... jak juz jestesmy przy zapalniczkach ... moj wojek stal na bramce w jakims pubie w zabrzu ... ktoregos dnia pewnien pan byl niegrzeczny i nic niedaly 5 minutowe dyskusje typu prosze uprzejmnie opuscic lokal nagle gosciowi zachcialo sie palic ,wyciagnol fajke ale niemial ognia poprosil wujaszka ( facet mial jakies 2 metry wzrostu moj wujek 178) ...wujek scisnol zapalniczke facet sie schylil i poszedl HAK .... chlop padl ...KONIEC ....Mam nadzieje ze dobranocka sie podobala :-)
Tak, zasnalem w polowie
Klichu, no co ty mozna sobie zawsze jogurt zamieszac jakby co