jakiegos szomena w nos i aikido jak sie patrzy
Napisano Ponad rok temu
Jo..ja też myślełem , że mu jebnie i by sie wtedy okazało ,że aikido nie jest do dupy...
Apropos , koledzy aikidocy ...niech no wreszcie ktoś komuś jebnie...
To wtedy wszyscy będą nażekać, że mimo że jebnie, to i tak nie było aikido
Powiedziałby że to atemi rozlużniające, a to że gostek zjechał przed czasem i nie zdążyło się mu założyć techniki..mówi sie trudno i do następnego razu.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Pare fotek z Wigilii w Klubie "SHUGYO"...
- Ponad rok temu
-
CO myslicie o aikidokach z jeleniej góry
- Ponad rok temu
-
Filmiki z randori
- Ponad rok temu
-
Etsunengeiko
- Ponad rok temu
-
AIKIDO - a co to za stwór?
- Ponad rok temu
-
Barbara Sotowicz?
- Ponad rok temu
-
co ćwiczył Takeda?
- Ponad rok temu
-
szukam operatorów...
- Ponad rok temu
-
Czat - Uchi deshi Damian
- Ponad rok temu
-
SF i aikido lub BJJ itp.
- Ponad rok temu